Mazurek: Kaczyński nie wiedział o zatrudnieniu Kacpra Kamińskiego; będziemy to wyjaśniać

Polska

Jarosław Kaczyński i kierownictwo PiS nie wiedzieli o zatrudnieniu Kacpra Kamińskiego w Banku Światowym, będziemy sprawę wyjaśniać - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Ojciec Kamińskiego, minister koordynator służb specjalnych oświadczył, że nigdy nie zabiegał o zatrudnienie syna w BŚ. - Pracę tę uzyskał w konkursie przeprowadzonym zgodnie z procedurami PE - zapewnił Mariusz Kamiński.

Sprawa dotyczy zatrudnienia 29-letniego Kacpra Kamińskiego jako doradcy Komisji Budżetowej w Banku Światowym. M.in. według "Gazety Wyborczej"  decydujący wpływ na wybór reprezentantów Polski w tej instytucji ma prezes NBP Adam Glapiński i to "dzięki NBP" w lipcu 2018 roku syn ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego miał otrzymać "intratną posadę" w Banku Światowym.
 
- Znamy oświadczenie Mariusza Kamińskiego i jego syna dotyczące jego zatrudnienia i chcę powiedzieć wyraźnie: ani kierownictwo partii, ani Jarosław Kaczyński nic o takim zatrudnieniu nie wiedział i z całą pewnością będziemy sprawę wyjaśniać- powiedziała we wtorek dziennikarzom rzeczniczka PiS.
 
Odczytała fragment oświadczenia, które mediom przekazał minister Kamiński (treść całego poniżej). - Rząd PiS na obsadę, na funkcjonowanie Banku Światowego nie ma wpływu - dodała Mazurek. 
 
"Nie miał żadnego wpływu"
 
Kacper Kamiński zapewnił we wtorek, że jego "ojciec, nie miał żadnego wpływu na wybraną przeze mnie drogę zawodową i w żaden sposób nie ułatwiał mi ani nie udzielał pomocy w zatrudnieniu mnie w Banku Światowym".
 

Oświadczenie ministra Mariusza Kamińskiego

 

"Mój Syn, Kacper Kamiński ukończył wyższe studia prawnicze (specjalizacja prawo gospodarcze). Przez ostatnie 3,5 roku był zatrudniony w Parlamencie Europejskim, w Brukseli, jako doradca Komisji Budżetowej PE. Zatrudnienie to uzyskał w drodze konkursu, przeprowadzonego zgodnie z procedurami Parlamentu Europejskiego przez pracowników PE. W związku z propozycją pracy w Banku Światowym zrezygnował z wcześniejszej posady. Mój Syn nie jest pracownikiem NBP, a w Banku Światowym został zatrudniony na wniosek Dyrektora Wykonawczego Banku Światowego, obywatela Szwajcarii. Obecnie mój Syn pełni analogiczną funkcję, jak w Parlamencie Europejskim, tzn. doradcy Komisji Budżetowej Banku Światowego.

 

Oświadczam, że nigdy w żaden sposób nie zabiegałem o zatrudnienie mojego Syna w Banku Światowym, z nikim nie prowadziłem również na ten temat żadnych rozmów. W związku z tym informuję, że jakiekolwiek insynuacje w tej sprawie spotkają się z podjęciem przeze mnie odpowiednich kroków prawnych przed Sądem".

 

 

Wniosek o wyłączenie Kamińskiego z nadzoru nad śledztwem ws. KNF

 

Platforma Obywatelska wystąpiła we wtorek z wnioskiem do premiera Mateusza Morawieckiego o wyłączenie z nadzoru nad śledztwem ws. KNF koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Jak przekonywali posłowie PO, Kamiński "w tej sprawie nie jest osobą wiarygodną" ze względu na "konflikt interesów".


- Wnioskujemy do premiera Mateusza Morawieckiego, żeby w świetle informacji medialnych - ponieważ zachodzi naturalny konflikt interesów - wyłączył z prowadzonego nadzoru nad śledztwem ws. KNF koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, ale również podległe mu służby - oświadczył we wtorek Mariusz Witczak (PO).

 

Poseł PiS: gdzieś dzieci pracować muszą

 

We wtorkowym programie "Polityka na ostro" poseł PiS Jan Mosiński odnosząc się do informacji o tym, że 29-letni syn koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego w lipcu 2018 r. dostał dzięki NBP intratną posadę w Banku Światowym, stwierdził: - To zapewne tak istotne, jak to, gdzie moje dzieci pracują. Gdzieś dzieci pracować muszą. Moje pracują w firmach, gdzie zarabiają grosze.

 

WIDEO: Syn Kamińskiego miał otrzymać pracę po rekomendacji NBP. Poseł PiS: gdzieś dzieci pracować muszą

 

dro/grz/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie