Strajk w LOT: dwa dreamlinery uziemione. W czwartek odwołano 12 lotów

Polska

- Ze względu na brak załóg, które uczestniczą w ósmym dniu nielegalnego strajku w PLL LOT, spółka w czwartek odwołała trzy wyloty z Warszawy i siedem przylotów do Polski, w sumie 10 rejsów - powiedział rzecznik LOT Adrian Kubicki. Dodał, że 386 rejsów jest bez zmian. Po południu z powodu odmowy wykonania lotów przez kapitanów, uziemione zostały dwa dreamlinery.

Rejs samolotu dreamliner z Warszawy do Chicago w USA był planowany na godzinę 12:50. Wykonania lotu odmówił kapitan.

 

- PLL LOT z powodu odmowy wykonania lotu przez kapitana odwołały czwartkowy popołudniowy rejs z Warszawy do kanadyjskiego Toronto - poinformował Konrad Majszyk. Chodzi o rejs o numerze LO 045. Samolot z Lotniska Chopina do Toronto miał wystartować o 17:05.

 

To już 12 rejs, jaki z powodu trwającego w spółce strajku musiał odwołać w czwartek przewoźnik.

   

Przedsądowe wezwanie do zapłaty dla pilota

 

Jeden z pilotów otrzymał przedsądowe wezwanie do zapłaty odszkodowania za lot, który nie odbył się z powodu strajku. Protestujący domagają się teraz zdjęcia nałożonej na niego kary.

 

Majszyk zapewnił, że spółka na bieżąco informuje swoich pasażerów o zmianach w ich rejsach, przebukowuje bilety na inne swoje rejsy lub innych przewoźników lotniczych, tak, aby pasażerowie mogli, jak najszybciej dostać się do swojego miejsca docelowego.

 

Z Warszawy odwołano rejsy: Warszawa-Luksemburg (wylot z Warszawy o 7:40), Warszawa-Kijów-Żuliany (wylot z Warszawy o 19:55), Warszawa-Moskwa-Domodiedowo (wylot z Warszawy o 20:10). W tym przypadku lot powrotny według rozkładu jest zaplanowany na piątek, co oznacza, że się nie odbędzie.

 

 

"Sześć rejsów nie przyleci w czwartek do Warszawy"

 

- W czwartek musieliśmy odwołać sześć rejsów z powodu nielegalnego strajku pracowników. Oprócz tego, nie przylecą do Warszawy samoloty, które z powodu odwołania lotów w środę, zgodnie z rozkładem, miały rejsy powrotne w czwartek. Dotyczy to sześciu rejsów - powiedział Majszyk. - Chodzi o odcinki do Warszawy z: Erywania, Kijowa-Żulian, Frankfurtu, Kopenhagi i Monachium - dodał.

 

 

Jak powiedział Majszyk, w ciągu dnia rejsy powinny odbywać się zgodnie z rozkładem, a sytuacja jest pod kontrolą.

 

- W czasie siedmiu dni zakazanego przez sąd strajku, czyli do wczorajszego wieczora, LOT wykonał 2 222 zaplanowane rejsy, przewożąc prawie 183 tys. pasażerów. Odwołanych rejsów było w tym czasie 50. Robimy wszystko, żeby utrudnienia wynikające z nielegalnego strajku w jak najmniejszym stopniu dotykały naszych pasażerów - powiedział.

 

Lewiatan: konieczne są mediacje

 

Konfederacja Lewiatan wskazuje, że konflikt w PLL LOT się pogłębia, ponieważ zarząd spółki nie chce przywrócić do pracy zwolnionych pracowników, a strajkujący nie zamierzają ustąpić. Organizacja dodaje, że szansą na porozumienie może być mediacja, a Centrum Mediacji Lewiatan deklaruje "pomoc w poszukiwaniu dróg wyjścia z tej patowej sytuacji".

 

- Pokój społeczny jest kluczową wartością, która motywuje nas do podjęcia wysiłku dla zażegnania konfliktowi, którego eskalacja zagraża przyszłości LOT. Apelując do stron konfliktu o powstrzymanie działań, które mogą zaostrzyć spór, uważamy że przystąpienie do rozmów bez warunków wstępnych jest pierwszym krokiem dla znalezienia porozumienia - wskazuje prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i wieloletni mediator z listy resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.

 

Konfederacja dodała, że oprócz Męciny, w wypracowanie porozumienia między władzami spółki a związkami zawodowymi reprezentującymi strajkujących pracowników, włączyłby się zespół mediatorów składający się z mec. Katarzyny Przyłuskiej - Ciszewskiej, prezesa Centrum Mediacyjnego przy Naczelnej Radzie Adwokackiej, mec. Romana Rewalda i mec. Małgorzaty Miszkin-Wojciechowskiej z Centrum Mediacji Lewiatan.

 

Wzmożone kontrole Urzędu Lotnictwa Cywilnego

 

- Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, korzystając ze swoich uprawnień określonych w Prawie lotniczym, podjął wzmożone działania kontrolne nad Polskimi Liniami Lotniczymi LOT w obszarach operacyjnym i technicznym - poinformowała w czwartek Marta Chylińska z biura prasowego ULC.

 

- Sprawdzono m.in. stan techniczny samolotów oraz uprawnienia załogi do lotu samolotem B787. Nie stwierdzono żadnych niezgodności w zakresie stanu technicznego samolotów, wynikających z przepisów Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej (EASA). Podobnie w obszarze kwalifikacji załogi nie stwierdzono uwag odnośnie posiadanych kwalifikacji, określonych przez przepisy europejskie - wyjaśniła przedstawiciela ULC.

 

Chylińska dodała, że w "zakresie wewnętrznych procedur PLL LOT stwierdzono niespójności dotyczące zajmowanych stanowisk przez niektórych członków załogi pokładowej". - W związku z tym, prezes ULC wezwał przewoźnika do złożenia stosownych wyjaśnień - podsumowała.

 

Kopcińska: apelujemy do protestujących o dialog

 

- Departament Skarbu Państwa KPRM na bieżąco poprzez przedstawicieli w Radzie Nadzorczej monitoruje sytuację w PLL LOT, ale musimy podkreślić, że jest to spółka prawa handlowego i rozwiązywanie wszelkich sporów w tej firmie jest obowiązkiem jej władz - powiedziała rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Jak podkreśliła, "jedną z ważnych kwestii utrudniających rozwiązanie sporu jest nielegalność strajku".

 

- Niestety kilkadziesiąt osób z blisko 3000 tysięcy pracowników zdecydowało się podjąć niezgodny z prawem protest, co było przyczyną rozwiązania z tymi osobami umów o pracę - zaznaczyła rzeczniczka rządu. Dodała, że w czasie trwania akcji protestacyjnej na ponad 2200 zrealizowanych dotychczas operacji lotniczych, z powodu strajku odwołanych zostało około 2,5 proc. lotów.

 

- Zgodnie z informacjami przekazanymi przez zarząd wszystkie operacje lotnicze są wykonywane zgodnie z obowiązującymi przepisami i zachowane jest pełne bezpieczeństwo lotów - podkreśliła Kopcińska. Zaznaczyła, że "przedstawiciele Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej będą nadal monitorować działanie zarządu PLL LOT, który jest zobowiązany do zapewnienia spokoju społecznego w firmie i dbałości o normalne jej funkcjonowanie".

 

- Musi się to odbywać zgodnie z obowiązującym prawem. Liczymy, że spór zostanie rozwiązany w drodze dialogu, o który apelujemy do protestujących - podkreśliła rzeczniczka rządu.

 

Domagają się min. przywrócenia do pracy Moniki Żelazik

 

Strajk zorganizował Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy, polega on na dobrowolnym powstrzymaniu się od pracy przez protestujących pracowników. Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy został wybrany spośród zarządów dwóch reprezentatywnych związków zawodowych: Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) na czele z Moniką Żelazik oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT, którego przewodniczącym jest Adam Rzeszot.

 

Związkowcy domagają się przede wszystkim przywrócenia do pracy przewodniczącej ZZPPiL Moniki Żelazik, która została dyscyplinarnie zwolniona, a także przywrócenia do pracy 67 osób dyscyplinarnie zwolnionych oraz dymisji prezesa PLL LOT.

las/ml/paw/bas/prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie