Macierewicz ambasadorem na Węgrzech? "Miałby tam spokój i nie mógłby nic zawalić"

Polska
Macierewicz ambasadorem na Węgrzech? "Miałby tam spokój i nie mógłby nic zawalić"
Polsat News

Były szef MON Antoni Macierewicz może wkrótce zmienić miejsce pracy. Mógłby spełnić się w roli ambasadora Polski na Węgrzech. Jest to całkiem realny scenariusz - mówi chcący zachować anonimowość polityk PiS w rozmowie z "Super Expressem". Jednak wicemarszałek Senatu Adam Bielan jest przekonany, że sam Macierewicz nie ma takich planów, a pomysł jest "kompletną bzdurą".

Po dymisji Antoniego Macierewicza ze stanowiska ministra obrony narodowej politycy i dziennikarze spekulowali, jakie propozycje otrzyma. Miał zostać wicemarszałkiem Sejmu a w 2019 roku wystartować  w wyborach do Parlamentu Europejskiego - miałby być "jedynką" na liście PiS w Krakowie.

 

Na razie jednak - na wniosek nowego szefa MON Mariusza Błaszczaka - Macierewicz został szefem podkomisji smoleńskiej.

 

"Ważny polityk PiS" miał powiedzieć "SE", że to stanowisko nie zaspokaja jednak ambicji byłego ministra, ale zagospodarowanie tak znaczącego polityka jak Macierewicz nie jest łatwym zadaniem.

 

"Macierewicz mógłby spełnić się w roli ambasadora Polski na Węgrzech. Jest to całkiem realny scenariusz i brany pod uwagę. Polskę i Węgry łączą bardzo dobre relacje. Macierewicz miałby tam spokój i nie mógłby nic zawalić. Ciekawe tylko, czy prezydent Duda podpisałby mu nominację na ambasadora... - miał dodać inny polityk PiS.

 

- Nie sądzę żeby (Macierewicz - red.) miał takie plany. Myślę, że to kompletna bzdura. Nic o tym nie wiem - powiedział Bielan w Radiu Zet.

 

"Nagroda i zsyłka"

 

Wiceprezes PiS Adam Lipiński pytany o pomysł z mianowaniem Macierewicza ambasadorem RP na Węgrzech odparł: - Nie potrafię ocenić, czy odpowiadałoby to Antoniemu.

 

Prof. Rafał Chwedoruk zaznacza, że dla Macierewicza taka propozycja to zarówno nagroda, jak i zsyłka. Politolog podkreśla prestiżową funkcję urzędu ambasadora, jak i koniec kariery "w wielkiej polityce".

 

- Zapewne oznaczałoby to ostatni etap politycznej kariery Macierewicza - podsumował Chwedoruk. - Gdyby wyjechał do Budapesztu, byłaby to manifestacja Jarosława Kaczyńskiego, który podkreśliłby w ten sposób panowanie nad sytuacją w obozie PiS – wyjaśnił ekspert.

 

Super Express, Radio Zet

bas/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie