Swojego prześladowcę przywiązała do drzewa i odcięła mu genitalia. Później zawiozła go do szpitala

Świat
Swojego prześladowcę przywiązała do drzewa i odcięła mu genitalia. Później zawiozła go do szpitala
Pixabay.com/shirly-com/Zdj. ilustracyjne

47-letnia kobieta miała dość seksualnego napastowania przez swojego 27-letniego sąsiada. Wspólnie z dwoma pomocnikami zwabiła mężczyznę na przedmieścia Bombaju i odcięła mu genitalia, by "dać mu lekcję". Okaleczonego 27-latka zawiozła do szpitala, gdzie przeszedł operację ratującą życie. Kobieta i jej wspólnicy usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa i trafili do aresztu.

47-letnia mężatka i matka dwojga dzieci miała problem z napastującym ją sąsiadem. 27-latek miał składać jej seksualne propozycje i nie przyjmować do wiadomości odmowy. Miał także powiedzieć mężowi kobiety, że jest w niej zakochany, co doprowadziło do kłótni małżonków.


Kobieta wraz z dwoma wspólnikami zwabiła we wtorek 27-latka w pobliże torów kolejowych w dzielnicy przemysłowej na przedmieściach Bombaju. Tam mężczyźni przywiązali go do drzewa, a kobieta odcięła mu genitalia.


Chciała "dać mu lekcję"


Później zabrała mężczyznę do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego stan jest stabilny. Miejscowa policja dodała, że rodzina poszkodowanego "jest w szoku".


Cała trójka usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. - Aresztowaliśmy kobietę i dwóch wspólników. 47-latka przyznała, że jej planem było odcięcie penisa prześladowcy z powodu nieustannego nękania - powiedział cytowany przez "Daily Mail" starszy inspektor Gajanan Kabdule. Jak dodał, policja zabezpieczyła nóż i odcięte genitalia.


Według lokalnych mediów, kobieta tłumaczyła, że zrobiła to, by "dać lekcję" mężczyźnie.

 

100 gwałtów dzienne


Indie borykają się z problemem gwałtów i napastowania seksualnego. W 2016 r. odnotowano 100 gwałtów każdego dnia.


W 2017 r. kobieta w Indiach odcięła penisa mężczyźnie, który próbował ją zgwałcić.

 

prz/grz/ Daily Mail
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie