Prokuratura: wstrząs krwotoczny bezpośrednią przyczyną zgonu Adamowicza. "Miał trzy głębokie rany"

Polska

Bezpośrednią przyczyną zgonu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza był wstrząs krwotoczny - wynika ze wstępnej opinii, którą w środę otrzymała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Na ciele znaleziono trzy głębokie rany - jedną w okolicy serca i dwie jamy brzusznej, były też rany obronne na rękach - wynika ze wstępnej opinii po sekcji zwłok, którą w środę otrzymała Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

O wstępnych wynikach sekcja zwłok zmarłego w poniedziałek Adamowicza poinformowała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

 

- Bezpośrednią przyczyną zgonu był wstrząs krwotoczny najprawdopodobniej współistniejący z niewydolnością wielonarządową będącą następstwem krwotoku wewnętrznego z uszkodzonych narządów wewnętrznych - powiedziała Wawryniuk.

 

Wyjaśniła, że na ciele samorządowca znaleziono trzy głębokie rany - jedną w okolicy serca i dwie w obrębie jamy brzusznej. - Dodatkowo były też dwie rany nadgarstka ręki lewej - powiedziała rzecznik dodając, że były to "rany z przekłucia" czyli obronne.

 

Opis mechanizmu śmierci zostanie dopiero sporządzony

 

Wawryniuk podkreśliła, że podawane przez nią informacje są oparte na wstępnych wynikach sekcji zwłok, a jednoznaczna opinia zawierająca m.in. opis mechanizmu śmierci, zostanie dopiero sporządzona. Rzecznik zaznaczyła, że można się jej spodziewać „po zakończeniu badań histopatologicznych wycinków tkanek pobranych w trakcie sekcji” i „po zapoznaniu się przez biegłych z dokumentacją medyczną, która była sporządzona w trakcie hospitalizacji”.

 

Prokuratura podjęła w środę decyzję o przeprowadzeniu jednorazowych badań psychiatrycznych 27-letniego Stefana W. podejrzanego o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - poinformowała Grażyna Wawryniuk rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

 

Jak wyjaśniła Wawryniuk, jednorazowe badanie sądowo-psychiatryczne ma zostać przeprowadzone przez dwóch biegłych na terenie aresztu, w którym przebywa podejrzany. Rzecznik poinformowała, że nieznany jest jeszcze termin wykonania badania.

 

Możliwa obserwacja psychiatryczna 

 

Wcześniej Wawryniuk mówiła, że gdyby po jednorazowym badaniu biegli stwierdzili, iż ocena "kwestii związanych z poczytalnością podejrzanego" wymaga szerszego zakresu badań, mogą oni zwrócić się do prokuratury o przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej.

 

Rzecznik zaznaczyła, że przeprowadzenie takiej obserwacji jest możliwe tylko za zgodą sądu: z wnioskiem o obserwację zwraca się do sądu prokuratura; obserwacja jest możliwa dopiero po uprawomocnieniu się decyzji sądu: podejrzanemu przysługuje zażalenie na taką decyzję.

 

Jednorazowe badanie sądowo-psychiatryczne jest elementem śledztwa, w którym Prokuratura Okręgowa w Gdańsku ustala okoliczności zabójstwa Pawła Adamowicza - przebieg zdarzenia, motywy działania sprawcy itp.

 

W ramach tego postępowania śledczy przesłuchują świadków zdarzenia, członków rodziny Stefana W., jego znajomych, a także osoby, z którymi odbywał on karę 5,5 roku więzienia za cztery napady na banki. Zeznania mają pomóc m.in. w ustaleniu czy Stefan W. planował zamach na samorządowca i przygotowywał się do niego, a jeśli tak, to czy ktoś mu w tym pomagał.

 

Sekcję przeprowadzono we wtorek

 

Sekcję zwłok przeprowadzono we wtorek w gdańskim Zakładzie Medycyny Sądowej. Wstępne, pisemne wyniki sekcji dotarły do prowadzącej śledztwo w sprawie zabójstwa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w środę.

 

W niedzielę wieczorem na scenę, na której odbywał się finał WOŚP w Gdańsku wtargnął 27-letni Stefan W. i kilkukrotnie ugodził nożem prezydenta Adamowicza. Jeszcze w nocy samorządowiec przeszedł pięciogodzinną operację. Po jej zakończeniu lekarze z gdańskiego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego informowali, że urazy, jakich doznał samorządowiec „były bardzo ciężkie”, wyjaśniali, że doznał on poważnej rany serca, rany przepony i ran narządów wewnątrz jamy brzusznej".

 

W poniedziałek krótko przed godz. 15 Centrum poinformowało, że prezydent Adamowicz zmarł. Pogrzeb zaplanowano na sobotę.

 

W poniedziałek gdański sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 27-letniego Stefana W. - sprawcy śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska. Wcześniej mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Czyn ten zagrożony jest karą co najmniej 12 lat więzienia, 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocia. Stefan W. nie przyznał się do jego popełnienia.

msl/hlk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie