Służba Więzienna analizuje dane dotyczące nożownika z Gdańska. Odsiedział 6,5 roku za rozboje

Polska
Służba Więzienna analizuje dane dotyczące nożownika z Gdańska. Odsiedział 6,5 roku za rozboje
Wikimedia.org/Henryk Borawski

W związku z atakiem na prezydenta Pawła Adamowicza dyrektor generalny Służby Więziennej zlecił analizę danych dotyczących 27-letniego sprawcy. Mężczyzna w grudniu 2018 r. opuścił zakład karny. Był skazany za rozboje. Policja podała, że dokonał kilku napadów na placówki bankowe.

27-letni dziś mężczyzna odbył całą zasądzoną mu karę więzienia.

 

- Sprawcy napaści na prezydenta Pawła Adamowicza groziła kara do 12 lat pozbawienia wolności. W 2014 r., decyzją sądu, został skazany na 5 lat i 6 miesięcy. Zakończył odbywanie kary pozbawienia wolności 8 grudnia 2018 r. - podała rzeczniczka prasowa dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska.

 

Już w niedzielę pojawiały się informacje dotyczące złego stanu psychicznego 27-latka, który miał się ujawnić podczas odbywania kary.

 

Informacje te potwierdził w poniedziałek podczas konferencji prasowej wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński. Dlatego bezpośrednio po zdarzeniu dyrektor generalny Służby Więziennej zlecił analizę dostępnych Służbie Więziennej danych na temat Stefana W.

"Więcej informacji będę mogła udzielić po zakończeniu analizy" - powiedziała ppłk. Elżbieta Krakowska.

 

O śmierci Adamowicza poinformował w poniedziałek po południu doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

 

W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent trafił do szpitala, gdzie był operowany.


Prof. Marian Zembala o stanie zdrowia prezydenta Gdańska: mamy do czynienia z sytuacją b. poważnego zagrożenia życia, dziękuję gdańskiemu zespołowi lekarzy

 

jm/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie