Uwolniono dwóch zatrzymanych ws. strzelaniny przed siedzibą Agencji Bezpieczeństwa Narodowego

Świat
Uwolniono dwóch zatrzymanych ws. strzelaniny przed siedzibą Agencji Bezpieczeństwa Narodowego
AP

Dwóch z trzech mężczyzn zatrzymanych w środę w związku z próbą wjechania samochodem na teren amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) w bazie Fort Meade w stanie Maryland zostało w czwartek wypuszczonych na wolność - podał rzecznik FBI.

Trzecia osoba została przekazana do biura szeryfa hrabstwa Howard w związku z zaleganiem z alimentami - poinformował rzecznik biura FBI w Baltimore. Jak powiedział rzecznik biura szeryfa, również ten mężczyzna prawdopodobnie jeszcze w czwartek wyjdzie na wolność.

 

W środowym incydencie przed bramą NSA w Port Meade strażnicy otworzyli ogień do zbliżającego się w ich stronę czarnego samochodu sportowego, w którym znajdowało się trzech mężczyzn. Dochodzenie w sprawie trwa, ale śledczy FBI nadal nie podejrzewają związków z terroryzmem. Jedna z hipotez mówi, że kierowca mógł skręcić w uliczkę wiodącą na teren agencji przez pomyłkę.

 

Ranne co najmniej trzy osoby

 

W wyniku strzelaniny, która wywiązała się przed bramą NSA, ranne zostały co najmniej trzy osoby, w tym kierowca pojazdu, funkcjonariusz NSA i osoba postronna.

 

W bazie Fort Meade oprócz NSA mieszczą się też Dowództwo Cybernetyczne (USCYBERCOM) odpowiadające m.in. bezpieczeństwo danych wojskowych i Defense Information School, która szkoli m.in. dziennikarzy dla Pentagonu.

 

"Mogli pomylić drogę wracając z imprezy"

 

NSA to jedna z głównych agencji wywiadowczych amerykańskiego rządu. Owiana tajemnicą agencja skupia się na wykorzystywaniu narzędzi technologicznych, w tym monitorowaniu ruchu w internecie, by nadzorować przeciwników rządu.

 

W marcu 2015 roku dwie osoby próbowały wjechać swoim sportowym autem przez bramę prowadzącą do NSA. Ochrona otworzyła do nich ogień, gdy się nie zatrzymały, i zabiła jedną z osób w samochodzie. Według mediów te osoby mogły pomylić drogę wracając z imprezy i niewykluczone, że były pod wpływem narkotyków.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie