Abp Gądecki: patriotyzm to - w przeciwieństwie do nacjonalizmu - postawa godna pielęgnowania

Polska
Abp Gądecki: patriotyzm to - w przeciwieństwie do nacjonalizmu - postawa godna pielęgnowania
PAP/Bartłomiej Zborowski

- Pragnę raz jeszcze zwrócić uwagę moich rodaków na niebezpieczeństwa związane z nacjonalizmem, a jednocześnie na piękno patriotyzmu - podkreśla przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, w przesłaniu z okazji XXI Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce oraz roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

"Z okazji »Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce« pragnę raz jeszcze zwrócić uwagę moich rodaków na niebezpieczeństwa związane z nacjonalizmem, a jednocześnie na piękno patriotyzmu. »Dzień Judaizmu« przywołuje w naturalny sposób skojarzenie z kategorią narodu, i to w podwójny sposób. Z jednej bowiem strony, Biblia mówi o »narodzie wybranym«, z drugiej zaś, trudno nam zapomnieć o niemieckim narodowym socjalizmie, którego wyznawcy judaizmu byli ofiarami" - napisał abp Gądecki w przesłaniu zatytułowanym "Nacjonalizm, a patriotyzm".

 

Przewodniczący KEP krytykuje w nim nie tylko nacjonalizm, ale też internacjonalizm, kosmopolityzm, "naiwnie rozumianą tolerancję", czy "ideologię multikulturalizmu". Podkreśla też, że nowa generacja "polskich środowisk narodowych" wymaga "formacji".

 

W swoim przesłaniu abp Gądecki poddaje krytyce wszelkie formy nacjonalizmu: integralny - postrzegający naród jako wspólnotę wielopokoleniową, obejmującą zarówno minione, jak i przyszłe pokolenia; chrześcijański - rozumiany jako odkrycie wartości specyficznie narodowych i działanie zgodnie z tymi wartościami; laicki, który nie przywiązuje wielkiej wagi do wartości i cnót w kształtowaniu więzi narodowych; neopogański - odwołujący się do kulturowych archetypów czy etosu właściwego pradawnym wierzeniom, łącząc to z resentymentem wobec chrześcijaństwa, oraz szowinizm, uważany za skrajną formę nacjonalizmu.

 

"Ta z konieczności uproszczona prezentacja nacjonalizmów wskazuje na jedną wspólną im cechę, a jest nią przekonanie, że »naród jest najwyższym dobrem«" - pisze abp Gądecki, podkreślając, że "Kościół katolicki krytycznie postrzega nacjonalizm, gdyż stawianie narodu na szczycie hierarchii wartości może prowadzić do swego rodzaju bałwochwalstwa".

 

Krytykuje też postawy internacjonalizmu i kosmopolityzmu

 

Przewodniczący KEP zwraca też uwagę, że nacjonalizm "bardzo często łączy kategorię narodu z kryterium biologicznym", podczas gdy w nauczaniu Kościoła, poczynając od św. Augustyna, naród traktowany jest jako wspólnota duchowa. "Treścią więzi narodowej jest miłość, co oznacza, że ma ona charakter subiektywny, zależny od rozumu i woli człowieka. Naród jest przede wszystkim dziełem kultury. Jego istotę stanowi więź kulturowa między ludźmi" - podkreśla abp Gądecki.

 

Podobnie jak nacjonalizm, hierarcha krytykuje też postawy internacjonalizmu i kosmopolityzmu.

 

"Odwrotną wadą w stosunku do skrajnego nacjonalizmu jest internacjonalizm. Odmawia on człowiekowi prawa do zabiegania o dobro własnego narodu z uwagi na rzekome bezwzględne pierwszeństwo klasy czy abstrakcyjnie rozumianej ludzkości (...). Tymczasem każdy człowiek ma święte prawo dbać przede wszystkim o ludzi sobie bliskich, bez żadnej nawet myśli o wyższości tej czy innej rasy, czy narodowości" - podkreśla abp Gądecki. "W porządku miłości, według św. Tomasza z Akwinu +drugie miejsce po Bogu zajmują rodzice i ojczyzna, gdyż z nich się rodzimy, a w niej się wychowujemy. A więc, po zobowiązaniu w stosunku do Boga, człowiek ma największe zobowiązania wobec rodziców i ojczyzny" - wskazuje hierarcha.

 

Jak dodaje, "znacznie powszechniejszą niż nacjonalizm jest w naszych czasach druga skrajność, którą nazywamy kosmopolityzmem". "Kosmopolita - czyli obywatel świata - to ktoś, kto nie czuje więzi z własną ojczyzną, ponieważ jest przekonany, że żadna tego typu wspólnota nie jest mu potrzebna" - pisze abp Gądecki.

 

"Bez uczucia niechęci do innych narodów"

 

W jego ocenie, "pewną formą kosmopolityzmu jest naiwnie rozumiana »tolerancja« oraz slogany o nienarzucaniu innym narodom własnej kultury i tradycji".

 

"Innym jego przejawem jest ideologia multikulturalizmu. Nie chodzi tu o wielokulturowość jako fakt społeczny, ale o politykę stawiającą sobie za cel doprowadzenie do zaniku wspólnot stosunkowo homogenicznych kulturowo. Postulat przemieszania ludzi wywodzących się z różnych cywilizacji, wynikający z przekonania, że kultura jest pozbawiona znaczenia. Tymczasem podobnie jak nie da się kochać wszystkich, jeśli najpierw nie nauczymy się kochać samych siebie i naszych bliskich, tak też nie można być dobrym obywatelem świata, nie będąc wpierw dobrym obywatelem własnej ojczyzny, człowiekiem zintegrowanym w dojrzały sposób z własnym narodem" - podkreśla abp Gądecki.

 

Jako postawę "godną pielęgnowania" wskazuje natomiast patriotyzm. "Chrześcijanin żyje dogłębnie włączony w życie poszczególnych narodów i jest znakiem Ewangelii również w wierności swojej ojczyźnie, swemu narodowi, kulturze narodowej, zawsze jednak w wolności, którą przyniósł nam Chrystus (por. św. Jan Paweł II, Redemptoris misio, 43), bez uczucia niechęci do innych narodów" - zauważa abp Gądecki.

 

Hierarcha stawia też pytanie o "współczesne wyzwania patriotyzmu" i przypomina, że Konferencja Episkopatu Polski wydała w ostatnich latach dwa dokumenty na ten temat. Jak przypomina, w 2012 r. polscy biskupi podkreślili, że patriotyzm staje się elementem ładu i spokoju, gdy budowany jest na wierze i nakazie miłości bliźniego.

 

"Chrześcijański kształt patriotyzmu"

 

W ubiegłym roku opublikowany został natomiast dokument "Chrześcijański kształt patriotyzmu", w którym biskupi zwrócili uwagę na to, że w sytuacji głębokiego sporu politycznego, jaki dzieli Polskę, patriotycznym obowiązkiem wydaje się "zaangażowanie w dzieło społecznego pojednania poprzez przypominanie prawdy o godności każdego człowieka, łagodzenie nadmiernych politycznych emocji, wskazywanie i poszerzanie pól możliwej i niezbędnej dla Polski współpracy ponad podziałami oraz ochronę życia publicznego przed zbędnym upolitycznianiem".

 

Przewodniczący KEP ocenił też, że w kontekście nowej generacji polskich środowisk narodowych, które odwołują się do założeń przedwojennej Narodowej Demokracji "z jednej strony mamy do czynienia z ludźmi o poglądach prawdziwie nacjonalistycznych, którzy hołdują hasłu »Polska [wyłącznie] dla Polaków«, z drugiej zaś strony - z ludźmi o zwyczajnych poglądach patriotycznych. Potrzebna więc jest dalsza formacja".

 

"Życzę wszystkim rodakom w kraju i za granicą, aby 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości umocniła w nas miłość do Ojczyzny w duchu prawdziwego patriotyzmu" - zakończył swoje przesłanie abp Gądecki.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie