Rozpoczęła się migracja łosi. Duże ryzyko zderzeń z samochodami

Moto

Łosie i inne dzikie zwierzęta pojawiają się coraz częściej na drogach. Związane jest to z okresem migracji, który potrwa do wiosny. W sobotę po zderzeniu z łosiem w Boćkach (woj. podlaskie) na miejscu zmarła kobieta, która jechała samochodem.

W sobotę na drodze nr 19 w okolicach miejscowości Boćki doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem łosia. 

 

- 51-letnia kierująca seatem uderzyła w łosia, który wbiegł na jezdnię, zjechała na pobocze, następnie uderzyła w drzewo, ponosząc śmierć na miejscu - powiedział Polsat News asp. Marcin Gawryluk z Komendy Wojewózkiej Policji w Białymstoku.

 

Jesienią łosie zaczynają przebiegać przez drogi, które przecinają ich naturalne szlaku komunikacyjne - poinformował reporter Polsat News Przemysław Sławiński. Kierowcy powinni zachować ostrożność i jechać wolniej w tym okresie w miejscach, w których znaki informują o obecności dzikich zwierząt.

 

W niektórych miejscach pojawiły się dodatkowe środki ostrożności. W Biebrzańskim Parku Narodowym na wniosek pracowników parku usunięto krzaki na poboczach dróg, co pozwala kierowcom szybciej dostrzec zagrożenie.

 

Na niektórych odcinkach pojawiły się tzw. "dzikie oczy" - odblaski na słupach, które po kontakcie ze światłem przypominają oczy drapieżników i mają odstraszać większą zwierzynę, jak łosie, jelenie lub sarny z okolicy dróg.

 

Środki ostrożności nie zapobiegają jednak wszystkim kolizjom ze zwierzętami. Policja i przyrodnicy apelują o ostrożność. 

 

jm/hlk/    Polsat News, polsatnews.pl

jm/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie