Żyła trzeci, Stoch czwarty w Rosji

Świat
Żyła trzeci, Stoch czwarty w Rosji
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Piotr Żyła zajął trzecie, a Kamil Stoch - czwarte miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Niżnym Tagile. Zwyciężył lider cyklu Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Norwegiem Johannem Andre Forfangiem.

Na podium stanęli więc ci sami zawodnicy co w sobotnim konkursie, ale w innej kolejności. Dzień wcześniej triumfował Forfang przed Żyłą i Kobayashim.

 

W niedzielę Japończyk triumfował bezapelacyjnie, z przewagą 13,9 pkt nad Forfangiem. Żyła, który po pierwszej serii był dopiero dziesiąty, w drugiej serii oddał fantastyczny skok (133 m), zapewniając sobie siódme miejsce na podium w karierze.

 

Zadowolony może być także Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski jeszcze nigdy nie był tak wysoko w mieście na Uralu.

 

W drugiej serii poprawił się również Dawid Kubacki, przesuwając się z 22. na 11. lokatę.

 

Stefan Hula i Maciej Kot nie awansowali do drugiej serii, zajmując miejsca 35. i 41. Kwalifikacji nie przeszedł Jakub Wolny.

 

Żyła przed Stochem w "generalce"

 

W klasyfikacji generalnej PŚ Żyła wyprzedził Stocha i ustępuje tylko Kobayashiemu. W Pucharze Narodów Polacy awansowali na pierwsze miejsce, wyprzedzając Niemców.

 

Adam Małysz nie krył radości po niedzielnym konkursie.

 

"Brawo, brawo Piotrek! Skok-petarda w drugiej serii, fantastyczny awans i drugie podium z rzędu. Super scenariusz, a dla Piotrka być może najlepszy weekend w Pucharze Świata w karierze! Kamil znów blisko najlepszej trójki, utrzymuje się w czołówce klasyfikacji generalnej PŚ, więc też jest dobrze. On zawsze rozkręca się powoli, a najważniejsze momenty sezonu jeszcze przed nami" - napisał na Facebooku słynny skoczek, a obecnie dyrektor sportowy w Polskim Związku Narciarskim.

 

Żyła po raz siódmy w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Jedyne zwycięstwo odniósł 17 marca 2013 roku w Oslo-Holmenkollen.

 

31-letni skoczek z Wisły już w sobotę "odczarował" skocznię w Niżnym Tagile. Wcześniej Polacy nie odnosili tam sukcesów, a 14 grudnia 2014 roku po raz ostatni w Pucharze Świata żaden z nich nie zajął miejsca w najlepszej trzydziestce.

 

Niedzielny konkurs był popisem Kobayashiego. 22-letni skoczek z Hachimantai na półmetku miał 3,0 pkt przewagi nad Forfangiem. Przypieczętował sukces najdłuższym skokiem drugiej serii - 133,5 m. Japończyk odniósł trzecie zwycięstwo w PŚ w tym sezonie i w swojej karierze. Przed tygodniem dwukrotnie był najlepszy w Kuusamo.

ml/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie