Jechał z Finlandii na Węgry. 27 godzin bez przerwy. Udawał dwuosobową załogę

Polska
Jechał z Finlandii na Węgry. 27 godzin bez przerwy. Udawał dwuosobową załogę
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Wikimedia.org/Midnight Runner

Kierowcę scanii inspektorzy transportu drogowego zatrzymali, gdyż przewożony ładunek wydał im się podejrzanie duży. Tir faktycznie miał przekroczone dopuszczalne gabaryty, ale o wiele bardziej inspektorów zaniepokoiły dane z kart pracy kierowcy. Okazało się, że spędził on za kierownicą 27 godzin bez obowiązkowych przerw. Na dodatek jechał na dwóch kartach kierowcy, udając dwuosobową załogę.

Do zatrzymania tira z podejrzanie dużym ładunkiem doszło w środę na drodze krajowej nr 9 we wsi Styków (Podkarpackie). Kierowca należącej do polskiego przewoźnika scanii jechał z Finlandii na Węgry.

 

Pojazd za wysoki, a pozwolenia brak


Podejrzenia inspektorów okazały się słuszne, pojazd był znacznie wyższy niż dopuszczają przepisy, a kierowca nie miał zezwolenia na przejazd po drodze publicznej pojazdem nienormatywnym.


Okazało się jednak, że brak zezwolenia to tylko początek kłopotów kierowcy, które w skutek postępującej kontroli narastały lawinowo.


Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna posiada dwie karty kierowców (jedna z nich nie należała do niego), które wykorzystywał także w chwili kontroli symulując załogę.

 

Mandat dla kierowcy, grzywna dla przedsiębiorcy


Po analizie danych cyfrowych z tachografu stwierdzono szereg naruszeń obowiązujących norm czasu pracy. Ustalono, że kierowca spędził za kierownicą niemal 27 godzin bez odebrania w tym czasie wymaganych przerw i odpoczynku.


Szofera ukarano mandatem w wysokości 2 tys. zł, a wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne - oprócz kary (5 tys. zł) za przewóz bez zezwolenia ponadnormatywnego ładunku, przedsiębiorcy grozi również 12 tys. zł grzywny za naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym. Z grzywną w wysokości 1000 zł musi liczyć się również osoba zarządzająca transportem w firmie.

 

WIDEO: Zatrzymał się na czerwonym, dalej nie pojechał, bo zasną

 

grz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie