Co najmniej 16 ofiar pożaru biurowca w Mumbaju. "W ciągu pół godziny cała budowla stała w płomieniach"
Do 16 wzrosła liczba ofiar pożaru, jaki wybuchł w nocy z czwartku na piątek w wielopiętrowym budynku w Mumbaju - podała policja stanu Maharasztra. Ponad 30 osób odniosło rany, z czego połowa znajduje się w stanie krytycznym - wskazano w komunikacie policji.
W budynku znajdują się modne restauracje, centrum handlowe, a także studia radiowe i telewizyjne.
O pojawieniu się ognia w budynku położonym w centralnej części 23-milionowego Mumbaju, straż pożarna została powiadomiona tuż po północy.
Pożar wybuchł na najwyższych piętrach i stamtąd szybko się rozprzestrzenił. W ciągu zaledwie trzydziestu minut cała budowla stała już w płomieniach - podkreślono w komunikacie straży pożarnej. Górna część budynku spłonęła niemal do cna.
Pożar wybuchł na dachu
Najbardziej ucierpiała grupa kobiet w restauracji na dachu budynku, gdzie wybuchł pożar. Stanowią one większość ofiar śmiertelnych.
Do akcji skierowano 24 wozy strażackie; z budynku ewakuowano wszystkie znajdujące się tam osoby.
25 osób przewieziono do szpitala KEM w Mumbaju, a 9 osób przewieziono do Bhatia Hospital w tym drugim co do wielkości po Nowym Delhi mieście Indii.
Trwa śledztwo mające na celu ustalenie przyczyn pożaru.
PAP
Czytaj więcej