10-letni Krzyś w ostatniej chwili uniknął potrącenia na pasach. "Kierowca jest skończonym idiotą"

Chociaż dom i szkołę 10-letniego Krzysia dzieli zaledwie kilkadziesiąt metrów i jedno przejście dla pieszych, gdy wracał w czwartek ze szkoły  prawie doszło do tragedii.

 

Chłopiec przechodząc przez jezdnię o mało nie został staranowany przez kierowcę, który nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Na szczęście znajdujący się na psach chłopiec w porę został ostrzeżony przez innego kierowcę.

 

"Zobaczyłem auto jadące wprost na mnie"

 

- Gdy byłem na połowie pasów jakieś auto trąbiło chyba z prawej strony, przestraszyłem się, spojrzałem w lewo, w prawo i zobaczyłem auto jadące wprost na mnie - powiedział Polsat News Krzyś.

 

Chłopiec na szczęście zdążył odskoczyć. Całą sytuację nagrała kamera w aucie, które zatrzymało się bezpośrednio przed przejściem. Mężczyzna nagranie opublikował na portalu społecznościowym, szukać sprawcy pomógł też lokalny portal internetowy.

 

 

- Na temat tego kierowcy mogę powiedzieć tylko tyle, że jest skończonym idiotą i mam nadzieję, że się pozbędzie prawa jazdy jak najszybciej i dostanie surową karę - powiedział Polsat News tata Krzysia.

 

"Pan dobrowolnie poddał się karze"

 

Akcja przyniosła efekt. Poszukiwany kierowca zgłosił się dziś na policję. Okazał się nim 63-letni mężczyzna. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nie dostosował on swojej jazdy do warunków panujących na drodze i nie zdążył wyhamować, więc postanowił ominąć stojący przed nim pojazd niż w niego uderzyć.

 

Jak poinformowała Polsat News Justyna Andrzejewska z komendy powiatowej policji w Nakle nad Notecią, 63-letni kierowca został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych oraz zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na 10 miesięcy. - Pan dobrowolnie poddał się karze - przekazała Andrzejewska.

 

Polsat News, polsatnews.pl

Czytaj więcej