Kaczyński o Jakim na konwencji w Warszawie: gigantyczna energia, ogromna pomysłowość

Polska

Jeśli Warszawa ma przeżyć przełom, nowy początek dobrych czasów, to 21 października, a najpóźniej 4 listopada prezydentem Warszawy musi zostać Patryk Jaki - podkreślił w sobotę lider PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji regionalnej partii w Warszawie. Patryk Jaki przedstawiał w Teatrze Palladium w Warszawie swój plan na stolicę przez prawie dwie godziny.

Patryk Jaki odnosząc się do kwestii inwestycji i reprywatyzacji w stolicy powiedział, że - Warszawa w przeciągu ostatnich 12 lat wydała na wszystkie inwestycje, ponad 23 mld zł. - Jednocześnie w tym samym okresie wydano najdroższe grunty w tej części Europy, często grunty niezabudowane, które gdyby sprzedać, to są czyste pieniądze, które wracają do miasta. W tym samym czasie wydano około 4 tys. decyzji reprywatyzacyjnych, to jest nawet 4,5 tys. w dłuższym okresie czasu, gdyby policzyć całe rządy Platformy Obywatelskiej - zwrócił uwagę Jaki.

 

Poinformował, że jego ugrupowanie przygotowało raport, który ma być opublikowany na początku października, o tym, ile Warszawa straciła na reprywatyzacji. - Ile te wszystkie nieruchomości, które oddano grupom przestępczym, ile to wszystko kosztowało, ile Warszawa mogłaby mieć pieniędzy na rozwój, gdyby nie złodziejska reprywatyzacja - dodał.


- Dlaczego podałem tę liczbę ponad 23 mld, dlatego że już dzisiaj możemy państwu powiedzieć, że liczba, którą pokażemy w raporcie będzie podobna - mówił kandydat na prezydenta stolicy.

 

Podkreślił, że "pieniądze, które wydano na wszystkie inwestycje w Warszawie, w przeciągu 12 lat, drugie tyle oddano mafii". - Warszawa w ten sposób jest ponad 10 lat do tyłu, jeżeli chodzi o inwestycje. O tyle szybciej mogłaby się rozwijać Warszawa, dlatego chcę to podkreślić z całą stanowczością i z całą mocą - zaznaczył Jaki.

 

Przyznał, że Warszawa się rozwija, bo "też trudno, żeby za te pieniądze, przez 12 lat nic nie powstało. Owszem coś powstaje, pytanie tylko, czy Warszawa rozwija się proporcjonalnie do swoich możliwości". Odpowiadając na to pytanie powiedział: "jestem silnie przekonany, że Warszawa może więcej, mogliśmy mieć miliardy złotych na kolejne inwestycje, przecież te środki, za które oddano te nieruchomości, to są pieniądze, które mogły trafić do miasta". Według jakiego, te środki można było budować nowe mosty, żłobki, przedszkola, parki, tereny zielone itd. - To wszystko wypłynęło, tak rządziła Platforma - wskazał.

 

50 nowych żłóbków

 

Według Jakiego koszt budowy modułowego żłobka to ok. 4 mln zł. Ocenił, że część z nich można stworzyć w obecnych pustostanach.

 

Ponadto Jaki obiecał wprowadzenie transparentnej rekrutacji do przedszkoli i żłobków oraz funkcjonowanie przedszkoli przez cały rok kalendarzowy. Zapewnił również, że zbuduje świetlice we wszystkich placówkach oświatowych. Krytykował swojego kontrkandydata z Koalicji Obywatelskiej - Rafała Trzaskowskiego, za zapowiedzi finansowania "ideologicznych" zajęć edukacyjnych.

 

- Jeżeli zostanę prezydentem Miasta Stołecznego Warszawy ani złotówka z państwa budżetu nie zostanie przeznaczona na ideologię - oświadczył Jaki.

 

Więcej planów zagospodarowania przestrzennego

 

- Będziemy chcieli wprowadzić nowe standardy, nowe procedury, rozmowy z deweloperami w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy - podkreślił.

 

- Dodatkowo będziemy chcieli zmienić sposób uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, czyli przekazać przygotowanie tych planów do dzielnic" - zaznaczył Jaki. Według niego, teraz często jest tak w Radzie Miasta Stołecznego Warszawy, że gdy przychodzi ten plan, "to radni pytają, gdzie jest ta ulica". "Dlatego lepiej, żeby przygotowanie tych planów było blisko mieszkańców, bliżej dzielnicy - zapowiedział. - Bardzo zależy nam, aby odbudować politykę przestrzenną Warszawy - podkreślił Jaki.

 

Musi powstać Centralny Port Komunikacyjny

 

Jaki zwrócił uwagę, że w ostatnim roku ruch na lotnisku na Okęciu wzrósł o 26 proc. - Lotnisko Chopina jest praktycznie całkowicie zakorkowane, a w kolejnych latach będzie coraz gorzej. Nie ma też możliwości w tej chwili, aby Okęcie rozbudować. My stoimy przed wyzwaniem: jeśli chcemy, aby Warszawa się rozwijała, jeżeli chcemy, żeby Warszawa była silnym ośrodkiem biznesowym, to musimy budować Centralny Port Komunikacyjny - ocenił.

 

Tłumaczył, że jeśli obecnie Okęcie jest "zakorkowane", to bardzo trudno jest otwierać nowe kierunki lotów. "A przecież Warszawę stać na to i Warszawa przecież musi mieć takie lotnisko, o takiej wielkości i o takich możliwościach jak inne miasta, inne metropolie na świecie" - podkreślił polityk. - Jeśli chcemy zapewnić szanse rozwojowe Warszawie na kolejne 100 lat musi powstać Centralny Port Komunikacyjny, który będzie komplementarny wobec Okęcia - oświadczył.

 

Jaki zadeklarował też, że bardzo ważna jest również "polityka rowerowa". Zauważył, że w ostatnich latach w tym obszarze udało się dużo zrobić. Zwrócił tu uwagę m.in. na system wypożyczalni miejskich rowerów. "Chcielibyśmy go rozwinąć" - zapowiedział.

 

Dwie kolejne linie metra

 

Patryk Jaki powiedział, że ważnym punktem w jego programie jest komunikacja w Warszawie. Krytykował władze ratusza i prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz za niewywiązywanie się z obietnic wyborczych w tym zakresie. Dodał, że PO i Gronkiewicz-Waltz w 2006 r. zobowiązała się, że powstanie w dwie kadencje pięć mostów, a - podkreślił - w trzy kadencje powstał jeden most zaplanowany jeszcze przez byłego prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego.

 

- Stworzymy spójny system komunikacji zbiorowej, który będzie łączył w sobie nowe linie metra, (linie) tramwajowe i również linie kolejowe - zadeklarował Jaki.

 

Kandydat Zjednoczonej Prawicy zauważył również, że Warszawa nie ma ani jednej pełnej obwodnicy, a zasługuje na dwie obwodnice. "Chcemy podjąć zobowiązanie, jeżeli zostanę prezydentem m.st. Warszawy, to we współpracy z rządem, który wreszcie porządnie się za to zabrał, Warszawa będzie miała wreszcie porządne obwodnice, na które już dawno zasługuje" - zapowiedział Jaki.

 

Zadeklarował, że po ewentualnej wygranej "poważnie zabierze się" też za budowę parkingów, w tym podziemnych. Podkreślił, że to jest jego kolejne zobowiązanie. Wskazywał, że mimo obietnic PO i Gronkiewicz-Waltz takie parkingi podziemne nie powstały.

 

Jaki podziękował premierowi Mateuszowi Morawieckiego za wsparcie planów budowy metra. "Wsparcie rządowe, które gwarantuje, że wybudujemy trzecią i czwarta linię metra" - zaznaczył.

 

Mówił, że w porównaniu z innymi stolicami państwa z Europy środkowowschodniej Warszawa ma mniej kilometrów metra. "Wybudujemy trzecią i czwartą linie metra w przeciągu dwóch kadencji" - zadeklarował Jaki. Zapowiedział także inwestycje w trasy tramwajowe. Przekonywał, że Warszawa nie wykorzystuje zasobów związanych z infrastrukturą kolejową i nie powstał nawet plan stworzenia "ringu" kolejowego wokół Warszawy.

 

Warszawa ma ciągle niewykorzystany potencjał, dlatego chcemy, żeby powstała "dzielnica przyszłości" wokół Wisły, w której będą najniższe podatki dla innowacji - zapowiedział podczas konwencji regionalnej PiS w Warszawie kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta miasta Patryk Jaki.

 

Dzielnica przyszłości

 

- Chcemy, żeby powstała "dzielnica przyszłości", w której będą najniższe podatki dla innowacji w tej części Europy. To będzie dzielnica, która będzie stanowiła o sile gospodarki Warszawy jeszcze na wiele lat - oświadczył Jaki. Podkreślił też, że "Warszawa ma ciągle duży, niewykorzystany potencjał".

 

Patryk Jaki ocenił, że jego kontrkandydat z Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski - nie ma żadnego programu, ani pomysłu na rozwój Warszawy.

 

Podczas swojego wystąpienia lider PiS nawiązywał natomiast do osoby kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego. Podkreślił, że jest to człowiek "gigantycznej energii, ogromnej pomysłowości i taki, który w różnych dziedzinach potrafi realizować to, co zamierzył".

 

- Takiego człowieka potrzebuje Warszawa - oświadczył Kaczyński. - Człowieka wielkiego planu dla Warszawy, bo Polska zasługuje w końcu, aby mieć wielką stolicę. Dobrze zorganizowaną, przystosowaną do potrzeb mieszkańców, służącą także wszystkim tym celom, z którymi związana jest stołeczność, a przede wszystkim piękną - zaznaczył.

 

- To proszę państwa można zrobić, ta kadencja będzie trwała pięć lat, a przecież może trwać i 10 - zauważył Kaczyński.

 

Jak dodał, później "pan Patryk będzie gdzieś tam wysoko, jeszcze wyżej niż prezydentura Warszawy". Prezes PiS ocenił, że jeśli w Polsce szukać prawdziwych ludzi czynu, "przemyślanego, zorganizowanego, racjonalnego, to naprawdę Patryk Jaki należy do tej maleńkiej grupy (...) tych, którzy to wszystko potrafią" - zapewnił.

 

- Dlatego jeśli Warszawa ma przeżyć przełom, nowy początek, początek dobrych czasów, koniec tych wszystkich nieszczęść, o których mówiłem, to musi być tak, by 21 października 2018 r., a najpóźniej 4 listopada prezydentem Warszawy został Patryk Jaki - powiedział Kaczyński.

 

W tym kontekście lider PiS nawiązał do swojego zmarłego brata Lecha Kaczyńskiego. - Wydawało się niemożliwe, ale przecież kiedyś Lech Kaczyński stanął do walki o prezydenturę Warszawy, wydawało się, wygrał, później o prezydenturę Polski - wygrał. Patryk Jaki też zwycięży, zwyciężymy - mówił prezes PiS. 

 

Prezes PiS ocenił też , że po 1989 r. Warszawa rozwijała się bez planu, w sposób chaotyczny, wśród nadużyć, z "narastającą patologią przestępczością".

 

- Podjął z tym walkę Lech Kaczyński jako prezydent Warszawy, dokonał licznych zmian, podjął różne inicjatywy, takie jak Muzeum Powstania Warszawskiego, jak Centrum Nauki Kopernik, jak przebudowa Krakowskiego Przedmieścia - mówił Kaczyński.

 

- Przyszedł czas naprawdę bardzo już zły, można powiedzieć, że wszystko wróciło i to wróciło w formie bardzo zaostrzonej, rządy pani (Hanny) Gronkiewicz-Waltz, rządy, których symbolem jest afera reprywatyzacyjna - wielki rabunek Warszawy, Polaków, zwany reprywatyzacją - zauważył lider PiS.

 

Morawiecki: bój o Warszawę uczciwą nie jest ważny tylko dla Warszawy 

 

- Walka o Warszawę, bój o Warszawę uczciwą, silną, rozwijającą się jest bardzo ważny dla całej Polski; nie jest ważny tylko dla Warszawy - powiedział Morawiecki, powołując się na swoje spotkania przedwyborcze w innych miastach.

 

Premier określił Jakiego jako "najbardziej aktywnego kandydata, pracowitego, zdolnego człowieka z wizją" i porównywał go z kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim. - Kiedy Patryk przedstawia śmiała wizję nowej dzielnicy, to jego konkurent śmiało kupuje jakiś dżemik w sklepie co najwyżej - zaznaczył.

 

- Warszawa to nieprawdopodobnie heroiczna i symboliczna przeszłość, ale również wielka przyszłość. To, co jest cechą charakterystyczną, piękną cechą naszego kandydata, jest też to, że on nie dzieli i nie chce dzielić Warszawy i warszawiaków na prawobrzeżną, lewobrzeżna, na młodszych i na starszych, na pieszych i na kierowców, na bogatszych i na mniej zasobnych. Warszawa jest jedna, tak jak Polska jest jedna i dla wszystkich warszawiaków musi być jeden spójny plan działania - powiedział Morawiecki.

 


Morawiecki ocenił, że Warszawa potrzebuje czystego powietrza. Dodał, że wiele razy rozmawiał z Jakim, jak pozbyć się smogu. - Rząd warszawski, również pani Hanny Gronkiewicz-Waltz, nic nie zrobił, lub prawie nic dla zapewnienia czystego powietrza (...). Zlekceważono ten problem - zaznaczył premier. Dodał, że Jaki wielokrotnie rozmawiał m.in. z nim o tym, jak zwiększyć tabor autobusowy, jak zmienić go na autobusy elektryczne.

 

Według szefa rządu, następnym wielkim projektem, o którym mówi Jaki, to dzielnica przyszłości, która "ma dać ogromne perspektywy rozwojowe". Premier ocenił, że Jaki ma spójną koncepcję Warszawy i to właśnie różni go od kandydata PO i Nowoczesnej Rafała Trzaskowskiego.

 

Morawiecki powiedział, że program Trzaskowskiego powstał poprzez "zebranie wszystkich obietnic z roku 2006, 2010 i 2014, posklejano je razem oczywiście taśmą klejącą i tak mamy program niespełnionych obietnic". - "PO - puste obietnice" - to jest program Rafała Trzaskowskiego, w przeciwieństwie do konkretnego, śmiałego, bardzo mądrego planu, który zaprezentował nasz kandydat - oświadczył premier.

 

- Ta wielka, bardzo często rzeczywiście tragiczna i smutna przeszłość Warszawy musi w końcu zostać przełamana. Wierzę, że stoimy na progu właśnie wielkiego takiego przełomu, że będziemy potrafili zbudować Warszawę przyszłości właśnie z Patrykiem - powiedział Morawiecki.

 

PAP

jm/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie