"Częstochowa jest tęczowa". Marsz równości zakłócany przez kontrmanifestantów

Polska

W marszu równości w Częstochowie wzięło udział ok. 600 osób - podała policja. Uczestnicy skandowali m.in. "Częstochowa jest tęczowa". Demonstracja ta była zakłócana przez kilkudziesięcioosobową kontrmanifestację, której uczestnicy siadali lub kładli się na ziemi, chcąc uniemożliwić przejście, a także wznosili okrzyki "Zakaz pedałowania".

W niedzielę na Jasnej Górze modlili się uczestnicy 27. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. To jedno z najliczniejszych w ciągu roku zgromadzeń w najważniejszym polskim sanktuarium. Na niedzielę zapowiedziano też w Częstochowie kilkanaście zgromadzeń publicznych, m.in. marsz równości oraz zgromadzenia środowisk konserwatywnych. Wszystkie były zabezpieczane przez policję i monitorowane przez służby miejskie.

 

Według szacunków policji, w marszu równości wzięło udział ok. 600 osób. Na trasie ich przemarszu stanęło kilkudziesięciu kontrmanifestantów.

 

Uczestnicy marszu równości mieli m.in. transparent z napisem "Tęczochowa", manifestowali ponadto pod hasłami "Częstochowa kolorowa", "Częstochowa jest tęczowa" i "Wolność, równość, tolerancja". Uczestnicy kontrmanifestacji siadali lub kładli się na ziemi, chcąc uniemożliwić przejście. Policjanci musieli użyć siły. Kontrmanifestanci wznosili też okrzyki "Zakaz pedałowania", "Policyjna pała broni dziś pedała" i "Bóg honor ojczyzna".

 

- Policjanci musieli użyć siły. Wylegitymowano kilkanaście osób - uczestników kontrmanifestacji - w związku z zakłóceniem porządku publicznego, na dwie osoby z tej grupy nałożono mandaty za wykroczenia porządkowe - używanie wulgarnych słów. Jedna osoba została pouczona. Nikt nie ucierpiał, choć dwie osoby zgłosiły złe samopoczucie, wezwano do nich pogotowie - powiedziała rzeczniczka częstochowskiej policji podkomisarz Marta Ladowska.

 

 

Policja analizuje zgłoszenie znieważenia flagi

 

Dodała, że policja analizuje i wyjaśnia też zgłoszenie w sprawie możliwości publicznego znieważenia znaku lub symbolu państwa - chodzi o umieszczenie dodatkowych elementów na fladze przez uczestników marszu równości.

 

- Będziemy teraz skrupulatnie wyjaśniać wszystkie te wątki, analizować zgromadzony materiał dowodowy. Priorytetem dla policji było zapewnienie bezpieczeństwa, nie dopuszczenie do konfrontacji obu grup i to się udało - podkreśliła Marta Ladowska.

 

Jak poinformował na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński, "będzie w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o znieważenie i profanację symboli narodowych".

 

 

 

Poinformowała też, że w związku z pielgrzymką Rodziny Radia Maryja policja nie odnotowała żadnych incydentów. Według biura prasowego Jasnej Góry, w wydarzeniu tym wzięło udział ok. 100 tys. osób.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie