Ruszył proces ws. wyprowadzenia pieniędzy ze spółki Viamot. Wśród oskarżonych Zbigniew Stonoga

Polska
Ruszył proces ws. wyprowadzenia pieniędzy ze spółki Viamot. Wśród oskarżonych Zbigniew Stonoga
Polsat News

Przed krakowskim sądem rozpoczął się we wtorek przewód sądowy dziewięciu osób, w tym biznesmena Zbigniewa Stonogi, kojarzonego z tzw. aferą podsłuchową, odpowiadających za wyrządzenie szkody znacznej wartości w majątku krakowskiej spółki motoryzacyjnej Viamot.

Według prokuratury w wyniku działań tych osób spółka miała stracić ponad 42 mln zł.

 

Proces w tej sprawie miał ruszyć w pierwszej połowie marca, ale podczas pierwszej rozprawy sąd przez kilka godzin rozpatrywał wnioski formalne składane przez Zbigniewa Stonogę (zgodził się na podawanie nazwiska z mediach - red.).

 

Podczas wtorkowej rozprawy sytuacja się powtórzyła - sąd rozpoznawał wnioski złożone przez Stonogę między pierwszą a drugą rozprawą. Oskarżony domagał się m.in. zawieszenia postępowania z uwagi na jego stan zdrowia, uchylenia wobec niego środków specjalnych i tymczasowego aresztu.

 

Powoływał się na zły stan zdrowia 

 

Chciał również, aby sąd zezwolił mu na spotkania z żoną i synem, którzy też są oskarżeni w tej sprawie, a także wnioskował o zwrot sprawy do prokuratury i wyłączenie z udziału w procesie sędziego przewodniczącego. Większość z tych wniosków nie została rozpoznana.

 

Zgodnie z decyzją sądu Stonoga został umieszczony w oddziale szpitalnym Aresztu Śledczego w Krakowie, aby nie musiał być dowożony na kolejne rozprawy z zakładu karnego w Rzeszowie, gdzie dotychczas był osadzony.

 

We wtorek sąd zdecydował, że zwróci się do centrum ekspertyz sądowych w celu wykonania Stonodze badań - oskarżony wskazywał bowiem na ciężki stan swojego zdrowia.

 

Podczas wtorkowej rozprawy odczytano akt oskarżenia. Prokurator zarzucił oskarżonym przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków przez osoby zobowiązane - na podstawie kodeksu spółek handlowych oraz umów - do należytego zajmowania się sprawami majątkowymi spółki, a także wyrządzenie szkody w wielkich rozmiarach w jej majątku. W toku śledztwa ujawniono również przestępstwa karnoskarbowe.

 

Zabezpieczono majątek o wartości 4 mln zł 

 

W toku postępowania zarzuty przedstawiono dziewięciu osobom, m.in. kojarzonemu przede wszystkim z tzw. aferą podsłuchową biznesmenowi Zbigniewowi Stonodze. Był on prokurentem spółki, której dotyczą zarzuty. Oskarżeni są także Filip U., Iwona S., Przemysław S., Bartłomiej K., Sebastian W., Mariusz R., Paweł C. i Michał K.

 

Wobec siedmiu z tych osób stosowano areszt, później jednak trzem osobom go uchylono. W toku śledztwa zabezpieczono majątek podejrzanych w wysokości ponad 4 mln zł.

 

Żaden z oskarżonych nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, które miały być popełniane od grudnia 2013 r. do marca roku następnego.

 

Zbigniew Stonoga dał się szerzej poznać w 2015 r., gdy ujawnił w internecie akta śledztwa tzw. afery podsłuchowej. Chodziło o nagrania ważnych polityków PO w warszawskich restauracjach.

 

W przeszłości Stonoga był asystentem posłanki Samoobrony Wandy Łyżwińskiej i doradcą Andrzeja Leppera. W 2015 r. startował w wyborach do parlamentu z ugrupowaniem "Stonoga Partia Polska". Uzyskał wynik poniżej 1 proc. poparcia.

 

maw/ml/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie