Kryzys w Akademii przyznającej literackiego Nobla. W tle podejrzenia o przecieki i gwałty

Świat

Z przyznającej literackiego Nobla Akademii Szwedzkiej odchodzi sekretarz tej instytucji Sara Danius oraz członkini Katarina Frostenson. Rezygnacje mają związek ze sprawą podejrzanego o przecieki i gwałty męża Frostenson.

- Opuszczam Akademię jako sekretarz. Taka była wola członków Akademii. Rezygnuję także z członkostwa - oświadczyła w czwartek wieczorem Sara Danius.

 

Wybrany na tymczasowego sekretarza Akademii Szwedzkiej Anders Olsson podał, że z gremium ponadto odejdzie poetka i tłumaczka Katarina Frostenson, która jest żoną francusko-szwedzkiego fotografika i reżysera, Jean-Claude'a Arnaulta.

 

Największy kryzys w historii Akademii Szwedzkiej

 

Pod koniec listopada ubiegłego roku został on oskarżony przez 18 kobiet o wykorzystywanie seksualne. Pięć kobiet zdecydowało się złożyć doniesienie na policję z oskarżeniem Arnaulta o gwałt. Część z zarzutów została jednak umorzona z powodu przedawnienia lub braku dowodów.

 

Z zamówionego przez Sarę Danius śledztwa kancelarii adwokackiej wynika, że mąż Frostenson był źródłem przecieku o Nagrodzie Nobla dla Wisławy Szymborskiej (1996), Elfriede Jelinek (2004), Harolda Pintera (2005), Jean-Marie Gustave'a Le Clezio (2008), Patricka Modiano (2014), Swietłany Aleksijewicz (2015) oraz Boba Dylana (2016).

 

Skandal wokół Arnaulta oraz jego żony spowodował największy kryzys w historii założonej w 1786 roku Akademii Szwedzkiej. W ramach protestu wobec braku decyzji Akademii o usunięciu ze swojego grona związanej z Arnaultem Katariny Frostenson z prac w tej instytucji na początku kwietnia zrezygnowało jej trzech wybitnych członków: Peter Englund, Klas Oestergren oraz Kjell Espmark.

 

Akademia liczy w tej chwili 11 członków

 

Członkostwo w Akademii Szwedzkiej, w której zasiada 18 osób, jest dożywotnie. W przypadku rezygnacji, do czasu śmierci członka nie wybiera się jego następcy. W związku odejściami gremium to liczy już tylko 11 członków.

 

Szwedzkie media spekulują, że być może zwierzchnik Akademii król Szwecji Karol XVI Gustaw zmieni statut tej instytucji, aby pozwolić na uzupełnienie jej składu.

 

Wykładająca pieniądze na Nagrodę Nobla Fundacja Noblowska oświadczyła, że jest zaniepokojona sytuacją w Akademii Szwedzkiej, gdyż szkodzi ona wizerunkowi Nagrody Nobla. Swoje obawy wyraził także premier Szwecji Stefan Loefven.

 

PAP, fot. PAP/EPA/JONAS EKSTROMER

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie