Duda: z papieżem rozmawiałem o potrzebie powrotu przez UE do wzajemnego szacunku

Świat

Podczas spotkania z papieżem Franciszkiem mówiłem o tym, że dziś bardzo potrzebne jest, by UE wróciła do wzajemnego szacunku pomiędzy państwami, szacunku także do pewnej inności kulturowej - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Wizyta pary prezydenckiej ma związek z przypadającą we wtorek 40. rocznicą wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.

Rozmowa w cztery oczy Dudy z Franciszkiem trwała blisko pół godziny. Po audiencji prezydent spotkał się też m.in. z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem.

 

"Trzeba wrócić do wartości, z których Unia Europejska wyrosła"

 

Duda zaznaczył, że jednym z tematów rozmowy z papieżem była Unia Europejska i "czy jest szansa, by UE wyszła z kryzysów, w których jest pogrążona".

 

- Mówiłem, że tak, tylko jest potrzebna zmiana sposobu myślenia. Trzeba wrócić do wartości, z których Unia Europejska wyrosła, trzeba wrócić do tego, co mówili i co przyświecało ojcom UE, kiedy ją tworzyli jako wspólnotę - mówił Duda.

 

 

- Ojciec Święty wspominał kanclerza Niemiec Konrada Adenauera. Ja mówiłem także o Schumanie, o De Gasperi, o ideach, które im przyświecały, one wyrastały z pnia judeochrześcijańskiego i to są wartości, które ukształtowały UE; wola współdziałania narodów, tworzenia Wspólnoty - dodał prezydent.

 

Zaznaczył, że chodzi o Wspólnotę, czyli "sojusz, w którym występuje wzajemne zrozumienie co do potrzeb, interesów i co do obaw". Jak dodał, chodzi o szukanie takich rozwiązań, aby każde państwo czuło się szanowane. Duda poinformował, że to właśnie było tematem jego rozmowy zarówno z papieżem, jak i kardynałem Parolinem.

 

- Mówiłem, że jest bardzo potrzebne, by UE wróciła do wzajemnego szacunku pomiędzy państwami, szacunku także do pewnej inności kulturowej, które w poszczególnych państwach występują, do pewnych obyczajów, które są w tym państwach, do wartości, które są tradycją poszczególnych narodów - powiedział prezydent. Jak dodał, tego właśnie dzisiaj w UE bardzo brakuje. 

 

Prezydentowi towarzyszyli m.in. szef jego gabinetu Krzysztof Szczerski, wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, prezydencki minister Andrzej Dera oraz sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski.

 

Podczas spotkania doszło do wymiany podarunków. Duda przekazał papieżowi kopię znajdującego się w Wilnie obrazu Jezusa Miłosiernego autorstwa Andrzeja Gosika, kosz z polskimi tradycyjnymi produktami żywnościowymi, które zostaną przez Stolicę Apostolską rozdane ubogim, oraz dwa albumy: o Krakowie oraz o "Apostołach Bożego Miłosierdzia".

 

Z kolei papież przekazał prezydentowi kopię medalionu przedstawiającego plac Świętego Piotra sprzed ukończenia kolumnady Berniniego, podpisane w poniedziałek papieskie orędzie na Światowy Dzień Pokoju oraz cztery dokumenty papieskie, w tym adhortację "Radość Ewangelii".

 

Franciszek, żegnając się z Dudą, poprosił go o modlitwę. Prezydent zapewnił o modlitwie, w szczególności - jak mówił - w intencji Ojca Świętego modli się matka prezydenta. Papież przekazał wówczas dla niej pozdrowienia.

 

  

Audiencja zakończyła się przed godz. 11. Rozmowa w cztery oczy głowy Koscioła katolickiego i polskiego prezydenta trwała blisko pół godziny.

 

Jak przekazał Krzysztof Szczerski, wtorkową mszę będzie koncelebrować grupa polskich księży, przewodniczyć będzie kardynał Zenon Grocholewski, a homilię wygłosi arcybiskup Jan Pawłowski.

 

Prezydent zaprosił papieża do Polski 

 

- W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy odrodzoną Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, a przede wszystkim bardzo szczęśliwi, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić - relacjonował dziennikarzom przebieg rozmowy prezydent. 

 

- Ojciec Święty się uśmiechnął, powiedział: ''dziękuję, zobaczymy". Może coś z tego będzie, nie potrafię odpowiedzieć. Nie powiedział jednoznacznie, że nas odwiedzi, ale prośba została skierowana. Mam nadzieję, że mogłoby do takiej wizyty dojść. Myślę, że bardzo wielu Polaków byłoby szczęśliwych, gdyby Ojciec Święty do nas przyjechał - zaznaczył prezydent.

 

Prezydent Andrzej Duda i jego żona Agata Kornhauser-Duda w Watykanie na audiencji u papieża Franciszka. PAP/EPA/Alberto Pizzoli
Prezydent Andrzej Duda i jego żona Agata Kornhauser-Duda w Watykanie na audiencji u papieża Franciszka.

 

paw/jm/ PAP, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie