Tragiczny finał akcji GOPR. Nie żyje poszukiwany od niedzieli turysta

Polska
Tragiczny finał akcji GOPR. Nie żyje poszukiwany od niedzieli turysta
Pixabay.com/JacekAbramowicz/ zdjęcie ilustracyjne
Sudety, Polska

Po dwóch dniach poszukiwań znaleziono martwego 40-letniego turystę, który w nocy z soboty na niedzielę wyszedł ze schroniska pod Śnieżnikiem na Dolnym Śląsku. Jego ciało znaleziono poza szlakiem w odległości ok. kilometra od schroniska.

Naczelnik grupy Wałbrzysko-Kłodzkiej GOPR Łukasz Pokorski powiedział we wtorek, że ciało turysty znaleźli ratownicy w poniedziałek późnym popołudniem - tuż przed zmrokiem.

 

- Rozpoczęliśmy poszukiwania w niedzielę rano. Zaalarmowali nas znajomi turysty, którzy poinformowali, że mężczyzna pozostawił swe rzeczy w schronisku pod Śnieżnikiem i najprawdopodobniej w nocy je opuścił - powiedział Pokorski.

 

W poszukiwaniach uczestniczyło 20 ratowników oraz funkcjonariusze policji i strażacy z miejscowej jednostki.

 

Znana jest przyczyna śmierci

 

- W poniedziałek późnym popołudniem, tuż przed zmrokiem ratownicy odnaleźli ciało turysty w miejscu, do którego trudno się było dostać. Mocno zakrzewionym, oddalonym od szlaku. Znajdowało się w odległości ok. kilometra od schroniska - powiedział naczelnik.

 

Na miejscu czynności przeprowadziła policja i prokurator, którzy zostali wezwani przez ratowników.

 

Jak poinformowała we wtorek zastępca prokuratora rejonowego w Bystrzycy Kłodzkiej Anna Akerman, przyczyną śmierci było zamarznięcie.

 

- W celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zostało wszczęte śledztwo z art. 155 kodeksu karnego, który mówi o nieumyślnym spowodowaniu śmierci - powiedziała prok. Akerman.

las/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie