Miał szarpać i bić matkę szklaną popielnicą. Sprawę bada prokuratura
35-letni Artur W. miał znęcać nad matką - szarpać ją i bić przy użyciu m.in. szklanej popielnicy. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie. Mężczyzna na wniosek prokuratora trafił do aresztu.
Jak tłumaczyła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Magdalena Mazur-Prus, w toku postępowania śledczy ustalili, że gehenna 62-letniej kobiety trwała od lutego 2013 roku.
- Podejrzany, będąc pod wpływem alkoholu, wszczynał w domu awantury, w trakcie których znieważał pokrzywdzoną słowami wulgarnymi, opluwał, zakłócał nocny wypoczynek, wymuszał pieniądze grożąc popełnieniem samobójstwa. Ponadto szarpał i bił pokrzywdzoną, niejednokrotnie używając przy tym szklanej popielnicy - podkreśliła Mazur-Prus.
Nie przyznał się do winy
- W dniu 15 grudnia 2017 r. Artur W. dokonał rozboju na osobie matki, w ten sposób, że grożąc pobiciem, wymachując pięściami, zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie ponad 200 zł - dodała.
35-letni mężczyzna przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mazur-Prus dodała, że Artur W. odbywał karę pozbawienia wolności za podobne do zarzucanego przestępstwo, więc obecnie działał w warunkach recydywy.
Zgodnie z art. 207 kk, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności na okres od 3 miesięcy do co najmniej 5 lat.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze