Otrzymała gigantyczny rachunek za prąd, bo inkasent źle spisywał licznik. Płaci, ale dług rośnie

Polska

Pani Mariola ze Żmigrodu koło Wrocławia dostała fakturę na 9,5 tys. zł za prąd, mimo że wcześniej regularnie opłacała rachunki. Jak się okazało były one zaniżone, bo inkasent źle spisywał licznik. Kobieta żyje w 35-metrowym mieszkaniu z partnerem na rencie. By spłacić zaległości, znalazła drugą pracę, ale mimo że płaci więcej, dług wciąż rośnie.

Pani Mariola ma 42 lata. Jej partner jest rencistą po wypadku, więc ciężar utrzymania spada na kobietę. Pracuje ona na noce jako recepcjonistka w motelu. Z rachunkami za prąd nigdy nie zalegała. W kwietniu ubiegłego roku miała nawet nadpłatę. Przeżyła więc szok, gdy trzy miesiące później otrzymała kolejny rachunek - na prawie 9,5 tys. zł.

 

Mogą tylko przeprosić

 

- Tauron, owszem przyznał się do tego, że to jest z winy inkasenta, że źle spisywał licznik, ale na obecną chwilę to tylko tyle, że mnie mogą przeprosić. A dług dalej mam i muszę go spłacić - mówi kobieta.

 

- Pani Mariola zużyła tę energię elektryczną na własne potrzeby. Wykorzystała ją, więc musi zapłacić - tłumaczy Elżbieta Bukowiec, rzecznik firmy Tauron.

 

Pracuje w dzień i w nocy


Pani Mariola nie ma pojęcia, jakim cudem w jej 35-metrowym mieszkaniu, nieogrzewanym prądem, mogło dojść do tak dużego zużycia. Mimo to chciała polubownie załatwić sprawę i spłacić dług w ratach.

 

- Rozłożyli mi to na 20 rat po 430 zł. Chciałam płacić po 250 zł, to mi jeszcze zwiększyli na 452 zł - opowiada pani Mariola.

 

By zarobić na spłatę długu, pani Mariola od września podjęła kolejną pracę. Po nocnej zmianie w recepcji, spędza całe dnie piorąc dywany. Zaczęła płacić Tauronowi więcej niż wynosiły prognozy, bo po 300 zł. Ale mimo to dług rośnie.

 

- Opłaty ściągają sobie za dług, a z bieżącymi rachunkami dalej zalegam. Nie wiem, kiedy z tego wyjdę - komentuje.

 

Propozycja firmy

- Przepraszamy panią Mariolę za te niedogodności i w ramach rekompensaty proponujemy jej z naszej strony odstąpienie od opłaty abonamentowej - mówi Elżbieta Bukowiec, rzecznik Tauronu.

 Reporterka: Ale to jest kwestia 2000 zł, 5000, 8000? Bo zadłużenie wynosi ponad 10 000 zł.

Rzecznik: Możemy anulować opłaty abonamentowe, około 200 zł za ekspertyzę licznika i nie naliczać odsetek. To jest w granicach 400 zł.

 

Interwencja

paw/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie