"Jedyną poważną dolegliwością jest uraz kolana". Bielan o stanie zdrowia prezesa PiS

Polska
"Jedyną poważną dolegliwością jest uraz kolana". Bielan o stanie zdrowia prezesa PiS
Polsat News

- Jedyną poważną dolegliwością, z którą prezes PiS Jarosław Kaczyński boryka się od wielu miesięcy, a nawet lat, jest uraz kolana - powiedział wicemarszałek Senatu Adam Bielan we "Wprost". Jak dodał, Kaczyński nie jest ani dyktatorem, ani nie traci wpływu na funkcjonowanie swojej partii.

Bielan przyznał, że "pogłoski o rzekomych poważnych problemach zdrowotnych prezesa (PiS) krążą od kilku lat". Ocenił, że "w tej kadencji może nieco bardziej się nasiliły".

 

Pytany dlaczego tak się dzieje, odpowiedział, że odbiera to jako element, "przykrej niestety, gry politycznej". - Jarosław Kaczyński opowiadał mi kiedyś, że już na początku lat 90. stykał się z rzekomymi informacjami, że ma nowotwór albo inne przewlekłe choroby - dodał Bielan.

 

Podkreślił, że "jedyną poważną dolegliwością, z którą prezes Prawa i Sprawiedliwości boryka się od wielu miesięcy, a nawet lat, jest uraz kolana".

 

Wicemarszałek Senatu powiedział, że "prezes długo zwlekał z podjęciem leczenia, aż w ostatnim czasie uraz spowodował tak silny ból, że uniemożliwił mu poruszanie się o własnych siłach". - Jak każdy w podobnej sytuacji, posłużył się kulami ortopedycznymi, co tabloidy skrzętnie udokumentowały zdjęciami. Taka jest, niestety, specyfika plotkarskiej prasy. W tym jednakże przypadku nie mogę oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z podwójnymi standardami - zaznaczył.

 

Na pytanie, czy to prawda, że prezes PiS ma być teraz przez dwa tygodnie wyłączony z pracy, odpowiedział: "Tak, na ten czas siłą rzeczy zmuszony będzie ograniczyć swoją aktywność publiczną". - Ale powtarzam: Jarosław Kaczyński ma dość typowy uraz kolana. Szczęśliwie nie jest ani piłkarzem, ani tancerzem, więc nie eliminuje go on z wykonywania zawodu - dodał polityk.

 

"Widać duże ambicje niektórych polityków"

 

Wicemarszałek Senatu pytany, jaka jest prawda na temat przywództwa Jarosława Kaczyńskiego, odpowiedział: "Ani nie jest dyktatorem, ani nie traci wpływu na funkcjonowanie swojej partii". - Zarządzanie tak dużą siłą polityczną, jaką jest Zjednoczona Prawica, stanowi olbrzymie wzywanie, ale Jarosław Kaczyński świetnie sobie z nim radzi. Udowodnił to, najpierw tworząc ten obóz, a później tak długo utrzymując go na fali - podkreślił Bielan.

 

Pytany, czy walka o sukcesję po prezesie, to też plotki, odpowiedział: "Osobiście nie zauważyłem żadnych procesów, które miałyby doprowadzić do zastąpienia Jarosława Kaczyńskiego ani żadnego innego lidera Zjednoczonej Prawicy, czyli Jarosława Gowina czy Zbigniewa Ziobrę". - Owszem, widać duże ambicje niektórych polityków, próby uzyskania szerszych kompetencji przez poszczególnych ministrów - zaznaczył. Ocenił jednak, że "to w polityce zjawisko naturalne".

 

- Ale za półtora roku, przy urnie wyborczej, ludzie rozliczną nas nie z plotek dotyczących sytuacji wewnątrz PiS, lecz z jakości rządzenia, z tego, czy po tych czterech latach faktycznie żyje im się lepiej - powiedział Bielan.

 

"Ring już nawet nie bokserski, tylko MMA"

 

Bielan pytany w wywiadzie, czy szef Rady Europejskiej Donald Tusk wróci do polskiej polityki, odpowiedział: "Wątpię, aby Donald Tusk wprost z salonów brukselskich był gotowy wrócić na ring, dziś już nawet nie bokserski, tylko MMA, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone". - Dotychczasowe doświadczenie, przykładowo Aleksandra Kwaśniewskiego, pokazuje, że wyborcy raczej nie oczekują tego typu powrotów, a jedynie szkodzą one wizerunkowo politykom, którzy się na nie decydują - wskazał.

 

Na uwagę, że ostatnio szef Rady Europejskiej "sugeruje, że jednak chce wrócić", Bielan powiedział, że Tusk "stara się budować napięcie". - Z jego perspektywy istotna jest już sama wizja ewentualnego powrotu, a mówiąc wprost, potrzebuje stałego zainteresowania mediów. Daje mu to swoiste narzędzie, czy też pretekst, do ingerencji w wewnętrzne sprawy naszego kraju - ocenił.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie