Wiceszef MSZ: kierowanie przez sądy pytań do TSUE, odwleka wydanie wyroku w sprawie

Polska
Wiceszef MSZ: kierowanie przez sądy pytań do TSUE, odwleka wydanie wyroku w sprawie
MSZ/Gabriel Piętka

Kierowanie przez sądy pytań do Trybunału Sprawiedliwości UE odwleka wydanie wyroku w sprawie; widać zatem, że dla sędziów nie dobro obywateli w postaci sprawnego procesu jest ważne, a interes środowiska sędziowskiego - stwierdził w piątek wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

W ostatnich dniach dwa sądy okręgowe wystąpiły do TSUE z pytaniem prejudycjalnym dot. wykładni przepisów prawa unijnego.

 

"Kierowanie przez sądy pytań do TSUE, odwleka wydanie wyroku w sprawie, Widać zatem, że dla sędziów nie dobro obywateli w postaci sprawnego procesu (i szybkiego wyroku) jest ważne, a interes środowiska sędziowskiego" - napisał na Twitterze Piotr Wawrzyk.

"Bardzo to przykre dla obywateli i potwierdza opinie o sędziach" - dodał.

 

 

W środę Sąd Okręgowy w Łodzi skierował do TSUE pytanie prejudycjalne dot. wykładni przepisów prawa unijnego. Pyta w nim m.in. o niezawisłość sędziowską w związku z wprowadzeniem w Polsce nowego systemu dyscyplinarnego wobec sędziów.

 

Pytania do TSUE w sprawie Łowicza

 

Jak poinformowała rzeczniczka prasowa łódzkiego sądu okręgowego sędzia Monika Pawłowska-Radzimierska, skład sędziowski skierował pytanie do TSUE rozpoznając sprawę z powództwa miasta Łowicz, które żąda od wojewody łódzkiego prawie 2,4 mln złotych z tytułu otrzymania w latach 2005-2015 zbyt niskich, zdaniem samorządu, dotacji celowych.

 

Jak mówiła rzeczniczka łódzkiego sądu - Sąd Okręgowy podjął realną obawę, że w razie wydania określonego rozstrzygnięcia niekorzystnego dla Skarbu Państwa, w stosunku do składu orzekającego może być wszczęte postępowanie dyscyplinarne, które będzie motywowane politycznie, co jest możliwe według nowych, obowiązujących przepisów. Dodała, że zdaniem sądu taka sytuacja narusza niezawisłość sędziowską i pozbawia stronę skutecznego środka odwoławczego, który przewiduje art. 19 ust. 1 akapitu drugiego Traktatu o Unii Europejskiej.

 

Z pytaniem wystąpił również sędzia Igor Tuleja

 

Pytanie prejudycjalnego dotyczy tego, czy wspomniany artykuł "należy interpretować w ten sposób, że wynikający z niego obowiązek państw członkowskich do ustanowienia środków zaskarżenia niezbędnych do zapewnienia skutecznej ochrony sądowej w dziedzinach objętych prawem Unii, sprzeciwia się przepisom istotnie zwiększającym ryzyko naruszenia gwarancji niezależnego postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce poprzez: wpływ polityczny na prowadzenie postępowań dyscyplinarnych, powstanie ryzyka wykorzystywania systemu środków dyscyplinarnych do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych oraz możliwość wykorzystania w postępowaniach dyscyplinarnych przeciwko sędziom dowodów uzyskanych za pomocą przestępstwa".

 

Z kolei w czwartek sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie poinformowała, że sędzia tego sądu Igor Tuleya w sprawie kryminalnej postanowił wystąpić do TSUE z pytaniem dot. wykładni przepisów prawa unijnego.

 

Również sędzia Tuleya zapytał TSUE, czy prawo unijne należy interpretować w ten sposób, że obowiązek państw członkowskich do ustanowienia środków zaskarżenia niezbędnych do zapewnienia skutecznej ochrony sądowej sprzeciwia się przepisom "likwidującym gwarancje niezależnego postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce poprzez wpływ polityczny na prowadzenie postępowań dyscyplinarnych i powstanie ryzyka wykorzystywania systemu środków dyscyplinarnych do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych".

 

"Być może te dwie sprawy zostaną połączone, ale decyzja nie została podjęta"

 

Służby prasowe Trybunału Sprawiedliwości potwierdziły, że sprawy wpłynęły i zostały zarejestrowane. Zgodnie z procedurą teraz treść pytań będzie tłumaczona i potem zostanie podjęta decyzja, czy będą one rozpatrywane w trybie przyspieszonym. "Być może te dwie sprawy zostaną połączone, ale decyzja nie została podjęta" - donosi PAP.

 

Na początku sierpnia Sąd Najwyższy wystosował pięć pytań prejudycjalnych do TSUE i zawiesił stosowanie trzech artykułów ustawy o SN określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku. Pytania zostały zadane na tle rozpoznawanej przez SN sprawy, która "dotyczyła obowiązku opłacania składek ubezpieczeń społecznych w sytuacji, kiedy Polak ma firmę w Czechach albo na Słowacji". W powiększonym składzie orzekającym w tej sprawie znalazł się jeden sędzia, który przekroczył już 65. rok życia i co do którego trwa procedura związana z przeniesieniem go w stan spoczynku lub ewentualnym umożliwianiem mu dalszego orzekania.

 

TSUE rozpoczął procedurę dot. pytań SN pod koniec sierpnia.

 

PAP

las/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie