We wtorek sekcja zwłok 39-letniego lekarza, który zmarł podczas dyżuru w szpitalu w Pleszewie

Polska

Trwa śledztwo w sprawie śmierci 39-letniego kardiologa, który zmarł w niedzielę na dyżurze w szpitalu Pleszewie (woj. wielkopolskie). Sekcja zwłok zmarłego lekarza odbędzie się we wtorek. Śledczy ustalili, że medyk pochodził spoza województwa wielkopolskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika także, że dyżurował od godz. 16 w piątek. Prokuratura sprawdzi także warunki jego zatrudnienia w lecznicy.

Zmarły lekarz miał pełnić dyżur na oddziale kardiologii w Pleszewskim Centrum Medycznym od godz. 16 w piątek do godz. 7:30 w poniedziałek. Jednak, gdy w niedzielę około g. 8 pielęgniarki chciały wezwać dyżurnego lekarza nie mogły dostać się do pomieszczenia, w którym powinien przebywać, nie odbierał także telefonów. Personel otworzył pomieszczenie najprawdopodobniej około godz. 10 i znalazł zwłoki. Nieoficjalnie wiadomo, że od razu stwierdzono zgon kardiologa - ustalił korespondent Polsat News Szymon Kiepel.

 

- Lekarz był zatrudniony na kontrakcie i od pół roku przyjeżdżał do nas z Łodzi na weekendowe dyżury, które trwały od piątku po południu do poniedziałku rano - powiedział rzecznik szpitala Ireneusz Praczyk. Jego zdaniem ostatni dyżur nie należał do intensywnych. Lekarz miał w tym czasie tylko jeden zabieg. Wykonał także rutynowe konsultacje z pacjentami.

 

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler poinformował, że ciało zabezpieczono do sądowo-lekarskiej sekcji zwłok, "co pozwoli na ustalenie mechanizmu bezpośredniej przyczyny zgonu". Badanie sądowo-patologiczne zostanie przeprowadzone we wtorek o godz. 9:00.

 

 

39-letni lekarz ostatni raz był widziany ok. godz. 1:00 w nocy w niedzielę. Po tej godzinie nikt do niego nie wchodził.

 

Śledczy ustalili, że lekarza znaleziono w niedzielę około godz. 8:00, gdy miał zakończyć swój dyżur, a nie później - jak informowała wcześniej policja, która podała, że zwłoki zostały odkryte przez pracowników szpitala około godz. 10.

 

Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu dopiero ok. g. 10:40.

 

- W sprawie śmierci mężczyzny wstępnie wykluczono udział osób trzecich - poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie asp. Monika Kołaska.

 

Policja prowadziła w szpitalu czynności śledcze pod nadzorem prokuratury.

  

Rzecznik prokuratury poinformował, że sprawdzany będzie wątek charakteru zatrudnienia medyka w lecznicy. Wstępnie śledczy ustalili, że miał on pełnić dyżur od g. 16 w piątek. Prokuratura będzie także ustalać w jakim wymiarze w ciągu ostatnich tygodni pracował zmarły lekarz, który nie mieszkał w woj. wielkopolskim.

 

Śledczy przeprowadzi w niedzielę w pleszewskim szpitalu niezbędne czynności.PAP/Tomasz Wojtasik
Śledczy przeprowadzili w niedzielę w pleszewskim szpitalu niezbędne czynności.

 WIDEO: Pomimo złego stanu zdrowia wypisywano go ze szpitali. Zmarł na sepsę

hlk/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie