Bez paszportu spędził ponad pół roku na lotnisku w Malezji. W końcu go aresztowano

Świat
Bez paszportu spędził ponad pół roku na lotnisku w Malezji. W końcu go aresztowano
Twitter Hassan al Kontar

36-letni Syryjczyk Hassan al Kontar od marca przebywał na lotnisku w Kuala Lumpur. Od 2017 roku próbował podróżować do krajów, które umożliwią mu pobyt bez wizy. W Syrii nie odnowiono mu paszportu, ponieważ wcześniej odmówił służby wojskowej. Mężczyzna przeżył na lotnisku dzięki pomocy pracowników. We wtorek miejscowy urząd ds. uchodźców potwierdził jego aresztowanie.

Historia jak z filmu "Terminal" Stevena Spielberga wydarzyła się na malezyjskim lotnisku. Przed wybuchem wojny domowej w Syrii w 2011 roku Hassan al Kontar mieszkał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Rok później 36-latek został powołany do służby wojskowej. Kiedy odmówił ambasada Syrii w Emiratach nie odnowiła mu paszportu. Hassan stracił także pracę, ponieważ nieaktualny paszport uniemożliwił przedłużenie pozwolenia na jej wykonywanie. 

 

W ubiegłym roku władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zatrzymały Syryjczyka. Wysłały  go do Malezji - jednego z nielicznych krajów, które umożliwiają przyjęcie obywateli Syrii bez wizy na okres do 90 dni.

 

Po nieudanych próbach uzyskania wizy stałego pobytu, Hassan zdecydował się na wyjazd do Ekwadoru. Niestety, linie lotnicze w ostatniej chwili nie wpuściły go na pokład. Później al Kontar próbował wyruszyć jeszcze do Kambodży, ale na początku marca został odesłany na lotnisko w Kuala Lumpur. 

 

Od tamtej pory "mieszkał" na lotnisku. Spał na materacu na podłodze, a pracownicy portu przynosili mu jedzenie. Swoje codziennie życie relacjonował na Twitterze. 

 

 

Charlie Yaxley, rzecznik UNHCR (Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców) powiedział, że al Kontar został aresztowany w poniedziałek wieczorem.

 

- Badamy sprawę z władzami Malezji, przypominamy im o konieczności poszanowania odpowiednich przepisów międzynarodowych - dodał Yaxley. 

 

W kwietniu al Kontar złożył wniosek o azyl w Kanadzie, ale osoby, które mu pomagały, twierdzą, że proces rozpatrywania wniosku może potrwać do 23 miesięcy. 

 

mos/dro/    nbcnews.com

mos/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie