Szef MSZ: obecność wojskowa USA i NATO kluczowa dla bezpieczeństwa Polski

Polska

- Polska jest jak najżywotniej zainteresowana utrzymaniem silnych więzi transatlantyckich. Ich nieustanne wzmacnianie i rozwój są fundamentalnym zadaniem polskiej polityki bezpieczeństwa - powiedział szef MSZ Jacek Czaputowicz, który w Sejmie wygłasza swoje expose. Zadeklarował także gotowość Polski do "stosownego zwiększenia składki wpłacanej do unijnego budżetu".

Szef MSZ podziękował za obecność w Sejmie prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który - jak podkreślił - w zakresie polityki zagranicznej współdziała z premierem i ministrem spraw zagranicznych.

 

- Ścisła współpraca między prezydentem a rządem, wzajemne wspieranie się w służbie Rzeczypospolitej, wzmacnia pozycję Polski i jest warunkiem skuteczności polskiej polityki zagranicznej - mówił Czaputowicz. Powołując się na art. 4 Konstytucji dodał, że polityka zagraniczna jest zatem "kształtowana zgodnie z wolą obywateli".

 

O silnej pozycji Polski w Europie


- Oczywistą racją stanu Polski jest zagwarantowanie narodowej niepodległości i suwerennej państwowości. Jest nią także zapewnienie cywilizacyjnego rozwoju Polski w podmiotowych relacjach w łonie wspólnoty międzynarodowej - stwierdził szef MSZ.

 

Na Twitterze zwrócono uwagę na niską frekwencję podczas wystąpienia szefa polskiej dyplomacji. Zauważono m.in. nieobecność prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

 

 

Czaputowicz przedstawił również cztery tezy dot. wyzwań, celów i natury polskiej polityki zagranicznej.

 

- Pozycja międzynarodowa Polski wynika z silnej pozycji, jaką posiada ona w Europie. Źródłem atrakcyjności Polski i zarazem zdolności jej skutecznego oddziaływania na procesy decyzyjne, czy to jako sojusznika w ramach NATO, czy też partnera w strukturach Unii Europejskiej, jest jej zdolność do artykułowania interesów państw naszego regionu i działania w roli ich adwokata - powiedział szef MSZ.

 

- Odbywać się to może przy pełnym poszanowaniu podmiotowości politycznej naszych partnerów z sąsiedztwa. Na Polsce, jako największym państwie w regionie, leży główny ciężar promocji i obrony zbieżnych z polskimi interesów naszych regionalnych partnerów - dodał.

 

 

"UE znajduje się obecnie w kryzysie"

 

Szef MSZ ocenił również, że UE znajduje się obecnie w kryzysie - w sferze "instytucjonalnej, aksjologicznej, jak i bezpieczeństwa zewnętrznego"

 

- Kryzys procedur demokratycznych w państwach członkowskich i przeniesienie rzeczywistych procesów decyzyjnych do nieformalnych gremiów, prowadzi do osłabienia pozycji Unii, narastania eurosceptycyzmu i renacjonalizacji polityk państw europejskich - mówił Czaputowicz.

 

Szef MSZ podkreślił również, że wojskowa obecność USA w Europie i ich silna pozycja w NATO ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa militarnego Polski i całego regionu.

- W interesie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej jest trwałe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego w tej części świata. Polska jest jak najżywotniej zainteresowana utrzymaniem silnych więzi transatlantyckich. Ich nieustanne wzmacnianie i rozwój są fundamentalnym zadaniem polskiej polityki bezpieczeństwa - mówił Czaputowicz.

 

 

"Zagrożeniem dla Polski jest polityka Rosji"

 

Zaznaczył, że "zagrożeniem dla zbudowania podmiotowości Polski w stosunkach międzynarodowych jest polityka Rosji".

- Rosja dąży do rewizji porządku politycznego w Europie, który ukształtował się po 1989 r. i przyniósł Polsce przywrócenie niepodległości. Instrumentami osiągania tego celu są zaś destabilizacja licznych rejonów w bliższym i dalszym sąsiedztwie Polski, działanie na rzecz zaostrzenia podziałów politycznych wewnątrz poszczególnych państw, jak i między nimi, rozbijanie jedności transatlantyckiej, oraz pogłębianie podziałów wewnątrz Unii Europejskiej - podkreślił.

 

Czaputowicz powiedział, że najwyższym priorytetem polskiej polityki zagranicznej jest bezpieczeństwo narodowe. - Stare hasło każdej rozsądnej dyplomacji: przede wszystkim bezpieczeństwo - jest zatem także i naszym drogowskazem. Bezpieczeństwo narodowe Rzeczypospolitej, oprócz oczywistego oparcia w systemie obronnym państwa polskiego, ufundowane jest na sile i spójności Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił.

 

 

"Staliśmy się dostarczycielem wspólnego bezpieczeństwa"

 

Szef MSZ przypomniał, że w przyjętych na szczycie NATO w Warszawie w 2016 r. postulatach wojskowego wzmocnienia wschodniej flanki i wyraził wdzięczność za obecność w Polsce sił sojuszniczych ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji.

 

Czaputowicz podkreślił, że Polska od lat przeznacza na obronność 2 proc. PKB, co zgodne jest z wymogami NATO, jednak - jak dodał - silny wzrost gospodarczy i "zmiana sposobu liczenia" spowodowały, że w 2017 r. przeznaczyliśmy 1,99 proc. PKB na obronność. - Nie oznacza to jednak odejścia od wyznawanej przez nas zasady, że od wielkości nakładów na obronę zależy wiarygodność polityki odstraszania i obrony NATO - podkreślił.

 

Szef MSZ przypomniał, że polskie wojsko uczestniczy w misjach natowskich na Łotwie i w Rumunii, kontyngent polskiego lotnictwa pełni służbę w państwach bałtyckich oraz że Polska współpracuje z Niemcami i Danią w ramach Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego.

 

- Staliśmy się państwem dostarczycielem wspólnego bezpieczeństwa, a nie tylko jego odbiorcą. Polska będzie dążyć do zwiększenia obecności wojskowej i infrastruktury NATO w regionie, uznając, że tylko wiarygodne, oparte na realnej sile, odstraszanie może zapewnić nam pokój i bezpieczeństwo - powiedział Czaputowicz.

 

Polska wiarygodnym sojusznikiem w misjach

 

- Celem dyplomacji polskiej jest zwiększenie sprawności działania Sojuszu, zwłaszcza w zakresie obrony kolektywnej. Będziemy dążyć do zapewnienia sił wsparcia, umocnienia sojuszniczej mobilności, realistycznego planowania oraz przyspieszenia procesów decyzyjnych. Nasze propozycje w tym zakresie są obecnie przedmiotem uzgodnień sojuszniczych - zapewnił.

 

Czaputowicz podkreślił, że Polska odpowiada się za rozwojem współpracy z państwami partnerskimi NATO, w tym Finlandią, Szwecją, Ukrainą, Mołdawią i Gruzją.

 

Jak dodał sił polskie siły zbrojne strzegą bezpieczeństwa w kraju, co buduje wiarygodność Polski jako sojusznika w misjach poza terytorium państw członkowskich NATO i Unii Europejskiej.

 

Szef MSZ przypomniał, że w ubiegłym roku Wojsko Polskie brało udział w 13 misjach zagranicznych - siedmiu NATO-wskich, trzech prowadzonych przez Unię Europejską, dwóch koalicyjnych (w Kuwejcie i Iraku) oraz jednej bilateralnej - szkoleniowej na Ukrainie.

 

- Chciałbym z tego miejsca podziękować żołnierzom Wojska Polskiego, polskim funkcjonariuszom oraz pracownikom cywilnym za ofiarną służbę ojczyźnie poza granicami kraju. Zaangażowanie to buduje wiarygodność sojuszniczą Polski w łonie NATO i Unii Europejskiej - powiedział szef MSZ.

 

 

Celem pogłębianie więzi z USA

 

W swoim sejmowym expose szef polskiej dyplomacji jako jeden z celów swojej misji wskazał na "dalsze pogłębienie więzi w sferze bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi". Jak zaznaczył, rozwijana będzie "zarówno współpraca dwustronna, jak i współdziałanie na forach wielostronnych, przede wszystkim na forum NATO". Opowiedział się jednocześnie przeciwko "jakimkolwiek krokom prowokującym powstawanie podziałów transatlantyckich".

 

Czaputowicz oświadczył też, że Polska będzie dążyć do "bardziej trwałego zakotwiczenia elementów amerykańskich sił zbrojnych" na swoim terytorium. Jak podkreślił, "ważnym elementem obrony terytorium NATO przed potencjalnym atakiem" jest amerykańska baza w Redzikowie. Poinformował w tym kontekście, że Polska odnotowuje "opóźnienia techniczne w jej budowie, które strona amerykańska sygnalizowała już od połowy stycznia bieżącego roku". - Oczekujemy na szczegółowe informacje w tej kwestii - dodał minister.

 

Wśród ważnych elementów współpracy polsko-amerykańskiej szef MSZ wymienił uczestnictwo USA w modernizacji polskich sił zbrojnych oraz partnerstwo gospodarcze, w tym w obiecującym - według niego - obszarze innowacji i rozwoju wysokich technologii.

 

- Strategiczne znaczenie ma współpraca w zakresie uwolnienia środkowoeuropejskiego rynku gazu ziemnego od zależności od dostaw rosyjskich - zaznaczył Czaputowicz. Wskazał w tym kontekście, że 2018 r. będzie "pierwszym rokiem realizacji pięcioletniego kontraktu na dostawy amerykańskiego gazu".

 

 

Główne priorytety Polski w RB ONZ

 

- W swoich działaniach w Radzie Bezpieczeństwa ONZ skoncentrujemy się na wzmacnianiu zasad prawa międzynarodowego, zapobieganiu konfliktom oraz zwalczaniu nowych zagrożeń dla pokoju i bezpieczeństwa - mówił szef MSZ. 

 

Jak zaznaczył, członkostwo w Radzie to dla Polski "większy wpływ i większa odpowiedzialność za problemy globalne". - W swoich działaniach skoncentrujemy się na wzmacnianiu zasad prawa międzynarodowego, zapobieganiu konfliktom oraz zwalczaniu nowych zagrożeń dla pokoju i bezpieczeństwa - podkreślił Czaputowicz.

 

Dodał, że Polska "stoi na stanowisku pełnego poszanowania podstawowych zasad prawa międzynarodowego: nienaruszalności granic, poszanowania suwerenności, przestrzegania praw człowieka i wyrzeczenia się siły militarnej". Zaznaczył w tym kontekście, że Polska, jako członek Rady Bezpieczeństwa, domaga się "zaprzestania destabilizujących działań Rosji wobec Ukrainy oraz podkreśla konieczność pokojowego uregulowania konfliktu w Donbasie".

 

Wśród priorytetów w RB ONZ szef MSZ wymienił także kwestie humanitarne, w tym ochronę praw wspólnot religijnych.

 

- W maju nasz kraj obejmie rotacyjne przewodnictwo w Radzie, podczas którego pan prezydent poprowadzi debatę poświęconą umacnianiu zaufania do prawa międzynarodowego we współczesnym świecie - przypomniał szef MSZ.

 

"Celem Polski jest silna Unia Europejska"

 

W sejmowym wystąpieniu szef polskiej dyplomacji podkreślał znaczenie członkostwa Polski w UE jako czynnika, który "umacnia pozycję Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej", przynosząc jej "wiele korzyści gospodarczych, politycznych i społecznych".

 

Jednym z najważniejszych zadań rządu polskiego - przekonywał Czaputowicz - jest "zapewnienie równoprawnego i podmiotowego udziału naszego kraju w kształtowaniu procesu integracji europejskiej".

 

- Celem Polski jest silna Unia Europejska. Jest to cel, pod którym, jak sądzę, podpisałaby się zdecydowana większość posłów Wysokiej Izby. Jest to także cel polityki rządu premiera Mateusza Morawieckiego - oświadczył minister.

 

Kwestią fundamentalną dla skuteczności Unii Europejskiej jest - jego zdaniem - "zdolność do uzyskania rzeczywistego mandatu demokratycznego do działania".

 

- Unia silna, to Unia ciesząca się poparciem wchodzących w jej skład państw i narodów. Unia sprawna to taka, która ma mandat demokratyczny do wykorzystywania zasobów wytwarzanych przez obywateli państw członkowskich w celu realizacji demokratycznie określonych celów - mówił szef MSZ. Jak zaznaczył, zdobycie politycznego poparcia obywateli dla działań Unii możliwe jest "jedynie na poziomie parlamentów narodowych".

 

 

"KE nie jest superrządem"

 

- Komisja Europejska nie jest superrządem, a Parlament Europejski nie jest superparlamentem, uprawnionymi do instruowania rządów i parlamentów narodowych - powiedział Czaputowicz.

 

Jak podkreślił w swoim wystąpieniu szef polskiego MSZ Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej stanowi, iż "Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez państwa członkowskie", a "wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w Traktatach należą do państw członkowskich".

 

- Obywatele chcą, by ich głos miał znaczenie. Rosnąca fala sprzeciwu wobec integracji na kontynencie europejskim nie jest przyczyną demokratycznej słabości Unii, lecz jest jej skutkiem - przekonywał minister.

 

Jak dodał, nic tak nie szkodzi idei integracji europejskiej, jak "faktyczna nierówność jej państw członkowskich wobec prawa, stosowanie podwójnych standardów i odchodzenie Komisji Europejskiej od roli obiektywnej strażniczki traktatów ku funkcji instrumentu w rękach niektórych państw".

 

 

Wezwał do odrzucenia protekcjonizmu 

 

Czaputowicz podkreślał, że sprawna, funkcjonalna demokracja w Europie "wymaga odrzucenia protekcjonizmu", którego "wyrazem jest projekt dyrektywy o pracownikach delegowanych".

 

- Nie możemy zaakceptować reguł gry, w ramach których posiadane przez nas przewagi konkurencyjne powinny zostać przekreślone przez zasady narzucone przez silniejszych partnerów, a ich przewagi konkurencyjne powinny zostać utrzymane - przekonywał szef dyplomacji.

 

- Wierzymy w zintegrowany, jednolity rynek europejski i cztery wolności, podkreślam - wszystkie cztery wolności: przepływu towarów, kapitału, usług i osób - a nie tylko niektóre z nich - dodał minister. Zaznaczył, że protekcjonizm ogranicza konkurencyjność i wzrost gospodarczy, "prowadząc w konsekwencji do spadku znaczenia Unii Europejskiej w świecie".

 

Polska gotowa płacić więcej do budżetu UE

 

- Opowiadamy się za ambitnym budżetem, uzupełnieniem braków poprzez rezygnację z rabatów i wzrost składek - podkreślił szef dyplomacji. - Deklarujemy gotowość stosownego zwiększenia składki wpłacanej przez Polskę - dodał.

 

Zastrzegł, że Polska zdaje sobie sprawę, że środki leżące w dyspozycji UE "będą maleć". - Zjednoczone Królestwo, które było płatnikiem netto, występuje z Unii. Niektóre polskie regiony osiągnęły taki poziom dochodów, że utracą prawo do środków z polityki strukturalnej. Zdajemy sobie także sprawę, że część państw oczekuje finansowania z budżetu Unii nowych obszarów, takich jak walka z migracją, innowacyjność czy współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony - mówił Czaputowicz.

 

"Praworządność jest dla nas cenną wartością"

 

Odniósł się także do decyzji Komisji Europejskiej o uruchomieniu procedury przewidzianej w art. 7 traktatu o UE. - Bronimy naszego prawa do przeprowadzenia reform wymiaru sprawiedliwości zgodnych z oczekiwaniami Polaków - podkreślił.

 

Jak zaznaczył minister, realizowane w Polsce zmiany w sądownictwie nie naruszają zasad demokratycznego państwa prawa, "a wręcz te zasady umacniają".

 

Opowiedział się jednocześnie przeciwko pomysłom dot. powiązania dostępu do unijnych funduszy z oceną przestrzegania praworządności.

 

- Praworządność jest dla nas cenną wartością, wartością, którą cenimy, obawiamy się jednak, że niejasne kryteria mogą prowadzić do arbitralnego ograniczenia praw państw członkowskich. Unia Europejska powinna się opierać na regułach uniwersalnych, takich samych dla wszystkich, a np. doświadczenia procedury nadmiernego deficytu pokazują, że tego typu narzędzia nie mają charakteru obowiązującego wszystkich członków - argumentował Czaputowicz.

 

Znaczący wkład Polski w rozwiązanie kryzysu migracyjnego

 

W trakcie swojego wystąpienia szef MSZ podkreślił, że Polska chce "uczestniczyć w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego". - Jesteśmy jednak przeciwni narzuceniu systemu obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że kierują się oni do tych państw, które są w stanie zapewnić im lepsze warunki życia - stwierdził.

 

Jak dodał, Polska pomaga społeczeństwom Bliskiego Wschodu w rozwiązaniu kryzysu w miejscu jego powstania. - Wraz z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej przeznaczyliśmy na ochronę granicy Libii 35 mln euro. W lutym br. premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Libanie, inicjując budowę domów dla syryjskich uchodźców. Respektujemy nasze zobowiązanie dotyczące procedur azylowych - mówił.

 

Jak wskazał, w latach 2015 - 2017 "przyjęliśmy 3,7 tysięcy osób z państw Unii Europejskiej, a pozytywnie rozpatrzyliśmy wnioski dotyczące 21 tys. osób". - Czy nie jest to znaczący wkład naszego kraju w rozwiązanie kryzysu migracyjnego? - pytał minister.

 

"UE potrzebuje Wielkiej Brytanii"

 

- Opowiadamy się za równymi szansami dostępu do Europejskiego Funduszu Obrony dla przemysłów obronnych wszystkich państw UE tak, aby zapewnić wzrost, innowacje i miejsca pracy w każdym z nich - powiedział Czaputowicz.

 

Stwierdził, że wzmocniona współpraca w dziedzinie obrony i bezpieczeństwa - PESCO - dotyka trzech ważnych kwestii: rozwoju krajowego przemysłu zbrojeniowego, struktury narodowego budżetu obronnego oraz skuteczności i szybkości transgranicznego przerzutu wojsk sojuszniczych.

 

- Europejski Fundusz Obrony ma na celu finansowanie badań nad nowymi technologiami obronnymi i wspieranie państw członkowskich w rozwijaniu zdolności bojowych. Będzie to miało oczywisty wpływ na struktury narodowych budżetów wojskowych państw Unii i ich przemysły zbrojeniowe - powiedział.

 

W kontekście wzmacniania europejskich zdolności obronnych Czaputowicz zaznaczył, że nie można zapominać o "naszych brytyjskich sojusznikach". - Podkreślamy, że Unia Europejska potrzebuje Wielkiej Brytanii także po jej wyjściu z tej organizacji. Związki obu podmiotów powinny być maksymalnie bliskie, ale oparte na równowadze praw i obowiązków. Dążymy do zapewnienia ochrony praw nabytych przez obywateli polskich mieszkających na Wyspach - mówił.

 

Czaputowicz wyraził jednocześnie satysfakcję z dotychczasowych postępów w zakresie pierwszego etapu negocjacji. - Mamy nadzieję na wypracowanie korzystnego porozumienia na temat docelowych ram współpracy unijno-brytyjskiej - powiedział.

 

Polska za rozszerzeniem UE

 

Szef MSZ mówił ponadto, że Polska opowiada się za dalszym rozszerzeniem Unii. - Aktywnie wspieramy europejskie aspiracje państw Bałkanów Zachodnich i dzielimy się naszymi doświadczeniami na drodze do członkostwa - powiedział.

 

Wskazał tu, że służą temu Konferencja Skopijska i Konferencja Tirańska. - Jesteśmy także uczestnikiem Procesu Berlińskiego, inicjatywy wspierającej integrację tego regionu z Unią. W 2019 roku będziemy organizatorami szczytu w ramach tego procesu - zapowiedział szef MSZ.

 

- Pragniemy Unii Europejskiej, która jest Unią obywateli, co wymaga uznania podstawowej roli państw członkowskich jako gospodarzy procesu integracji europejskiej. Zwierzchnikiem każdego rządu są jego obywatele reprezentowani w parlamentach - mówił Czaputowicz w trakcie expose.

 

Jak dodał, kompetencje UE opisane w traktatach przyjętych przez państwa członkowskie nie mogą być rozszerzane bez ich traktatowej zgody. - Podział Unii na konstrukcję wielu prędkości, byłby krokiem w kierunku nieuchronnego jej rozpadu - ocenił. Dodał też, że konieczne jest przestrzeganie wszystkich czterech podstawowych swobód jednolitego rynku europejskiego.

 

Podkreślił, że fundusze strukturalne są skutecznym instrumentem budowania spójności Unii Europejskiej, a ich zmniejszenie skutkowałoby osłabieniem tej spójności. - Polityki Unii, w tym polityka migracyjna i bezpieczeństwa, nie mogą być narzucane jakiemukolwiek państwu wbrew jego woli - podkreślił.

 

Czaputowicz dodał też, że proces integracji europejskiej nie może służyć "ograniczaniu zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Europie".

 

- Solidarność europejska jest bowiem częścią solidarności transatlantyckiej, a zatem i solidarności całego Zachodu - wskazał.

 

O stosunkach z Niemcami i reparacjach

 

Szef MSZ mówił, że Niemcy są naszym "głównym partnerem politycznym i gospodarczym w Unii Europejskiej oraz ważnym sojusznikiem w NATO". Jak dodał Polska z zadowoleniem przyjęła uznanie szczególnego znaczenia partnerstwa polsko-niemieckiego w programie nowego niemieckiego rządu.

 

- Przyjazne relacje z Niemcami są warunkiem powodzenia wszelkich pozytywnych projektów zgłaszanych na forum Unii Europejskiej. W wielu obszarach agendy unijnej, takich jak współpraca obronna, polityka fiskalna, czy konsekwencje Brexitu prezentujemy zbliżone stanowiska. Doceniamy także rolę Niemiec w utrzymywaniu sankcji nałożonych na Rosję w związku z jej agresją na Krymie i w Donbasie - mówił szef MSZ.

 

Zwrócił jednocześnie uwagę, że Polsce zależy na podjęciu prac nad rozwiązaniem kwestii, w których stanowiska obu krajów różnią się od siebie. Wskazał tu na projekt Nord Stream 2, który - jak mówił - stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego całego regionu, a także dla wspólnego, unijnego rynku energii.

 

- Będziemy także mówić o potrzebie zadośćuczynienia dla Polaków za straty poniesione w czasie II wojny światowej. Będziemy poszukiwać możliwości prawnych, politycznych i finansowych należnej rekompensaty za doznane krzywdy - dodał.

 

Ważni partnerzy Polski w Europie

 

Czaputowicz odniósł się również do stosunków z Francją wskazując, że kraj ten jest naszym "ważnym partnerem", z którym łączą nas szczególne więzy historyczne. - Dostrzegając głęboką potrzebę stabilizowania naszego europejskiego sąsiedztwa, widzimy we Francji kluczowego partnera we współpracy wojskowej, zarówno w stosunkach dwustronnych, jak i w ramach NATO oraz Unii - mówił szef MSZ.

 

Dodał też, że Francja jest czwartym największym inwestorem w Polsce. - Zależy nam na wykorzystaniu potencjału Trójkąta Weimarskiego w rozwiązywaniu wspólnych problemów oraz wzmacnianiu jedności i spójności Unii - mówił.

 

Czaputowicz wspomniał też o Wielkiej Brytanii, która - jak mówił - należy do naszych najbliższych partnerów. - W tym roku obchodzimy Polsko-Brytyjski Rok Przedsiębiorczości, Nauki i Innowacji. W maju odbędzie się Forum biznesowe. Prowadzimy prace nad stworzeniem nowego mechanizmu regularnych konsultacji w kwestiach gospodarczych - mówił.

 

Wśród najważniejszych partnerów europejskich Polski wymienił też Włochy i Hiszpanię, z którymi "planujemy przeprowadzenie konsultacji międzyrządowych". "Chcemy wykorzystać bliską współpracę z tymi krajami, które reprezentują różne regiony Europy, do szukania konstruktywnych rozwiązań dla całej Unii i wzmacniania jej spójności" - podkreślił szef MSZ.

 

Potrzebne wspólne stanowisko wobec Rosji

 

- W interesie Polski i Europy leżą pragmatyczne stosunki z Federacją Rosyjską. Polska dyplomacja działa na rzecz wypracowania solidarnej i konsekwentnej polityki NATO i Unii Europejskiej wobec Rosji - oświadczył Czaputowicz.

 

- Nasze spójne stanowisko winno brać pod uwagę rosyjskie postępowanie zarówno wobec Unii i NATO, jak i poszczególnych państw członkowskich, naszych strategicznych partnerów oraz sposób przestrzegania przez Rosję prawa międzynarodowego - podkreślił.

 

Za niezbędne - oświadczył - "uznajemy utrzymanie dialogu politycznego z Rosją". "Jego istotą nie może być jednak ignorowanie jej obecnej agresywnej polityki wobec Zachodu. Rosja w ostatnich latach naruszyła wiele uroczyście przyjętych traktatów" - powiedział szef MSZ.

 

- Uważamy, że podstawą rozwiązywania problemów w relacjach z Federacją Rosyjską muszą być realia w odniesieniu do dziedziny bezpieczeństwa militarnego, spraw transportowo-komunikacyjnych i energetycznych. Poszukiwanie rozwiązań jedynie w drodze ustaleń prawnotraktatowych nie wystarczy. Swoje stanowisko wobec Rosji będziemy wypracowywać wspólnie z naszymi sojusznikami z NATO i Unii Europejskiej - zapowiedział minister.

 

 

Wrak Tu-154 jest polską własnością

 

Odniósł się także do przetrzymywania prze Rosję wraku Tu-154. - Wielokrotnie wskazywaliśmy na brak podstaw dla dalszego przetrzymywania wraku samolotu Tu-154 oraz czarnych skrzynek, są one polską własnością, a ich zwrot jest nie tylko obowiązkiem prawnym, ale także moralnym - oświadczył Czaputowicz.

 

- Będziemy również dążyć do odzyskania kluczowych dla polskiej historii archiwów, które są w posiadaniu Rosjan. Przykładem udanej współpracy było opracowanie przez polskich i rosyjskich badaczy materiałów edukacyjnych dla nauczycieli do nauki historii - podkreślił minister.

 

Trudny dialog z Ukrainą

 

- Niepodległa, demokratyczna i stabilna Ukraina jest z polskiego punktu widzenia niezbędnym elementem porządku i bezpieczeństwa europejskiego - oświadczył szef MSZ Jacek Czaputowicz. Ocenił jednak, że "wprowadzony przez Ukrainę zakaz ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów jest trudny do zrozumienia i utrudnia prowadzenie dialogu".

 

Odnosząc się do tego zakazu minister powiedział, że "mamy nadzieję, że w najbliższym czasie zostanie on uchylony".

 

Czaputowicz zaznaczył, że wagę dwustronnych relacji polsko-ukraińskich podkreśla ubiegłoroczna wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Charkowie. - Jesteśmy przekonani, że partnerstwo polsko-ukraińskie jest trwałe i takim powinno pozostać. Dramatyczna próba dziejowa, która stała się udziałem Ukrainy w wyniku rosyjskiej agresji zbrojnej, wywołuje w Polsce naturalne uczucie sympatii i solidarności z narodem walczącym o "wolność, całość i niepodległość" - powiedział szef MSZ.

 

Jak dodał, między Polską a Ukrainą nawiązana została intensywna współpraca szkoleniowo-wojskowa i współpraca przemysłów zbrojeniowych. - Rozwijamy połączenia komunikacyjne - kolejowe i lotnicze - a polski przewoźnik narodowy LOT otwiera właśnie połączenie z szóstym już portem lotniczym na Ukrainie. Wykazaliśmy solidarność energetyczną w obliczu decyzji Gazpromu o odcięciu dostaw gazu na Ukrainę, dostarczając ten surowiec przez węzeł w Hermanowicach - powiedział.

 

Według szefa MSZ zacieśnieniu ulegają kontakty między społeczeństwami naszych krajów, w zeszłym roku polscy konsulowie wydali obywatelom Ukrainy 1,2 mln wiz, a na polskich uczelniach kształci się 35 tysięcy studentów z Ukrainy.

 

- W bieżącym roku przypada 100-lecie niepodległości zarówno Polski, jak i Ukrainy. To także 75. rocznica masowych zbrodni popełnionych na Polakach na Wołyniu. Rocznice te niosą w sobie silny ładunek emocjonalny; powinniśmy napisać wspólny scenariusz uczczenia tych dziejowych wydarzeń - oświadczył.

 

O Białorusi i Gruzji

 

Czaputowicz powiedział też, że istnienie niepodległej Białorusi leży w żywotnym interesie Polski. "W zeszłym roku obchodziliśmy 25-lecie nawiązania stosunków dyplomatycznych. Nasze relacje koncentrują się obecnie na rozwiązywaniu problemów praktycznych. Liczymy na zaktywizowanie współpracy w dziedzinie infrastruktury, w tym poprawę przepustowości przejść granicznych i pełne wdrożenie porozumienia o małym ruchu granicznym" - zaznaczył.

 

Szef MSZ powiedział też, że Polska popiera europejskie i atlantyckie ambicje Gruzji, która została objęta ruchem bezwizowym z Unią Europejską.

 

- Rzeczypospolita Polska będzie nadal wspierała Gruzję we wdrażaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską oraz w dalszym rozwoju współpracy z NATO. Wspieramy proces reform w Mołdawii i jej proeuropejską orientację. Będziemy aktywnie zabiegać o utrzymanie zaangażowania Unii Europejskiej w dialog polityczny, mający doprowadzić do reintegracji Naddniestrza z Mołdawią. Będziemy także pracować nad dalszym rozwojem dialogu z Armenią i Azerbejdżanem - poinformował.

 

Chiny najważniejszym partnerem w Azji

 

- Naszym głównym partnerem na kontynencie azjatyckim jest Chińska Republika Ludowa; w tym roku odbędzie się kolejna edycja Forum Regionów Polska-Chiny w Chengdu - oświadczył w środę w Sejmie szef MSZ Jacek Czaputowicz.

 

Szef MSZ powiedział, że w 2017 roku nasze obroty handlowe osiągnęły blisko 30 mld dolarów. - Rośnie pozycja Polski w transporcie towarów pomiędzy Chinami i Europą; już dziś 90 proc. transportu kolejowego pomiędzy Chinami a Unią Europejską przechodzi przez terminal w Małaszewiczach. W ubiegłym roku Polskę odwiedziło 140 tys. chińskich turystów. Mamy nadzieję, że konsekwencją tego będzie wzrost wzajemnych inwestycji - powiedział.

 

Dodał, że w tym roku odbędzie się kolejna edycja Forum Regionów Polska-Chiny w Chengdu. - Wyzwaniem we współpracy z Chinami będzie zmniejszenie głębokiego deficytu - podkreślił.

 

- Za szczególnie istotne uznajemy wzmocnienie współpracy z krajami, z którymi zawarliśmy partnerstwa strategiczne - Japonią i Republiką Korei (...). Rozwijamy relacje z Indiami oraz krajami ASEAN (...). Do ściślejszej współpracy z partnerami z regionu przyczyni się otwarcie bezpośredniego połączenia z Singapurem, planowane przez LOT w połowie maja - powiedział minister.

 

- Liczymy na intensyfikację współpracy z Australią i Nową Zelandią, czemu służyć będzie pierwsza w historii wizyta prezydenta w tych państwach - podkreślił.

 

Dodał, że "wspieramy naszych przedsiębiorców w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Będziemy rozwijać współpracę polityczną i gospodarczą z krajami Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Podstawą do optymizmu jest stabilna sytuacja gospodarczo-społeczna w wiodących krajach regionu oraz postępująca liberalizacja handlu z Unią Europejską" - powiedział minister.

 

"Rozwijamy stosunki z Izraelem"

 

Oczekujemy na wizytę prezydenta Izraela w Polsce, który wraz z prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyć będzie w Marszu Żywych - powiedział w środę w Sejmie szef MSZ Jacek Czaputowicz.

 

- Rozwijamy stosunki z Izraelem. Oczekujemy na wizytę prezydenta Izraela w Polsce, który wraz z prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyć będzie w Marszu Żywych - powiedział szef MSZ.

 

Podkreślił, że "budujemy nasze relacje na fundamencie wielowiekowego współżycia Polaków i Żydów pod jednym, polskim dachem". - Koncentrujemy się na współpracy gospodarczej i technologicznej - powiedział Czaputowicz.

 

O polityce historycznej

 

Debata wokół nowelizacji ustawy o IPN uświadomiła różnicę pamięci historycznej Polaków i Żydów; dbanie o prawdę historyczną to także zachowanie miejsc pamięci o Holokauście - mówił szef MSZ. Podkreślił, że Polska nie współpracowała z okupantem i alarmowała o losie Żydów.

 

- Przypominamy, że niezbędnym warunkiem przeprowadzenia Holokaustu było zniszczenie państwa polskiego. Jak długo ono istniało, tak długo broniło życia, bezpieczeństwa i wolności wszystkich obywateli Rzeczypospolitej - mówił minister.

 

Oświadczył, że "Polska nie współpracowała z okupantem w żadnej zorganizowanej formie". - Prowadziła z nim uporczywą walkę podziemną i na emigracji, alarmowała aliantów o losie eksterminowanych przez III Rzeszę Żydów, karała śmiercią akty współdziałania obywateli polskich w tej zbrodni - podkreślił szef MSZ, zaznaczając, że "informowanie o tym światowej opinii publicznej będzie jednym z ważnych zadań polskiej dyplomacji".

 

O Polakach poza granicami kraju

 

- Polonia to niezwykle ważny element narodowej wspólnoty. Pamiętamy o niej zwłaszcza w roku, w którym przypada setna rocznica odzyskania niepodległości. Poza granicami Polski mieszka ok. 20 milionów naszych rodaków lub osób o polskich korzeniach. Część z nich to Polacy, którzy pozostali na wschodzie po przesunięciu granic państwa, część to emigranci, którzy tworzą współczesną Polonię w państwach zachodnich - powiedział minister.

 

- Kwestie praw mniejszości polskiej na Litwie są stałym przedmiotem troski ze strony rządu. Odnotowujemy istotny postęp; w maju br. rozpocznie się retransmisja pięciu polskich kanałów telewizyjnych na Wileńszczyźnie, co pomoże w podtrzymaniu związku naszych rodaków z żywą kulturą polską - powiedział szef MSZ.

 

- Od Białorusi oczekujemy stosowania wobec mniejszości polskiej standardów wyznaczonych przez prawo i organizacje międzynarodowe - podkreślił.

 

- Dążymy do tego, by Polacy mieszkający za granicą, uzyskali wszystkie prawa, które wynikają z porozumień bilateralnych i standardów międzynarodowych. Przedmiotem naszych szczególnych zabiegów będzie zwiększenie dostępności nauczania języka polskiego, szczególnie dla dzieci w wieku szkolnym - powiedział szef MSZ.

 

Minister zapowiedział rozwijanie sieci Polonijnych Rad Konsultacyjnych przy polskich placówkach za granicą oraz wspieranie organizacji i szkolnictwa polonijnego.

 

- Chcielibyśmy, by poprzez bliską współpracę z polskim placówkami dyplomatycznymi i konsularnymi, nasi rodacy stali się ważnym sojusznikiem rządu w promowaniu polskiej racji stanu. Zarazem mamy nadzieję, że wzrost gospodarczy Polski, poprawa poziomu życia jej obywateli i spadek bezrobocia skłonią wielu naszych rodaków do powrotu do ojczyzny. Liczymy na to i namawiamy do tego - powiedział Czaputowicz.

 

"Będziemy promować polską kulturę i tradycje polityczne"

 

W stulecie odzyskania niepodległości planujemy szereg działań promujących polską kulturę i tradycje polityczne, ze szczególnym podkreśleniem dorobku cywilizacyjnego Rzeczypospolitej jako jednej z najstarszych demokracji parlamentarnych w Europie - powiedział szef MSZ Jacek Czaputowicz.

 

Jak podkreślił, 550-lecie polskiego parlamentaryzmu będzie uroczyście obchodzone w lipcu w obecności przewodniczących parlamentów z krajów Europy Środkowej i Wschodniej.

 

- Polska będzie przy tej okazji wykazywać swą solidarność i świadomość wspólnoty losów historycznych z innymi narodami w naszym regionie, które sto lat temu wraz z nami wybiły się na niepodległość - powiedział szef MSZ.

 

Zapowiedział, że istniejące w 24 państwach Instytuty Polskie "dostosowują działalność do potrzeb i priorytetów polskiej polityki zagranicznej".

 

Szef MSZ zadeklarował też rozwój wymiaru samorządowego i obywatelskiego polskiej polityki zagranicznej przy wykorzystaniu sieci Regionalnych Ośrodków Debaty Międzynarodowej. - Zaangażowanie samorządów w inicjatywy takie jak Jedwabny Szlak, czy Trójmorze stanowi ważny element uzupełniający porozumienia międzyrządowe - podkreślił Czaputowicz.

 

"Polityka zagraniczna jest sprawą narodową, a nie partyjną"

 

- Mam nadzieję, że moje wystąpienie posłuży Wysokiej Izbie do otwartej i odpowiedzialnej debaty politycznej prowadzonej w przekonaniu, że polityka zagraniczna jest sprawą narodową, a nie partyjną i jako taka powinna być wyłączona z rywalizacji stronnictw - powiedział szef MSZ.

 

Na zakończenie swego expose szef MSZ podkreślił, że "dynamiczna sytuacja międzynarodowa w Europie i na świecie oraz wielość wyzwań i zadań spowodowały", że przedstawiona przez niego w środę Sejmowi informacja na temat zadań stojących przed dyplomacją polską w 2018 r. była dość obszerna.

 

- Podyktowane to zostało także koniecznością czytelnego umotywowania stanowiska Rzeczpospolitej, w szczególności odniesieniu do toczącej się debaty nad przyszłością Unii Europejskiej - dodał.

 

Szef MSZ podkreślił, że "otwarta i odpowiedzialna debata polityczna, zmierzająca do wypracowania najlepszych rozwiązań, jest solą demokracji". - Mam nadzieję, że moje wystąpienie posłuży Wysokiej Izbie do takiej właśnie debaty, prowadzonej w przekonaniu, że polityka zagraniczna jest sprawą narodową, a nie partyjną, oraz, że jako taka powinna być wyłączona spod naturalnej w innych dziedzinach życia politycznego rywalizacji stronnictw - powiedział szef dyplomacji.

 

Sejmową debatę nad informacją ministra zaplanowano do godz. 18:00.

 

polsatnews.pl, PAP

ml/paw/zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie