Poseł PO pokazał zdjęcie, na którym "minister Wąsik całuje się z innym panem". Jest odpowiedź

Polska

- Jeśli ktoś sugeruje osobie, która ma rodzinę i dzieci, skłonności homoseksualne, ja wystąpię na drogę sądową - zapowiada zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik. To jego odpowiedź na pokazane w Sejmie przez Pawła Olszewskiego zdjęcie, na którym - według posła PO - "minister Wąsik dość namiętnie całuje się z jakimś innym panem".

W środę wiceszef kancelarii premiera Paweł Szrot przedstawił Sejmowi informację bieżącą "w sprawie niewyjaśnionych dotąd powiązań ministra koordynatora służb specjalnych, jego zastępcy oraz szefa CBA z osadzonym obecnie w areszcie śledczym byłym wiceszefem Biura Gospodarki Nieruchomości w Urzędzie m.st. Warszawy, który odpowiadał za decyzje w postępowaniach dotyczących zwrotów znacjonalizowanych warszawskich nieruchomości".


O złożenie takiej informacji wystąpił do premiera klub parlamentarny PO.


"Panowie w negliżu się do siebie tulą"


W trakcie pytań, poseł PO Paweł Olszewski pokazał na tablecie zdjęcie z 2004 r., na którym ma być przyszły zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik z innym mężczyzną.


- Może pokażę zdjęcie, jak pan minister Wąsik dość namiętnie całuje się z jakimś innym panem. Ja nie wnikam, kim jest ten pan. Następnego dnia, jak wskazują na to daty, panowie już w negliżu się do siebie tulą. Nie wiem, czy to ten sam pan, ale na pewno nie ta sama impreza - powiedział Olszewski. Drugiej fotografii nie pokazał.


- Czy ze względu na to, że tego typu zdjęcia mogą wywoływać podatność na szantaż ze strony grup przestępczych, czy ze strony obcych służb, ministrowi Wąsikowi zostały cofnięte poświadczenia bezpieczeństwa? - pytał Olszewski.


- Pan poseł Olszewski z PO pokazywał tutaj pewne zdjęcia i wokół tych zdjęć czynił insynuacje, które ja bym nazwał z pełnym przekonaniem obrzydliwymi. Ja nie mogę tutaj deklarować niczego za pana posła Macieja Wąsika, to już jest po stronie ochrony jego dóbr osobistych i tyle mogę w tej sprawie powiedzieć - odpowiedział z mównicy Szrot.


Nie odniósł się do kwestii ewentualnego cofnięcia poświadczeń bezpieczeństwa ministrowi.


"Nie ma żadnego dowodu"


- Jeśli ktoś sugeruje osobie, która ma rodzinę i dzieci, skłonności homoseksualne, ja wystąpię na drogę sądową – powiedział Wąsik w czwartek.


- Nie ma żadnego dowodu, że załatwialiśmy pracę Jakubowi R. To jest nieprawda, cały ten artykuł to manipulacja, pomieszanie prawd z nieprawdami – powiedział odnosząc się do artykułu "Gazety Wyborczej".

 

Wąsik opublikował także oświadczenie na Twitterze.

 


Kontakty ministrów z R.


Posłowie PO wnieśli o informację po publikacjach "Gazety Wyborczej", w której m.in. przytoczono wypowiedzi brata Jakuba R. na temat relacji Kamińskiego, Wąsika i Bejdy z rodziną R. i Jakubem R. W latach 2006-13 R. był wiceszefem Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza, które zajmowało się sprawami reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.


Według brata Jakuba R., to Kamiński i Wąsik przedstawili Jakubowi R. Marcina Bajkę, ówczesnego szefa BGN. Brat Jakuba R. mówił też, że Bejda skontaktował się z Jakubem R. ws. działki "przy ul. Srebrnej w Warszawie, gdzie PiS ma nieruchomości", i "chodziło o jakieś przekształcenia" - miał to być rok 2009 lub 2010. Według brata Jakuba R., gdy ten nie chciał pomóc ws. działki przy ul. Srebrnej, Kamiński i Wąsik mieli do Jakuba R. o to pretensje, doszło nawet do bójki Jakuba R. i Wąsika.


Wąsik na początku lutego w rozmowie z wPolityce.pl powiedział, że Jakuba R. znał wyłącznie poprzez brata, z którym studiował i działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Zapewnił wówczas, że nie miał bliskich relacji z Jakubem R.


W odpowiedzi brat Jakuba R. w "GW" zaprzeczył słowom Wąsika i stwierdził, że zarówno Wąsik, Bejda, jak i obecny minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński utrzymywali bliskie relacje z rodziną R. - zarówno z nim, jak i jego bratem Jakubem R. "GW" opublikowała również prywatne zdjęcia z archiwum Jakuba R. z imprez rodzinnych, na którym miał być obecny m.in. Wąsik.

 

Ułaskawiony przez prezydenta

 

W latach 2006-2009 Wąsik pełnił funkcję zastępcy szefa CBA, którym był wtedy Kamiński. Obu przedstawiono zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów w związku z tzw. aferą gruntową, do popełnienia których Wąsik się nie przyznał.

 

W marcu 2015 Wąsik został  uznany za winnego przekroczenia uprawnień i nieprawomocnie skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności. Przed uprawomocnieniem się tego orzeczenia, 16 listopada 2015, prezydent Andrzej Duda zastosował wobec niego i Kamińskiego prawo łaski.

 

Sąd Najwyższy w przyjętej uchwale uznał akt łaski za bezskuteczny

 

PAP, Polsat News, polsatnews.pl, wyborcza.pl

prz/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie