Zakończył się pierwszy dzień szczytu Trump-Kim w Hanoi. "Bardzo dobry dialog"

Świat

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un opuścili w środę wieczorem czasu lokalnego hotel Metropole w Hanoi po ok. półgodzinnym spotkaniu powitalnym i wspólnym obiedzie, w czasie którego towarzyszyli im współpracownicy.

"Świetne spotkania i obiad dziś wieczór w Wietnamie z Kim Dzong Unem z Korei Północnej. Bardzo dobry dialog. Kontynuujemy jutro!" - napisał Trump na Twitterze po zakończeniu środowej części rozmów.

 

 

Pierwszego dnia szczytu obaj przywódcy deklarowali optymizm i wyrażali nadzieję, że spotkanie przyniesie pozytywne wyniki. Głównym tematem rozmów jest denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego i perspektywa normalizacji stosunków pomiędzy USA a KRLD.

 

Trump i Kim podpiszą porozumienie

 

Podczas obiadu Trumpowi towarzyszyli sekretarz stanu USA Mike Pompeo oraz p.o. szefa prezydenckiej kancelarii Mick Mulvaney, a Kimowi - wysokiej rangi dygnitarz Kim Jong Czol oraz szef północnokoreańskiego MSZ Ri Jong Ho.

 

Rozmowy będą kontynuowane w czwartek. Czwartkowa część szczytu ma się rozpocząć rano od 45-minutowego spotkania w formacie jeden na jeden w hotelu Metropole, gdzie obaj przywódcy rozmawiali w środę. W dalszej kolejności przewidziano rozmowy w szerszym gronie oraz roboczy lunch.

 

Na zakończenie szczytu w Hanoi prezydent USA przywódca Korei Płn. podpiszą porozumienie - wynika z planu czwartkowych spotkań przekazanego mediom przez Biały Dom. Nie jest jasne, czego konkretnie ma dotyczyć porozumienie. 

 

Po ceremonii podpisania porozumienia zaplanowano konferencję prasową z udziałem Trumpa.

 

Pierwszy szczyt 

 

Trump i Kim spotkali się po raz pierwszy w czerwcu 2018 roku w Singapurze. Kim zadeklarował wówczas gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego", ale nie ogłoszono jak dotąd konkretnego harmonogramu tego procesu.

 

Na pierwszym w historii szczycie przywódców USA i Korei Płn., który odbył się w Singapurze w czerwcu 2018 roku, Kim wyraził gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego". Od tamtej pory obie strony prowadzą negocjacje, ale jak dotąd nie ogłoszono konkretnego harmonogramu likwidacji północnokoreańskiego programu zbrojeń jądrowych.

 

Wielu ekspertów sceptycznie ocenia szanse, że na szczycie w Hanoi zapadną konkretne i wiążące decyzje w tej sprawie. Wątpliwe wydaje się nawet, że Korea Północna zgodzi się przekazać USA pełną listę zakładów związanych z jej programem nuklearnym, na podstawie której można by opracować grafik denuklearyzacji, a następnie ją weryfikować.

 

Według obserwatorów możliwe jest częściowe porozumienie, w ramach którego Waszyngton mógłby się zgodzić na złagodzenie części sankcji nałożonych na Pjongjang, a Korea Północna - na dopuszczenie międzynarodowych inspektorów do części swoich zakładów jądrowych.

 

Rzecznik prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina oceniał natomiast, że obie strony mogą podpisać dwustronną deklarację zakończenia wojny koreańskiej z lat 1950-1953, na czym od dawna zależy Pjongjangowi.

jm/maw/dk/ polsatnews.pl, Reuters, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie