Pociąg wjechał w tłum ludzi w Indiach. Co najmniej 50 ofiar

Świat

Co najmniej 50 osób zginęło, ponad 200 zostało rannych w katastrofie kolejowej na północy Indii - poinformował w piątek lider rządzącego w tym kraju Indyjskiego Kongresu Narodowego Amit Shah, cytowany przez AP.

Do zdarzenia doszło wieczorem ok. godz. 19 miejscowego czasu (ok. 16 w Polsce) w stanie Pendżab.

 

Portal Times Now podał, że tłum ludzi nie usłyszał dźwięku nadjeżdżającego pociągu, ponieważ został on zagłuszony przez strzelające fajerwerki.

 

 

Ludzie stali w pobliżu torów na przedmieściach miasta. Obserwowali palenie kukły demona Rawany z okazji święta Dasara. Nadjeżdżający z dużą prędkością pociąg potrącił zgromadzonych. Stali oni na torach, by mieć lepszy widok - relacjonuje portal Times Now. Portal dodaje, że w tym samym czasie z drugiej strony nadjechał drugi pociąg.

 

 

Podobną relację naocznego świadka przytacza BBC. Jak podaje AP, pociąg nie zatrzymał się po uderzeniu w ludzi. Według Times of India na miejscu było ok. 300 osób.

 

 

Święto Dasara to jedno z najważniejszych w hinduizmie. Zwyczaje związane z obchodami tego święta znacznie różnią się w zależności od regionu.

 

W Indiach często dochodzi do wypadków kolejowych, jednak piątkowa katastrofa, jak zaznacza AP, jest jedną z najtragiczniejszych w skutkach w ostatnich latach.

 

W 2016 r. 146 osób zginęło, w następstwie wykolejenia się pociągu we wschodnich Indiach.

 

ml/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie