"USA rozumieją jedynie język siły". Iran krytykuje doniesienia o zerwaniu umowy nuklearnej

Świat
"USA rozumieją jedynie język siły". Iran krytykuje doniesienia o zerwaniu umowy nuklearnej
AP

Spiker irańskiego parlamentu Ali Laridżani oskarżył we wtorek USA o niewywiązanie się z zobowiązań wynikających z porozumienia nuklearnego i dodał, że z USA można rozmawiać tylko językiem siły. We wtorek prezydent Donald Trump ogłosi, czy wycofuje USA z porozumienia.

- Stany Zjednoczone nie wywiązały się ze swoich zobowiązań. Wygląda na to, że z Amerykanami można jedynie rozmawiać językiem siły, nie ma innego wyjścia - powiedział spiker irańskiego parlamentu cytowany przez agencję IRNA.

 

- Europejscy sygnatariusze próbują przekonać Trumpa, by pozostał (stroną) porozumienia, ale powinni wiedzieć, że Iran nigdy nie zaakceptuje żadnych postulatów wykraczających poza umowę - powiedział agencji Reutera przedstawiciel władz, proszący o anonimowość.

 

- Trump powinien wiedzieć, że jest odpowiedzialny za wszystkie konsekwencje wynikające z zerwania porozumienia. Iran zawsze dotrzymywał swych międzynarodowych zobowiązań - dodał.

 

Rosja: powstrzymajcie się od pochopnych kroków

 

"Wzywamy USA do powstrzymania się od pochopnych kroków i do nieniszczenia tego porozumienia" - powiedział we wtorek rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.

 

Oświadczył, że nie ma żadnych powodów, by sądzić, iż Iran jest na drodze do zbudowania bomby atomowej. Podkreślił, że domaganie się od Teheranu jednostronnych ustępstw byłoby niemożliwe.

 

Wskazał zarazem, że wycofać się z tego porozumienia z Iranem można "na różne sposoby" - można ogłosić, że kraj nie uważa, by był związany tym porozumieniem, można też "nie przedłużyć reżimu znoszenia amerykańskich sankcji". Wyraził przy tym opinię, że powrót USA do sankcji wobec Iranu byłby naruszeniem planu działania uzgodnionego przez strony porozumienia.

 

Za stopniowe znoszenie sankcji

 

Celem zawartego w lipcu 2015 roku porozumienia między sześcioma mocarstwami (USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny, Rosja i Niemcy) a Iranem jest ograniczenie irańskiego programu nuklearnego w zamian za stopniowe znoszenie sankcji.

 

Trump ma we wtorek podjąć decyzję, czy wycofuje swój kraj z porozumienia. Jak zapowiadał, Stany Zjednoczone wycofają się z układu, jeśli nie zdołają go zmodyfikować wraz z europejskimi sojusznikami. Z nieoficjalnych informacji i doniesień prasowych wynika, że Trump może wycofać swój kraj z umowy nuklearnej.

 

Prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył w niedzielę, że jego kraj przygotował plany reakcji na każdą decyzję Trumpa w sprawie umowy. Przestrzegł, że USA pożałują "jak nigdy wcześniej", jeśli od niej odstąpią. We wtorek prezydent mówił, że Iran chce konstruktywnych relacji ze światem, lecz będzie kontynuował rozwój w kraju, pomimo ewentualnych sankcji.

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie