"Wypuścić wszystkich więźniów politycznych". Protest Pussy Riot podczas finału Mistrzostw Świata

Świat
"Wypuścić wszystkich więźniów politycznych". Protest Pussy Riot podczas finału Mistrzostw Świata
PAP/EPA/Facundo Arrizabalaga

Czworo członków feministycznej, punkowej grupy Pussy Riot wybiegło na murawę podczas finału Mistrzostw Świata w Rosji. To manifestacja w której domagają się m.in. uwolnienia więźniów politycznych. Akcja miała zwrócić uwagę na łamanie praw człowieka w Rosji - co wyjaśniły członkinie grupy na Facebooku. Do zdarzenia doszło w drugiej połowie finału, który został przerwany z tego powodu na 25 sekund.

"Czworo naszych członków gra na mistrzostwach" - napisali w manifeście opublikowanym na Facebooku członkowie Pussy Riot. W 52. minucie meczu Francja-Chorwacja na boisko wbiegły cztery osoby przebrane w mundury policyjne. Na boisku protestujący próbowali przybijać sobie "piątki" z piłkarzami. Zostali zatrzymani przez służby mundurowe, w tym funkcjonariuszy na koniach.

 

Trzy osoby, w tym członkinie Pussy Riot ubrane w policyjne stroje, przebiegły około 50 m zanim zostały powalone przez stewardów i ściągnięte z murawy. Jedną z osób, którym udało się dostać na boisko był Piotr Wierziłow, mąż jednej ze współzałożycielek Pussy Riot Nadieżdy Tołokonnikowej - poinformował portal "MediaZona". Z kolei Olga Kuracziowa, gdy przebywała na stadionowym posterunku, zdołała odebrać telefon i potwierdzić, że jest wśród zatrzymanych.

 

Służby, nie podając szczegółów, potwierdziły, że zatrzymały trzy kobiety i jednego mężczyznę.

 

Olga Kuraczjowa powiedziała agencji Reuters, że zatrzymani zostali przewiezieni do jednej z komend policji w Moskwie. 

 

PAP/EPA/Peter Powell
PAP/EPA/Mahmoud Khaled
PAP/EPA/Abedin Taherkenareh
PAP/EPA/Perer Powell

 

W manifeście grupa wyjaśniła, że happening miał być protestem przeciwko działalności rosyjskich władz. Żądają m.in. "wypuszczenia wszystkich więźniów politycznych", "pozwolenia na działalność opozycji" i "zaprzestania fabrykowania dowodów w sprawach".

 

Pussy Riot to znana z politycznych wystąpień przeciwko rosyjskiej władzy grupa muzyczna założona w 2011 roku w Moskwie.

 

Zespół broni reżysera - przeciwnika aneksji Krymu

 

Wystąpienie zespołu było kolejną manifestacją przeciwko rządom Władimira Putina. Tym razem chodziło szczególnie o zwrócenie uwagi na sprawę ukraińskiego reżysera Ołeha Sencowa przetrzymywanego w więzieniu w Jakucku. W jego obronie członkinie rosyjskiej grupy punkrockowej wystąpiły też w sieprniu 2017 roku. Na moście w Jakucku rozwiesiły transparent z napisem "Free Sentsov" po czym zostały zatrzymane przez rosyjską milicję.

 

W sierpniu 2015 roku pochodzący z Krymu Sencow został skazany w Rosji na 20 lat kolonii karnej za zarzucane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na Krymie. Reżyser odrzuca oskarżenia pod jego adresem i twierdzi, że sprawa przeciwko niemu ma charakter polityczny. Utrzymuje też, że rosyjski sąd nie ma jurysdykcji do orzekania w tej sprawie. Również kraje zachodnie i władze w Kijowie krytykowały jego proces, oceniając, że ma podłoże polityczne.

 

Sencow był zdecydowanym przeciwnikiem dokonanej w marcu 2014 roku przez Rosję aneksji półwyspu. O jego uwolnienie niejednokrotnie apelowało międzynarodowe środowisko twórców filmowych.

 

Przed kilku laty Pussy Riot zostały skazane na karę dwóch lat łagru za wykonanie antyprezydenckiego utworu w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.

 

Reuters, AP, polsatnews.pl, PAP

jm/hlk/mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie