Naukowcy ze Szczecina chcą, aby statki przewoziły towary samodzielnie - bez załóg. Mają prototyp

Technologie
Naukowcy ze Szczecina chcą, aby statki przewoziły towary samodzielnie - bez załóg. Mają prototyp
PAP/Marcin Bielecki

Wodowanie modelu bezzałogowego statku Akademii Morskiej odbyło się w piątek w Szczecinie. Jak mówią konstruktorzy, to pierwszy model jednostki autonomicznej w Polsce. Zwodowany w piątek model jest pierwszym takim w naszym kraju. Naukowcy prognozują, że w przyszłości autonomiczne jednostki będą przewozić towary sypkie, kontenery lub paliwa.

Zwodowany w piątek model o długości ponad 3 m, szerokości 47 cm i zanurzeniu 17 cm, ma wyporność 160 kg. Podczas wodowania został do niego włożony ponad stukilogramowy balast. Wodowanie w Ośrodku Szkoleniowym Ratownictwa Morskiego Akademii Morskiej było testem działania systemów i zakończyło pierwszy etap budowy. Model wyposażono w napęd, zainstalowano system zasilania oraz zdalnego bezprzewodowego sterowania i telemetrii.

 

Statki przyszłości: automatyczne, bez załogi

 

- Na świecie od kilku lat trwają prace badawcze nad budową statków autonomicznych, czyli takich, które będą pływały bez załóg - powiedział autor projektu, kierownik Katedry Oceanotechniki i Budowy Okrętów Akademii Morskiej w Szczecinie, prof. Tadeusz Szelangiewicz.

 

- Docelowo mają to być statki, którymi będą sterowały komputery - dodał. - Zaprogramuje się trasę, wytyczy punkt wyjścia, punkt dojścia i taki statek będzie musiał sobie sam radzić na morzu - wyjaśnił prof. Szelangiewicz. 

 

Statki autonomiczne mają w przyszłości przewozić ładunki masowe.

 

- Jeśli chodzi o ładunek, będą to raczej statki prostsze, czyli kontenerowce, masowce, może zbiornikowce. Na pewno nie będą to statki, które będą przewoziły pasażerów, nie ma też na razie mowy, by były to statki badawcze z załogami - podkreślił Szelangiewicz.

 

 

- System zdalnego sterowania pozostanie cały czas, nawet kiedy zrobimy już system autonomiczny. Będzie systemem awaryjnym - gdyby wydarzyła się awaria systemu autonomicznego, zawsze możemy drogą radiową ten statek z powrotem sprowadzić do portu - wyjaśnił prof. Szelangiewicz.

 

Prof. Szelangiewicz: "Jesteśmy w stanie to w Polsce zbudować"

 

Prace nad modelem trwały od początku roku. Zbudowany jest z laminatów poliestrowo-szklanych. Autor projektu zakłada, że dalsze prace nad budową systemu autonomicznego mogą potrwać około 1,5 roku.

 

W planach jest instalacja czujników do pomiaru pozycji, prędkości, kursu, odległości od nabrzeża i innych obiektów, opracowanie matematycznego modelu sterowania statkiem oraz algorytmów i oprogramowania do autonomicznego sterowania. Naukowcy chcą też przygotować procedury komunikacji pomiędzy statkami autonomicznymi, a także autonomicznymi i załogowymi.

 

Konstruktorzy zakładają w przyszłości wykorzystanie komercyjne projektu.

 

- Po to zbudowałem ten model, by pokazać, że jesteśmy w stanie to w Polsce zbudować. Zainteresowane są stocznie na świecie i sądzę, że stocznie w Polsce też w przyszłości mogą być zainteresowane - powiedział prof. Szelangiewicz.

 

W pracach nad modelem brało udział pięć osób. W kolejnych etapach badań i rozwoju do projektu mają też dołączyć studenci wydziału oceanotechniki Akademii Morskiej w Szczecinie.

 

ZOBACZ TEŻ: nowotwór "schowany" w genach. Polscy naukowcy znaleźli sposób na tanie wykrywanie ryzyka zachorowania.

 

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie