Owce na wiślańskiej wyspie w Warszawie. "Koszą" trawę

Widok stada owiec wypasającego się na jednej z wiślanych wysp w okolicach Mostu Gdańskiego zaskoczyć może niejednego. Okazuje się, że stado umieszczono tam nieprzypadkowo. Zwierzęta mają oczyścić teren z rosnącej tam wysokiej trawy. A to pomoże też rzadkim gatunkom ptaków.

Wyspa ma 5 hektarów. Owce przypłynęły na nią w ramach unijnego projektu "Ochrona siedlisk kluczowych gatunków ptaków Doliny Środkowej Wisły w warunkach intensywnej presji aglomeracji warszawskiej".

Mają "skosić" wysoką roślinność, która utrudnia zakładanie lęgowisk dzikim ptakom. Chodzi o gatunki, które gniazdują bezpośrednio na ziemi, m.in. mewy, rybitwy i sieweczki. Wcześniej urzędnicy izolowali wyspę, by była jak najtrudniej dostępna dla ludzi.

Na pomysł wypasu wpadli stołeczni urzędnicy. Według Łukasza Poławskiego z Zarządu Zieleni m. st. Warszawy to rozwiązanie lepsze niż mechaniczne koszenie, które mogłoby odstraszyć ptaki. Te nad Wisłę przylecą już wczesną wiosną.

Korzyść jest jeszcze jedna. Owce mają pomóc zatrzymać sukcesję klona jesionolistego. To gatunek obcy dla tego terenu, bardzo szybko porastający siedliska, co utrudnia gniazdowanie ptakom. W dodatku wypiera rodzinne gatunki występujące nad Wisłą: m.in. topole i wierzby.

- Owiec jest kilkadziesiąt, możliwe, że będą dowożone kolejne - powiedział polsatnews.pl Poławski.

Zwierzęta pochodzą z hodowli pod Warszawą. Opiekować się nimi ma ich właściciel w ramach podpisanej z miastem umowy. Do dyspozycji mają blaszaną wiatę. Karmione są paszą, mikroelementami oraz solą pastewną.

Zimowa aura jest im podobno niestraszna.

- To wrzosówka i merynos polski, rasy owiec przyzwyczajone do wypasu na zewnątrz nawet przez cały rok - wyjaśnił Poławski.

Zastrzegł jednak, że jeśli poziom Wisły znacząco się podniesie albo będzie prognozowany silny mróz lub intensywne opady śniegu, które mogą utrudnić dostęp do wyspy, to zwierzęta zostaną z niej zabrane.

polsatnews.pl

WIDEO - 13-latek zatrzymany za podpalenie restauracji.