Kierowca, który potrącił 14-latkę na pasach i odjechał, nie trafi do aresztu

Polska

Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o areszt dla 64-letniego kierowcy, który na przejściu dla pieszych w Bydgoszczy potrącił 14-latkę i odjechał z miejsca zdarzenia. Zastosowano wobec niego dozór policyjny, poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktu z pokrzywdzoną i jej rodziną. 64-latek będzie musiał pięć razy w tygodniu meldować się na posteruneku policji.

Do wypadku doszło w poniedziałek przy ul. Nakielskiej w Bydgoszczy. Na nagraniu z monitoringu widać, że dziewczyna miała dużo szczęścia, bo samochód nie uderzył w nią "centralnie".

 

- Córka tego momentu nie pamięta. Jest nadal w szpitalu, ma złamaną rękę, poobijane oba kolana. Lekarze mówią, że stan ogólny jest dobry - powiedziała we wtorek reporterce Polsat News matka dziewczynki, Marlena Łasa. 

 

Policja opublikowała nagranie z wypadku, licząc że ktoś rozpozna auto i wskaże jego właściciela.

  

W czwartek mężczyzna sam, w towarzystwie adwokata, zgłosił się na policję. Usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Zatrzymano mu też prawo jazdy.

 

polsatnews.pl

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie