Były senator PO Krzysztof Piesiewicz prawomocnie uniewinniony

Polska
Były senator PO Krzysztof Piesiewicz prawomocnie uniewinniony
Polsat News

Były senator PO, mec. Krzysztof Piesiewicz został w czwartek prawomocnie uniewinniony w sprawie dot. usiłowania udzielenia narkotyków i związanej z szantażem wobec tego znanego adwokata. Sąd okręgowy zmienił wyrok I instancji, w którym b. senatorowi wymierzono grzywnę.

Uzasadnienie czwartkowego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie - tak jak cały proces apelacyjny - było niejawne. Proces apelacyjny toczył się od jesieni zeszłego roku.

 

Sprawa karna Piesiewicza dotyczyła posiadania narkotyków oraz nakłaniania do ich zażycia kobiet, które potem go szantażowały. 27 września 2016 r. w ponownym procesie w pierwszej instancji Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza wymierzył b. senatorowi karę 10,5 tys. zł grzywny. Sąd obciążył też wtedy oskarżonego 10 tys. zł kosztów sądowych.

 

"Posiadana substancja nie stanowiła środka odurzającego"

 

W pierwszym wyroku z grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza uniewinnił byłego senatora; w 2014 r. wyrok też został częściowo uchylony przez warszawski sąd okręgowy i sprawa wróciła do I instancji.

 

Po tej decyzji w ponownym procesie sąd uznał Piesiewicza za winnego "nieudolnego usiłowania posiadania 0,3 g kokainy". - Posiadana substancja nie stanowiła środka odurzającego lub substancji psychotropowej, których posiadanie było wówczas zabronione, czego oskarżony sobie nie uświadamiał - uznał sąd rejonowy.

 

Sąd badał sprawę w składzie trzech sędziów

 

Uznał go też winnym "nieudolnego usiłowania udzielenia 4 września 2008 r. dwóm osobom kokainy przyjmując, że użyty środek nie nadawał się do popełnienia czynu zabronionego, bo nie stanowił środka odurzającego lub substancji psychotropowej, których posiadanie było wówczas zabronione, czego oskarżony sobie nie uświadamiał".

 

Apelacje od wyroku SR z 2016 r. wniosły zarówno prokuratura, jak i obrońcy b. senatora.

 

Warszawski sąd okręgowy badał sprawę w składzie trzech sędziów - przewodniczącym składu był sędzia Hubert Gąsior, zaś w składzie były jeszcze sędzie: Agnieszka Techman i Joanna Grabowska. "Od wyroku zostało zgłoszone zdanie odrębne przez jednego z członków składu orzekającego, panią sędzię Grabowską" - poinformował sędzia Gąsior.

 

PAP

zdr/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie