Sąd oddalił zażalenie Bezpartyjnych Samorządowców w sprawie przeciwko Patrykowi Jakiemu

Polska
Sąd oddalił zażalenie Bezpartyjnych Samorządowców w sprawie przeciwko Patrykowi Jakiemu
PAP/Radek Pietruszka

Wnioskodawcy domagali się zakazu rozpowszechniania przez Jakiego informacji, że rząd udzielił gwarancji na obiecywane przez niego inwestycje. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w piątek zażalenie Bezpartyjnych Samorządowców na orzeczenie sądu I instancji ws. ich wniosku w trybie wyborczym wobec kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego.

 

Sąd Apelacyjny ocenił w uzasadnieniu, że zażalenie wnioskodawców było „niezasadne”, a ich zarzuty „nie zasługiwały na uwzględnienie”.

Na posiedzeniu niejawnym sędzie Joanna Wiśniewska-Sadomska, Danuta Malec i Elżbieta Wiatrzyk-Wojciechowska w pełni podzieliły „ustalenia faktyczne” sądu pierwszej instancji i jego „ocenę prawną”.

 

Wypowiedzi Jakiego "stanowiły element agitacji wyborczej"

 

W uzasadnieniu napisano, że „w niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że wypowiedzi Patryka Jakiego, wygłoszone w czasie debaty telewizyjnej oraz w udzielonym bezpośrednio po tej debacie wywiadzie, z których wynikało, że posiada rządowe gwarancje na sfinansowanie inwestycji stanowiących realizację jego obietnic wyborczych (m.in. budowy III i IV linii metra), czy też, że ma „zapewnione finansowanie rządowe”, stanowiły element agitacji wyborczej w rozumieniu art. 105 par. 1 Kodeksu wyborczego”.

 

Odnosząc się do materiału dowodowego, a zwłaszcza publicznych wypowiedzi premiera i innych członków rządu, z których wynikało, że popierają kandydaturę Jakiego Sąd Apelacyjny ocenił, że „nie można uznać, że kwestionowane wypowiedzi uczestnika zawierają fakty nieprawdziwe”. „Powszechnie znanym jest, że Patryk Jaki działa w strukturach rządowych i jest aktywnie popierany zarówno przez członków rządu, jak i przez tworzące ten rząd partie polityczne” - czytamy w uzasadnieniu postanowienia SA.

 

"Specyficzna retoryka"

 

SA ocenił też, że Sąd Okręgowy „trafnie rozpatrywał sporną wypowiedź przy uwzględnieniu potocznego znaczenia słowa »gwarancje«”, oraz podkreślił, że „kwestionowane słowa zostały wypowiedziane w czasie debaty telewizyjnej, adresowanej do przeciętnego wyborcy”.

 

„Wzmianka o »gwarancjach finansowania udzielonych przez rząd«, w połączeniu w szeregiem obietnic, stanowi typowy przykład wypowiedzi wyborczej o specyficznej retoryce, wpisując się tym samym w nurt walki wyborczej” - ocenił Sąd Apelacyjny

 

We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek przedstawicieli komitetu Bezpartyjni Samorządowcy, którzy domagali się "zakazu rozpowszechniania" przez kandydata Zjednoczonej Prawicy "nieprawdziwej informacji, że rząd udzielił gwarancji na inwestycje proponowane przez Patryka Jakiego w kampanii wyborczej" oraz o wydanie nakazu Jakiemu, "dokonania sprostowania informacji", że rząd udzielił mu takich gwarancji.

 

Nie przysługuje skarga kasacyjna

 

W czwartek zażalenie na decyzję SO złożyli w trybie wyborczym kandydat KWW Bezpartyjni Samorządowcy na prezydenta Warszawy Sławomir Antonik oraz kandydat tego komitetu na radnego sejmiku mazowieckiego Bogdan Żmijewski.

 

W czwartek Żmijewski ocenił, że sąd źle, nieprofesjonalnie i niezgodnie ze stanem faktycznym, ocenił dowody, a "w szczególności przyjął za prawdę rzekome oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego, że powiedział on Patrykowi Jakiemu, że finansowanie jego inwestycji już jest zapewnione".

 

Przedstawiciel Bezpartyjnych Samorządowców powiedział, że Komitet sprawdził tę kwestię w budżecie państwa i "na rok obecny albo na przyszły żadnych takich kwot w budżecie państwa nie ma". Od postanowienia sądu apelacyjnego nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowego wykonaniu.

las/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie