Mknął nocą w stronę Warszawy, nagle uderzył w łosia. Zatrzymał się w lesie. Bez dachu

Polska

Groźny wypadek w Rajszewie niedaleko Warszawy (woj. mazowieckie). Samochód jadący ze znaczną prędkością w stronę Jabłonny uderzył w piątek około godziny 22 w łosia. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Zatrzymał się dopiero w lesie po uderzeniu w drzewo. Elementy pojazdu były rozrzucone na odcinku ponad stu metrów.

"Około godziny 22:00 zostaliśmy zadysponowani do wypadku w miejscowości Rajszew gm. Jabłonna" - poinformowała Państwowa Straż Pożarna w Legionowie.

 

Gdy strażacy przyjechali na miejsce wypadku na sporym odcinku szosy leżały elementy pojazdu. Samochód marki audi miał wybitą przednią szybę i został pozbawiony dachu.

 

Przytomny kierowca został wydobyty z pojazdu i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego.

 

Straż pożarna zabezpieczyła miejsce zdarzenia w pobliżu skrzyżowania drogi wojewódzkiej nr 630 (ul. Modlińska) oraz Jaśminowej w Rajszewie i kierowała ruchem wahadłowym, który został wprowadzony w miejscu kolizji.

 

Nie wiadomo, czy zwierzę przeżyło uderzenie.

 

Działania na miejscu prowadziły dwie jednostki z PSP Legionowo oraz załogi Ochotniczych Straży Pożarnych z Jabłonny i Chotomowa.

 

 

 

 

polsatnews.pl

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie