Macierewicz: Amerykanie wskazują na dowody eksplozji w Tu-154M

Polska
Macierewicz: Amerykanie wskazują na dowody eksplozji w Tu-154M
Twitter.com/@Macierewicz_A

"National Institute for Aviation Research kontynuuje badania dla podkomisji smoleńskiej i wskazuje na dowody eksplozji w samolocie: »To niemożliwe, by drzwi tupolewa zostały wyrwane z framug i wbiły się w ziemię, a raczej pod ziemię, bez ogromnej dodatkowej energii«" - napisał w czwartek na Twitterze były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

W środę portal niezalezna.pl poinformował, że pięciu amerykańskich naukowców z NIAR z uniwersytetu stanowego w Wichita w Kansas pracuje w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim nad stworzeniem wirtualnego modelu Tu-154M.

 

Według portalu, "prace, prowadzone m.in. wewnątrz bliźniaczego Tupolewa nr 102, będą miały fundamentalny wpływ na prowadzone przez podkomisję smoleńską badania katastrofy z 10 kwietnia 2010 r.".

 

Podkomisja już wie 

 

2 lutego powołana przez Antoniego Macierewicza podkomisja do ponownego zbadania wypadku lotniczego poinformowała, że jej brytyjski ekspert Frank Taylor stwierdził, iż w Tu-154 doszło do "wewnętrznej eksplozji".

 

Jednak podkomisja nie przekazała prokuraturze ani tej informacji, ani żadnego innego ustalenia lub wyników swoich badań,  choć poprosiła o nie Prokuratura Krajowa - o czym poinformował zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek o w odpowiedzi na inrepelacje posła PO Krzysztofa Brejzy.

 

Okazało się też, że nie ma jeszcze wyników badań próbek Tu-154M "prowadzonych w laboratoriach w Anglii, Irlandii Północnej i Włoszech", czyli eksperci podkomisji, w tym Taylor nie mogli się z nimi zapoznać".

 

polsatnews.pl 

dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie