O krok od tragedii. "Schody ruchome wciągnęły nóżkę dziecka"

Polska
O krok od tragedii. "Schody ruchome wciągnęły nóżkę dziecka"
Facebook/Zaufaj mi, jestem Architektem

"Podczas jazdy w dół, mechanizm schodów ruchomych wciągnął nogę dziewczynki, która jechała z mamą. Życie dziecku uratowała przytomność rodzica. Gdy matka zobaczyła, że mechanizm wciąga piętę jej dziecka, wyszarpnęła nogę dziewczynki, sekundę później bucik został zmiażdżony przez płyty schodów" - wynika z relacji świadka zdarzenia, do którego doszło w sobotę wieczorem w CH Arkadia w Warszawie.

Opis zdarzenia zamieszczono na facebookowym profilu "Zaufaj mi, jestem Architektem". Skontaktowaliśmy się z administratorami profilu, którzy potwierdzili, że zdjęcia i relację otrzymali od osoby, która była na miejscu i wezwała służby ratunkowe.

 


Jak podkreślił świadek zdarzenia, dziecko odniosło obrażenia nogi. Ucierpieli także inni klienci galerii jadący ruchomymi schodami. Kiedy te gwałtownie się zatrzymały, ludzie stracili równowagę i spadli. W niektórych uderzyły także pękające odłamki metalowych części schodów.


Na miejsce wezwano policję i pogotowie ratunkowe. Zawiadomiono też Urząd Dozoru Technicznego.


"Uważajcie Państwo na schody ruchome, te urządzenia nie są w pełni bezpieczne zwłaszcza dla dzieci i zwłaszcza te starszego typu jak w Arkadii. Podkreślamy, dziecko, któremu mechanizm wciągnął nóżkę, jechało prawidło oraz pod opieką rodzica" - zwrócili uwagę autorzy wpisu.


Według relacji świadka zdarzenia, "skandalicznie zachowała się ochrona obiektu". "Nie wezwała karetki, a następnie próbowała tuszować zdarzenie" - opisał.


Dozór techniczny wyłączył schody z użytku.

 

polsatnews.pl, warszawawpigulce.pl

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie