Pijana 37-latka wracała z mężem z imprezy. Mieli pod opieką troje małych dzieci

Polska
Pijana 37-latka wracała z mężem z imprezy. Mieli pod opieką troje małych dzieci
freeimages.com

Szli środkiem drogi, a pod opieką mieli dzieci w wieku 4, 6 i 8 lat. Para szła do domu środkiem ulicy. Kobieta miała 1,7 promila, a jej mąż - 2,3 promila alkoholu w organizmie. Gdy zatrzymała ich policja, już spali. Dzieci przekazano rodzinie, dorośli trzeźwieli w policyjnym areszcie.

 Do zdarzenia doszło we Frampolu (lubelskie) w sobotę wieczorem. Ze zgłoszenia, które wpłynęło do dyżurnego lokalnej policji wynikało, że dorośli mieli problemy z utrzymaniem równowagi.

 

- Będące z nimi małe dzieci, pozostawione bez opieki, biegały po ulicy - poinformowała nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

 

Bałagan w mieszkaniu

 

Patrol, który przyjechał na miejsce sprawdził okolicę. Policjanci ustalili miejsce zamieszkania nietrzeźwej kobiety. Drzwi do jej domu były otwarte, a metalowa furtka od ogrodzenia posesji - wyrwana z zawiasów.

 

- Początkowo nikt nie reagował na pukanie do drzwi. Późnej mundurowych zauważyła mała dziewczynka - podała nadkomisarz Laszczka-Rusek. Według policji w mieszkaniu panował bałagan – na podłodze leżały porozrzucane ubrania, jedzenie, a także butelki z niedopitym alkoholem i kieliszki.

 

W domu policja zastała śpiących dorosłych: mężczyznę i jego żonę. Oboje byli pijani. 37-latka miała prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie, a jej partner - prawie 2,3 promila.

 

Dziećmi zaopiekowała się rodzina

 

W rozmowie z policjantami kobieta przyznała, że chwilę wcześniej wszyscy wrócili "ze spotkania towarzyskiego”.

 

Dziećmi zaopiekowała się rodzina. Nieodpowiedzialnych rodziców zatrzymano do wytrzeźwienia.

 

polsatnews.pl

mic/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie