Komitet Regionów UE uczcił minutą ciszy Pawła Adamowicza i inne ofiary terroru

Świat
Komitet Regionów UE uczcił minutą ciszy Pawła Adamowicza i inne ofiary terroru
Twitter/Dorota Bawołek

Komitet Regionów UE uczcił w środę w Brukseli minutą ciszy zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który był członkiem tego zgromadzenia nieprzerwanie od ośmiu lat. Uczczono też pamięć ofiar grudniowego ataku terrorystycznego w Strasburgu, m.in. dziennikarzy: Bartosza Pedro Orent-Niedzielskiego i Antonio Megalizziego.

W części posiedzenia, podczas której wyświetlono film o solidarnościowej przeszłość Adamowicza oraz jego współczesnej działalności, uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Gdańsku, m.in. pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz brat zamordowanego Piotr Adamowicz.

 

Przed wejściem na salę obrad została wyłożona księga kondolencyjna, do której jako pierwsi wpisali się przewodniczący Komitetu Regionów Karl-Heinz Lambertz oraz wiceprzewodniczący zgromadzenia Markku Markkula. Szef KR wielokrotnie wyrażał oburzenie z powodu "barbarzyńskiego ataku" na Adamowicza.

 

 

Na pierwszym po śmierci b. prezydenta Gdańska posiedzeniu plenarnym Komitetu Regionów głos zabrali koledzy zmarłego samorządowca z polskiej delegacji, w tym jej szef - marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.

 

- Ponieśliśmy bardzo wielką stratę, nie tylko jako członkowie polskiej delegacji narodowej w Komitecie Regionów, nie tylko jako polscy samorządowcy, ponieśliśmy stratę jako Europejczycy wierni wartościom, na których Unia Europejska jest zbudowana - podkreślił Woźniak.

 

Przypomniał, że Adamowicz był jednym z tysięcy wolontariuszy największej corocznej akcji charytatywnej w Polsce, Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, i kiedy dziękował wszystkim, którzy wykazali się dobrem, został zaatakowany przez mordercę.

 

"Był obiektem napaści ze strony mediów publicznych"

 

Według Woźniaka ta zbrodnia "ma bez wątpienia kontekst polityczny", ponieważ morderca tuż po zadaniu śmiertelnych ciosów nożem powiedział, że chce się zemścić na Platformie Obywatelskiej, z którą kojarzył prezydenta. (W rzeczywistości Adamowicz w 2015 r. zawiesił członkostwo w PO).

 

- Drugi kontekst polityczny, to jest fakt, że przez wiele miesięcy pan prezydent jako kandydat na kolejną kadencję był obiektem permanentnych napaści ze strony mediów publicznych, niestety, które formułowały wiele zarzutów, zarzutów niesłusznych, nakierowanych na efekt wyborczy, na zniechęcenie wyborców do głosowania na jego osobę - ocenił Woźniak.

 

Podkreślił, że nie możemy tego pominąć, gdyż jest to "bardzo istotny element" tej tragicznej zbrodni.

 

- Bardzo dziękuję za wszystkie dobre gesty pamięci i uznania dla osoby Pawła Adamowicza. Pamiętajmy go, bo to ważna postać tego gremium i całej Unii Europejskiej - podkreślił Woźniak.

 

"Widział Gdańsk miastem ludzi solidarnych"

 

Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, którego stolicą jest Gdańsk, podkreślił, że Paweł Adamowicz działał na rzecz wyrugowania z przestrzeni publicznej mowy nienawiści.

 

- Zwykł mawiać o swoim ukochanym mieście jako o mieście wolności i solidarności. To hasło wypełniało życie Pawła od wczesnej młodości i przez ostatnich 20 lat, kiedy sprawował urząd prezydenta miasta Gdańska - mówił Struk.

 

Zdaniem marszałka Adamowicz używał tego hasła nie tylko dlatego, że to właśnie w Gdańsku narodziła się Solidarność, ruch, który doprowadził do upadku jednego z najstraszliwszych systemów politycznych historii, ale również dlatego, że widział Gdańsk miastem ludzi "prawdziwe wolnych" bez względu na wyznanie, pochodzenie czy poglądy.

 

- Widział Gdańsk miastem ludzi solidarnych, w którym nikt nie czuje się wykluczony z tej prawdziwej wspólnoty, jaką tworzymy. Gdańsk dzięki Pawłowi jest miastem na wskroś europejskim, gdzie wartości poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji i równości wiele znaczą - podkreślił Struk.

 

Działał na rzecz imigrantów i mniejszości seksualnych

 

Tragicznie zmarły Paweł Adamowicz w Komitecie Regionów angażował się m.in. w inicjatywy związane z budową społeczeństwa obywatelskiego w krajach Partnerstwa Wschodniego, był też znany z działalności na rzecz integracji imigrantów oraz działalności na rzecz praw mniejszości seksualnych.

 

W stolicy Pomorza od kilku lat realizowany jest program "Łączy nas Gdańsk", który ma przybliżyć gdańszczanom problematykę innych kultur i budować poczucie wspólnoty między mieszkańcami i imigrantami.

 

W 2017 r. b. prezydent Gdańska został wyróżniony w prestiżowym konkursie World Mayor, w którym doceniono powołanie przez niego Rady Imigrantów oraz otwartość Gdańska na przybyszów z innych stron świata. Rok wcześniej jako jeden z 80 burmistrzów europejskich miast Adamowicz został zaproszony przez papieża Franciszka do Watykanu, gdzie dyskutowano o potrzebie strukturalnego rozwiązania kryzysu migracyjnego oraz o udzielaniu gościny migrantom.

 

W czwartek Komitet Regionów ma przyjąć rezolucję w sprawie zwalczania nawoływania do nienawiści i przestępstw z nienawiści, będącą echem zabójstwa Adamowicza.

 

Komitet Regionów jest organem doradczym UE złożonym z 350 wybranych na szczeblu lokalnym i regionalnym przedstawicieli samorządów ze wszystkich 28 państw członkowskich Unii Europejskiej.

 

13 stycznia podczas gdańskiego finału WOŚP Paweł Adamowicz został ugodzony nożem przez 27-letniego Stefana W. Prezydent Gdańska trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami, w wyniku których zmarł następnego dnia. Paweł Adamowicz miał 53 lata.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie