Burmistrz Jersey City: ponownie nie użyłbym takich słów pod adresem marszałka polskiego Senatu

Świat
Burmistrz Jersey City: ponownie nie użyłbym takich słów pod adresem marszałka polskiego Senatu
Polsat News

- Słowa o marszałku Senatu Stanisławie Karczewskim to były moje emocje, może powinienem podejść do tej sprawy z większym namysłem i zrobić krok w tył - powiedział burmistrz Jersey City Steven Fulop podczas rozmowy z korespondentką Polsat News w USA Magdą Sakowską. Burmistrz napisał wcześniej na Twitterze, że Karczewski to "znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi".

- Rozumiem, że on (Karczewski - red.) uważa, że jego zadaniem jest reprezentowanie polskiej wspólnoty jako całości. Nie spodobały mi się jego (Karczewskiego) komentarze, więc moje komentarze były nieco emocjonalne - oznajmił Fulop.

 

Pytany, czy żałuje swojego oświadczenia, odpowiedział, że "nie wie, czy żal jest dobrym określeniem". - Staram się nie żyć przeszłością; nie wiem, czy takie przepraszanie byłoby produktywne - powiedział.

 

"Zagrały moje osobiste emocje"

 

Jak stwierdził, "gdyby mógł się cofnąć, zrobiłby krok wstecz, zatrzymał się na chwilę i pewnie podszedł do sprawy nieco inaczej". - Dla mnie problemem było to, że śledziłem w mediach działania polskiego rządu - oświadczył. Jak dodał, wielu ludzi w USA "zdaje sobie sprawę z położenia Polski we wspólnocie europejskiej i z tego, co się tam dzieje".

 

Jak stwierdził, Auschwitz wywołuje jego emocje, bo w czasie drugiej wojny światowej trafiło tam wielu członków jego rodziny. "Śledziłem sytuację polityczną, więc z całą pewnością w sprawie tego oświadczenia zagrały moje osobiste emocje, co zapewne nie było właściwe" - uznał.

 

Fulop zaznaczył, że nie uważa, że "Polacy jako tacy są antysemitami". - Są Polacy, którzy są antysemitami, tak jak są i amerykańscy antysemici - ocenił.

 

W rozmowie Fulop zapewnił również, że Pomnik Ofiar Katyńskich pozostanie nad brzegiem rzeki Hudson. - Utworzymy wydzielony obszar, który zostanie przekazany konsulowi generalnemu na 99 lat. Automatycznie przez ten czas polska wspólnota będzie kontrolować tę ziemię - oświadczył burmistrz Jersey City.

 

"Nikt nie miał zamiaru obrażać polskiej wspólnoty"

 

- Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że wokół miejsca, gdzie dziś stoi ten pomnik, prawie codziennie organizowane są imprezy, festyny; ludzie tam tańczą. Miejsce, gdzie pomnik trafi, jest spokojniejsze, bardziej sprzyjające refleksji i zadumie (...) - zaznaczył.

 

Zdaniem Fulopa pomnik "jest bardzo wyrazisty", co "zapewne jest właściwe". Burmistrz zaznaczył, że "nigdy nie podzielał poglądu", iż pomnik powinien zostać przeniesiony, "bo jest makabryczny".

 

Zapewnił, że "nikt nie miał zamiaru obrażać polskiej wspólnoty", a jego celem "nie było usunięcie pomnika, tylko przesunięcie go na bardziej odpowiednie miejsce". Jak zapowiedział, pomnik Ofiar Katyńskich zostanie przesunięty o kilkadziesiąt metrów i trafi w miejsce nad rzeką.

 

Cała rozmowa z burmistrzem Jersey City w materiale wideo

 

Fulop początkowo ogłosił, że planuje usunąć Pomnik Katyński z nabrzeżu rzeki Hudson i stworzyć tam park. Wywołało to oburzenie i protesty wśród przedstawicieli Polonii w USA, a także w Polsce. W spór włączyły się władze miejskie Jersey City oraz politycy w kraju.

 

Zapowiedział podjęcie kroków prawnych

 

Fulop komentując wcześniejszą wypowiedź marszałka Karczewskiego, w której skrytykował on plany władz Jersey City dotyczące Pomnika Katyńskiego, napisał na Twitterze: "To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć."

 

- To bardzo ostre i zupełnie nieprawdziwe zarzuty - odpowiedział Karczewski. Zapowiedział też podjęcie kroków prawnych w sprawie wpisu burmistrza Jersey City.

 

- To co usłyszeliśmy, co przeczytaliśmy jest obraźliwe nie tylko w stosunku do mnie, ale również w stosunku do Polski. Jestem marszałkiem Senatu, więc pan burmistrz powinien ważyć słowa - podkreślił Karczewski. Oświadczył też, że "czeka na przeprosiny" Fulopa. - Mam nadzieję, że one nastąpią - dodał.

 

Osiągnięto kompromis

 

Ostatecznie, udało się znaleźć kompromis w tej sprawie. W piątek konsul generalny RP w Nowym Jorku, Maciej Golubiewski powiadomił na Twitterze o porozumieniu z burmistrzem Jersey City ws. Pomnika Katyńskiego.

 

Zgodnie z nim monument ma pozostać na nadbrzeżu rzeki Hudson, zostanie jedynie przesunięty o 60 metrów od miejsca, gdzie znajduje się obecnie.

 

Polsat News

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie