Gowin: trzeba unikać fałszywego wyścigu na obietnice przedwyborcze

Polska
Gowin: trzeba unikać fałszywego wyścigu na obietnice przedwyborcze
PAP/Tytus Żmijewski

Trzeba unikać fałszywego wyścigu na obietnice przedwyborcze - powiedział w sobotę wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, odnosząc się do deklaracji wartych 40 mld zł z sobotniej konwencji PiS. Więcej nie jesteśmy w stanie Polakom na rok 2019/2020 zaoferować - dodał.

Wicepremier Gowin odnosząc się do sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, na której padły deklaracje m.in. o wprowadzeniu programu "500 plus" od pierwszego dziecka, zniesieniu podatku PIT dla osób do 26 roku życia czy "trzynastki dla emerytów", co kosztować ma ok 40 mld zł. rocznie, stwierdził, że "jeśli ktoś spróbuje przebić te zapowiedzi, które zostały dziś sformułowane, to tego się nie da zrealizować."

 

Gowin podkreślił, że „premier Morawicki i minister Czerwińska wszystko dokładnie policzyli”. - Wiemy, jakie mamy tempo rozwoju gospodarczego i jesteśmy w stanie to zbilansować, nie mówię, że to będzie łatwe - podkreślił.

 

- Wiem, że trzeba będzie też szukać oszczędności czy przesunięć, ale ten obóz polityczny tym różni się od naszych poprzednich, że podchodzi do składanych zapowiedzi, nie obietnic a zapowiedzi, w sposób niezwykle poważny - dodał.

 

Wicepremier dopytywany o jakie oszczędności może chodzić, doprecyzował, że "nie miałem na myśli oszczędności, a to, że więcej nie jesteśmy w stanie Polakom na rok 2019/ 2020 zaoferować" - dodał. - Co więcej myślę, że trzeba unikać fałszywego wyścigu na obietnice przedwyborcze. Naszym zdaniem jeśli ktoś spróbuje przebić te zapowiedzi, które zostały sformułowane, to tego się nie da zrealizować - podkreślił.

 

- Możecie Państwo być pewni, że te zapowiedzi, które zostały na konwencji sformułowane będą zrealizowane - zapewnił. Wicepremier zaznaczył jednocześnie, że obóz rządzący ma świadomość w jakich realiach prawnych w tym unijnych działa, i że wie, iż nie może przekroczyć pewnego poziomu wydatków.

 

Wicepremier podkreślił ponadto, że rząd musi robić więcej dla klasy średniej. - Rozciągnięcie programu +500 plus+ na pierwsze dziecko to jest wyjście naprzeciw postulatom tej wielkomiejskiej klasy średniej i z naszych badań wynika, że jednym z najmocniej formułowanych oczekiwać tej grupy było oczekiwanie na sprawiedliwe wsparcie dla młodych rodzin - zaznaczył. I dodał, ze może zapewnić, że Polskę stać na rozszerzenia programu "500 plus" na pierwsze dziecko.

 

Gowin zaznaczył, że likwidacja podatku PIT dla pracowników do 26 roku "to jest do wytrzymania przez budżet, ale już likwidacja PIT w ogóle nie byłaby do udźwignięcia. Odnosząc się do obaw przedsiębiorców o wzrost fiskalizmu w związku z tymi programami społecznymi zapewniał, że rząd nie planuje nowych podatków ani podnoszenia istniejących. - Nie może być tak, że jedną ręką dajemy, a drugą zabieramy - skwitował.

W czasie sobotniej konwencji PiS zaprezentowano pięć nowych propozycji. Lider PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział wprowadzenie programu "500 plus" na pierwsze dziecko oraz zniesienie podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, a także 1100 zł "trzynastki" dla każdego emeryta, oraz przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy.

jm/hlk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie