Nagroda Orła Jana Karskiego dla Pawła Adamowicza. Odebrała ją żona zamordowanego prezydenta

Polska
Nagroda Orła Jana Karskiego dla Pawła Adamowicza. Odebrała ją żona zamordowanego prezydenta
PAP/Adam Warżawa

W niedzielny wieczór w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku żona prezydenta Gdańska Magdalena Adamowicz odebrała Nagrodę Orła Jana Karskiego przyznaną pośmiertnie jej zamordowanemu mężowi "za dzieło dobra, które życiem przepłacił".

Wręczenie nastąpiło po zakończeniu odbywającego się tego dnia w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku wieczoru wspomnień zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. We wręczeniu udział wzięli bliscy zamordowanego - rodzice Teresa i Ryszard, żona Magdalena i córka Antonina oraz brat - Piotr.

 

Wyróżnienie mające formę statuetki przedstawiającej głowę orła, wręczyli żonie zmarłego Jerzy Kozielewski z Towarzystwa Jana Karskiego oraz bratanica i córka chrzestna Jana Karskiego - dr Wiesława Kozielewska-Trzaska.

 

Odebrawszy statuetkę Adamowicz podziękowała za przyznanie nagrody i za to, że jej mąż mógł znaleźć się „w zacnym gronie” wśród innych laureatów tego wyróżnienia.

 

O decyzji kapituły nagrody dotyczącej przyznania Nagrody Orła Jana Karskiego Adamowiczowi poinformowano 14 stycznia, kiedy to zmarł prezydent Gdańska. - Taki jest nakaz moralny dyktowany mordem na Pawle Adamowiczu, prezydencie Gdańska - uzasadniła decyzję kapituła nagrody w rozesłanym mediom komunikacie.

 

Wyjaśniono w nim też, że nagroda Orła została przyznana Adamowiczowi pośmiertnie "za dzieło dobra, które życiem przepłacił".

 

"Zbrodniarz po ugodzeniu Prezydenta wykrzykiwał o Jego afiliacji politycznej i otwarcie wyrażał radość z dokonanego czynu. Jeżeli nawet jest to czyn desperata czy dewianta, musi budzić refleksję na temat stanu umysłów w Polsce, gdzie coraz łatwiej padają słowa nienawiści, a argumentem w debacie staje się bojowy nóż desantowy" - napisano też w uzasadnieniu dodając słowa: "Oby śmierć Pawła Adamowicza nie poszła na marne i wydała dobro opamiętania".

 

W przypadku Adamowicza kapituła postanowiła odejść od tradycji, w myśl której wyróżnienie trafia do laureata 24 czerwca, kiedy przypadają urodziny Jana Karskiego. "Uważamy, że wypełniamy w ten sposób motywację ustanowienia Nagrody, jak chciał Jan Karski, dla tych, którzy godnie nad Polską potrafią się zafrasować" - poinformowano w komunikacie rozesłanym mediom.

 

M.in. kardynał Dziwisz, ks. Boniecki, Aleksander Kwaśniewski

 

Nagroda Orła jest przyznawana od 2000 roku, ma ona charakter honorowy, a symbolizuje ją statuetka przedstawiająca sylwetkę orła. Adamowicz jest drugim laureatem, któremu nagrody przyznano pośmiertnie. Pierwszym był zamordowany lider rosyjskiej opozycji demokratycznej Borys Niemcow.

 

W skład Kapituły Nagrody wchodzą m.in. przedstawiciele rodziny Karskiego oraz dotychczasowi laureaci. W Kapitule zasiadają m.in. kardynał Stanisław Dziwisz, arcybiskup Alfons Nossol, ks. Adam Boniecki, były prezydent Aleksander Kwaśniewski, długoletni dyrektor Ligi Przeciw Zniesławieniu Abraham Foxman, profesorowie Karol Modzelewski i Julian Kornhauser a także bratanica i córka chrzestna Jana Karskiego - dr Wiesława Kozielewska-Trzaska.

 

Miał 53 lata

 

Urodzony w Łodzi 24 czerwca 1914 r. Jan Karski, właściwie Jan Romuald Kozielewski, pseudonim "Witold" to słynny kurier i emisariusz władz Polskiego Państwa Podziemnego, świadek Holocaustu, który dostarczył aliantom raport o tragicznej sytuacji i planowej eksterminacji Żydów. Za swoją działalność został odznaczony najwyższymi odznaczeniami państwowymi - polskim Orderem Orła Białego i amerykańskim Medalem Wolności. Przez Instytut Jad Waszem uhonorowany tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Jan Karski zmarł 13 lipca 2000 r. w Waszyngtonie.

 

W ubiegłą niedzielę prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem przez 27-letniego Stefana W. Samorządowiec trafił do szpitala, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. W sobotę urna z prochami Adamowicza spoczęła w kaplicy św. Marcina w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie