Drewniane bale zamiast krawężników. Były dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego z zarzutami

Polska
Drewniane bale zamiast krawężników. Były dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego z zarzutami
Wikimedia Commons/Adam Chamczyk/CC-BY-3.0

Krakowska delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Tarnowie prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie schroniska i remoncie szlaku turystycznego na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego.

- W toku śledztwa zarzuty przekroczenia uprawnień i niegospodarności usłyszał były dyrektor BPN Józef O. - poinformował w środę prok. Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

 

Pierwszy zarzut dotyczy budowy schroniska przez byłego dyrektora w otulinie parku na przełęczy Krowiarki i wydania przez Józefa O. decyzji w tej sprawie; drugi - zmian dokonanych przy remoncie szlaku turystycznego "Górny Płaj" oraz spowodowania strat w wysokości 615 tys. zł na szkodę parku. Chodziło m.in. o zastąpienie kamiennych krawężników drewnianymi balami, a bruku - kamiennym tłuczniem.

 

"On sam był inwestorem, jak i wnioskodawcą"

 

- Józefowi O. zarzucono, że będąc dyrektorem Babiogórskiego Parku Narodowego przekroczył swoje uprawnienia poprzez bezprawne wydanie tak zwanego uzgodnienia inwestycji, w której to inwestycji on sam był zarówno inwestorem, jak i wnioskodawcą o wydanie pozwolenia na budowę. Tym samym jako dyrektor parku wydał samemu sobie opinię, że budowa schroniska nie wpłynie negatywnie na ochronę środowiska w sytuacji, gdy on sam był inwestorem, a zarazem wnioskodawcą - tłumaczył prok. Sienicki.

 

Zgodnie z prawem, dyrektor powinien wyłączyć się z tej sprawy i wystąpić do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie o wydanie uzgodnienia inwestycji. Pozwolenie na budowę wydaje starosta powiatu.

 

- Drugi zarzut dotyczy niedopełnienia obowiązków jako dyrektora parku i zaniechaniu dokonania rzetelnej kalkulacji kosztów remontu infrastruktury turystycznej, na skutek czego po stronie BPN została wyrządzona znaczna szkoda majątkowa w wysokości blisko 615 tys. zł - powiedział prok. Sienicki.

 

Postępowanie ma charakter rozwojowy

 

Jak wyjaśnił, ówczesny dyrektor Józef O. dokonał arbitralnej decyzji o zmianie technologii przy remoncie szlaku, polegającej na zamianie krawężników kamiennych balami drewnianymi oraz nawierzchni brukowej tłuczniem kamiennym bez zmian w kosztorysie, co spowodowało, że zapłacono więcej o 615 tys. zł na szkodę BPN.

 

Ponadto prokuratura zainicjowała odrębne postępowanie administracyjne, związane z nieprawidłowościami w prawie budowlanym przy budowie schroniska. Na polecenie prokuratury sprawę budowy schroniska bada Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Nowym Targu.

 

Jak poinformowało w środę CBA w komunikacie prasowym, "postępowanie ma charakter rozwojowy". Również tarnowska prokuratura nie wyklucza, że w toku śledztwa zarzuty usłyszą jeszcze inne osoby. O sprawie poinformowało również w środę RMF FM.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie