Z nagrobka dziecka ginęły zabawki. Ojciec przygotował "pułapkę", w którą wpadła złodziejka [WIDEO]

Polska

Gnieźnieńscy policjanci zatrzymali 60-letnią kobietę, która z płyty grobu dziecka ukradła zabawkę. Nie wiedziała, że w środku był umieszczony telefon komórkowy. Dzięki temu funkcjonariusze ustalili sprawczynię i zatrzymali. Za ograbienie grobu kobiecie grozi do 8 lat więzienia.

31 grudnia 24-letni mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że z grobu jego zmarłego synka zniknął pozostawiony tam przez niego samochodzik-zabawka, do którego wcześniej włożył telefon z dwoma aktywnymi kartami.

 

Jak wyjaśnił chciał w ten sposób "namierzyć" złodzieja, który już wcześniej mógł kraść zabawki zostawiane przez rodzinę na pomniku. Grób jego synka był okradany od początku 2018 roku. Straty oszacował na około 1 tys. zł.

 

Policjanci szybko ustalili, gdzie przebywa osoba, która - nieświadoma "pułapki" - miała ukradziony samochodzik.

 

 

60-letnia kobieta została zatrzymana w mieszkaniu. Usłyszała zarzut kradzieży i przyznała się do winy. Prokurator zmienił kwalifikacje prawną czynu i sprawczyni odpowie za ograbienia grobu. Grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

paw/dro/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie