Biedroń na konwencji: nie zrezygnujemy z wartości za stołki

Polska

- W przeciwieństwie do innych nie jesteśmy zdolni do rezygnacji z wartości za stołki - powiedział w niedzielę w Bydgoszczy lider partii Wiosna Robert Biedroń podczas regionalnej konwencji. Dodał, że marzy mu się jedna koalicja - Polek i Polaków. Lider Wiosny nawiązał w ten sposób do oficjalnie powołanej w niedzielę Koalicji Europejskiej.

- Przez wiele lat wmawiano nam, że nie da się, że Polska jeszcze nie jest gotowa. My wiedzieliśmy, że inna polityka jest możliwa, że inny świat jest możliwy, a także, że Polska naszych marzeń jest możliwa. Zrobimy to - powiedział Biedroń w Operze Nova, gdzie odbywała się konwencja regionalna Wiosny.

 

Podkreślił, że nie wierzy tym, którzy mówią jego stronnikom, aby porzucili swoje marzenia. - Jedna strona mówi nam, że to jeszcze nie ten czas, żeby rozmawiać o rozdziale państwa od Kościoła. To ile mamy jeszcze czekać? Czekamy 30 lat, żeby w końcu stała się normalność. Ile mamy jeszcze czekać na to aż politycy w końcu przestaną chować głowy w piasek. Kiedy w końcu zaczniemy odchodzić od węgla? Ile mamy czekać na to, żeby 45 tys. ludzi nie musiało co roku umierać z powodu tego, że politycy nie mieli odwagi podjąć decyzji o odejściu od węgla i przejściu na odnawialne źródła energii - pytał Biedroń.

 

"Posadzili Rydzyka na tronie"

 

Druga strona - zdaniem Biedronia - dała "pokrakę demokracji". - Nie tylko odrzuciła konstytucję. Nie tylko zgadza się na łamanie praw kobiet, ale także zrobiła z mediów publicznych tubę propagandową partii politycznej. Oni upartyjnili administrację publiczną, a także posadzili (o. Tadeusza) Rydzyka na tronie zamiast świeckiego państwa - 40 kilometrów stąd. On dostaje od bezdomnych maybachy, wydobywa wodę geotermalną za nasze pieniądze. To musi się skończyć - dodał Biedroń.

 

W jego ocenie państwo powinno wspierać swoich obywateli w rozwoju. - Nie może być tak, że w polskiej szkole w 2019 roku, w której obowiązuje rozdział państwa od Kościoła, nadal z naszych podatków finansowane było nauczanie religii - jakiejkolwiek. 2 mld zł każdego roku przeznaczamy na to, żeby w polskich szkołach nauczana była jedna, jedyna religia. To musi się skończyć. Wyprowadzimy religie ze szkół - podkreślił Biedroń.

 

Przyznał, że jego partia zmieni wiele rzeczy także dlatego, bo od wielu lat w organizacjach pozarządowych, na ulicach, w przedsiębiorstwach jej członkowie walczą o "Polskę naszych wartości". - W przeciwieństwie do innych, nie jesteśmy tak łatwo zdolni do rezygnacji z wartości za kolejne stołki. Jeśli  budujemy koalicję, to nie dlatego, żeby garstka naszych kolegów dostała się w te czy inne miejsce, ale dlatego, że marzymy o jednej koalicji Polek i Polaków. To nasza koalicja - wskazał Biedroń.

ml/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie