KNF tłumaczy się z rejestru wydatków. "Wnioski krytyków błędne", "tendencyjne", "godzą w dobre imię"

Biznes
KNF tłumaczy się z rejestru wydatków. "Wnioski krytyków błędne", "tendencyjne", "godzą w dobre imię"
commons.wikimedia.org/Btnmdt/CC BY-SA 4.0

Krytycy wydatków Komisji Nadzoru Finansowego dokonali tendencyjnej analizy rejestru umów z 2017 r. "Przytoczone (...) wnioski wyciągnięte na podstawie poszczególnych pozycji rejestru są błędne, a wydźwięk publikacji został ukierunkowany na przedstawienie negatywnego obrazu działalności" - napisał urząd, argumentując, że dane były niepełne, a autorzy "nie zwrócili się do KNF" o wyjaśnienie.

Lista umów zawartych przez Komisję Nadzoru Finansowego od 1 stycznia 2017 r. do 14 grudnia 2017 r. ma 27 stron i liczy ok. 700 pozycji. Dokument uzyskał użytkownik portalu wykop.pl R4vPL, który zwrócił się do KNF o informację. Według internautów wiele wydatków budzi zdziwienie ze względu na ich rodzaj i wysokość. 

  

Internauci zwrócili uwagę m.in. na na kurs narciarski dla pracowników Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego za ponad 103 tys. zł, dostawę mebli do budynku przy ul. Jasnej 8 w Warszawie za ponad 1,5 mln zł, kurs jęz. angielskiego dla przewodniczącego KNF Marka Chrzanowskiego za 18 tys. 624 zł. oraz system automatycznego wyłączania klimatyzacji w pokojach pracowniczych przy otwartych oknach budynku przy ul. Niedźwiedzia 6E w Warszawie, który kosztować miał KNF 97,6 tys. zł.

 

KNF: duży urząd, duże wydatki

 

W poniedziałek Urząd Komisji Nadzoru Finansowego opublikował na swojej stronie oświadczenie, w którym odnosi się do zarzutów. Komisja podkreśla, ze wydatki w większości pozycji nie są większe niż w roku 2016, a wyłanianie wykonawców odbywa się zgodnie z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych.

 

Komisja argumentuje, że wydatki są proporcjonalne do skali urzędu. KNF na koniec 2017 roku nadzorowała 5535 podmiotów, miała 990 etatów ze średnim wynagrodzeniem 8755 zł, cztery lokalizacje w Warszawie oraz oddziały zamiejscowe w kraju.

 

KNF zrealizowało także 84 seminaria szkoleniowe, warsztaty i spotkania dla 6,6 tys. słuchaczy, a Sąd Polubowny przy KNF miał 253 spotkania, w których wzięło udział 1578 osób. W zeszłym roku wpłynęło tam 2900 wniosków o mediacje - to więcej o 65 proc. niż rok wcześniej.

 

Budżet UKNF na 2017 r. wyniósł 235 mln zł (wykonano 217,7 mln zł) i pochodził w całości z opłat, jakie pobierane są od nadzorowanych instytucji finansowych.


KNF odpowiada: wszystko w porządku

 

Urząd napisał w wyjaśnieniu, że często kwota kwestionowanych wydatków była niższa niż zakładano. Np. kurs narciarski dla pracowników miał kosztować 103 tys. 679 zł 56 gr, ale faktycznie ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych zapłacono 49 tys. 650,49 zł, a resztę dopłacali pracownicy. "Wyjazd dla 50 osób obejmował: transport, zakwaterowanie i wyżywienie, zajęcia z instruktorem, karnety na wyciągi oraz ubezpieczenie" - napisała KNF. Z tego samego funduszu sfinansowano pikniki rodzinne (średnio dla 600 osób) i w 2017 r. kosztowały one 94 tys. 665,74 zł.

 

Kurs angielskiego dla przewodniczącego miał kosztować 18 tys. 624 zł, ale ostatecznie z zajęć korzystać miało trzech członków kierownictwa i wydano na to "tylko" 9312 zł.

 

Także system wyłączania klimatyzacji przy otwartych oknach za 97 tys. 662 zł był potrzebny - w cenie jest 4-letnia gwarancja. Chodziło o "ograniczenie nieefektywnego zużycia energii elektrycznej".

 

Z kolei dostawa mebli do budynku przy ul Jasnej 8 w Warszawie za 1 mln 512 tys. 423 zł i 99 gr jeszcze nie miała miejsca. "Umowa została zawarta w 2017 r. na skutek procedury odwoławczej. Umowa obejmuje dostawę, montaż oraz rozmieszczenie mebli biurowych, w tym w szczególności: biurek, kontenerów, szaf, krzeseł, stołów, sof oraz stanowisk pracowniczych, objętych 60 miesięczną gwarancją."

 

Według KNF dostęp do przeglądu ofert banków za 38 tys. 745 zł, to narzędzie "wzmacniającego możliwości analityczne i kontrolne dotyczące podmiotów nadzorowanych przez UKNF".

 

Sukcesywna dostawa wody mineralnej w butelkach za 186 200 zł także jest potrzebna. W przetargu nieograniczonym wybrano najtańszą ofertę, a zaoszczędzono - według KNF - 230 tys. zł, bo zmieniono butelki szklane na plastikowe. Podobnie jest z serwisem ekspresów do kawy za 125 tys. 152,50 zł. Dotąd wydano tylko 50 tys. 784,06 zł, a umowa obowiązuje do 6 lutego 2019 r.

 

Z 42 tys. 312 zł i 1 grosza przeznaczonych na serwis ścianek przesuwnych wydano tylko 27 tys. 113,38 zł - wynagrodzenie jest wypłacane po przeglądzie.

 

Także 14 tys. 932,20 na serwis kabiny dla palących to opłata za cały ro przeglądów i napraw. Z tej kwoty wydano 8493,15 zł.

 

Wydatki wynikają z przepisów

 

Niektóre kwestionowane wydatki wynikają z przepisów, do których KNF musi się stosować.

 

"KNF może zlecić bezpośrednio biegłemu rewidentowi zbadanie sprawozdania finansowego podmiotu nadzorowanego. Uprawnienie takie zostało przyznane Komisji w ustawach sektorowych, w przypadku spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych jest to art. 62 d ust. 2 ustawy o S.K.O.K. Zastosowanie tego środka nadzorczego ma na celu wykorzystanie wiedzy eksperckiej biegłych rewidentów, specjalistów o uznanej renomie, do zweryfikowania sytuacji podmiotu nadzorowanego. Badania takie są stosowane również w przypadku banków i innych instytucji finansowych" - napisano w oświadczeniu.

 

Z kolei pytania egzaminacyjne dla maklerów i doradców finansowych są układane przez członków komisji egzaminacyjnej, którzy dostają za to wynagrodzenie, bo "komisje egzaminacyjne działają niezależnie od działalności KNF i Urzędu KNF". "Członkowie komisji są powoływani odrębnymi zarządzeniami Przewodniczącego KNF na podstawie przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi" - napisano w oświadczeniu.

 

"Wynagrodzenie za układane pytania wynika ściśle z przepisów rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 18 maja 2016 r. w sprawie egzaminów na maklera papierów wartościowych i doradcę inwestycyjnego oraz sprawdzianu umiejętności (par. 10 rozporządzenia)" - pisze KNF.

 

polsatnews.pl

hlk/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie