Islandia: skandal po ujawnieniu nagrania seksistowskich rozmów polityków

Świat
Islandia: skandal po ujawnieniu nagrania seksistowskich rozmów polityków
wikipedia/zdjęcie ilustracyjne

Na Islandii wybuchł skandal, gdy media ujawniły nagranie, na którym czołowi politycy w niewybredny sposób obmawiają swoje koleżanki - posłanki. Dymisji polityków domagają się zawiedzeni wyborcy, którzy od weekendu protestują pod islandzkim parlamentem Althingiem.

Politycy - czterej deputowani Partii Centrum oraz dwaj działacze Partii Ludowej - zostali potajemnie nagrani 20 listopada w restauracji "Klaustur" w centrum Reykjaviku.

 

Według filmu opublikowanego w internecie przez gazetę "Stundin" mężczyźni o jednej z posłanek mówią, że "nie jest już tak gorąca jak w zeszłym roku", co ma utrudnić jej zwycięstwo w następnych wyborach. Inną, niepełnosprawną działaczkę, określają jako "małpę, która nic nie potrafi".

 

Jedyna w tym gronie kobieta, przedstawicielka Partii Centrum, nie zareagowała na seksistowskie zachowanie kolegów.

 

Wśród nagranych polityków jest m.in. były premier Islandii Sigmundur Gunnlaugsson. Odszedł ze stanowiska po aferze Panama Papers, gdy okazało się, że jest wśród 600 Islandczyków trzymających swoje oszczędności w rajach podatkowych. Inny nagrany w restauracji przez anonimowego świadka biesiadnik to były szef islandzkiego MSZ Gunnar Bragi Sveinsson, twarz kampanii równościowej ONZ "He For She".

 

Z filmu można także dowiedzieć się o kulisach władzy, celowych kłamstwach polityków oraz posunięciach mających odwrócić uwagę opinii publicznej.

 

Czterech bohaterów nagrania z Partii Centrum wystosowało przeprosiny skierowane do "tych wszystkich, o których rozmawialiśmy w prywatnej rozmowie (...) i pod których adresem wygłaszaliśmy niedelikatne uwagi".

 

Ujawnienie nagrania wywołało na Islandii poruszenie. Od weekendu pod islandzkim parlamentem mają miejsce protesty. Jeden z teatrów wykorzystał dialog polityków do odegrania sztuki, w której rolę mężczyzn grają kobiety, a jedyną kobietę zastąpił mężczyzna. Przedstawienie zgromadziło pełną widownię, było transmitowane przez internet.

 

Z sondażu opinii publicznej wynika, że zdecydowana większość Islandczyków opowiada się za odejściem wszystkich sześciu parlamentarzystów.

maw/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie