CBOS: 40 proc. uważa rezolucję PE ws. Polski za nieuzasadnioną. 35 proc. wręcz przeciwnie

Polska
CBOS: 40 proc. uważa rezolucję PE ws. Polski za nieuzasadnioną. 35 proc. wręcz przeciwnie
Wikimedia Commons/Diliff

"40 proc. badanych uważa, że przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja w sprawie rządów prawa w Polsce była nieuzasadniona; zdaniem 35 proc. była ona uzasadniona" - wynika z grudniowego sondażu CBOS.

25 proc. respondentów pytanych o opinię na temat rezolucji wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".

 

Jednocześnie 45 proc. respondentów oceniło, że motywami przyświecającymi przyjęciu rezolucji była "niechęć do PiS i obecnych władz Polski", zaś według 31 proc. wynikła ona z "troski europosłów o stan praworządności i demokracji w Polsce". Motywacji stojących za rezolucją nie umiało określić 24 proc. badanych.

 

Mniejsze zrozumienie opinii społecznej

 

Jak zauważono w komunikacie ośrodka, rezolucja europarlamentu spotkała się z mniejszym zrozumieniem polskiej opinii publicznej niż wcześniejsze kroki podjęte wobec Polski przez Komisję Europejską: wszczęcie na początku ub.r. procedury kontroli praworządności - jako uzasadnione oceniło je 37 respondentów, jako nieuzasadnione 36 proc. - oraz przyjęcie w czerwcu opinii ws. praworządności, czyli pierwszego kroku procedury, dotyczącego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego w naszym kraju - krok ten za uzasadniony uznało 42 proc. badanych wobec 34 proc. przekonanych, że jest to niezasadne.

 

"W przeważającej mierze negatywne reakcje społeczne budzi poparcie krytycznej wobec Polski rezolucji Parlamentu Europejskiego przez kilkoro polskich deputowanych" - wskazał CBOS. Z badania przeprowadzonego przez ośrodek wynika, iż 26 proc. Polaków podchodzi do ich postawy "zdecydowanie negatywnie", a 23 proc. "raczej negatywnie". Zdecydowanie sympatyzuje z nimi z kolei 9 proc. respondentów, a raczej pozytywnie ocenia ich decyzję 19 proc. Stanowiska w tej sprawie nie umiało zająć 23 proc. badanych.

 

Polacy obawiają się unijnych sankcji

 

Wyniki sondażu CBOS wskazują ponadto, że zwiększył się odsetek Polaków obawiających się wprowadzenia unijnych sankcji przeciwko Polsce. W grudniu zdecydowane obawy w związku z takim scenariuszem wyraziło 13 proc. ankietowanych - o 4 punkty proc. więcej niż w czerwcu ub.r. 38 proc. stwierdziło, iż raczej się go obawia - o 2 punkty proc. więcej niż półtora roku wcześniej.

 

Opinie, że sankcje raczej lub zdecydowanie Polsce nie grożą wyraziło zaś w grudniu odpowiednio 27 i 8 proc. Zdania na ten temat nie miało 14 proc. badanych.

 

CBOS zbadał w grudniu również stosunek Polaków do członkostwa w Unii Europejskiej. Do grona zwolenników UE zaliczyło się 85 proc. badanych - o 3 punkty proc. mniej niż w sondażu z czerwca br. Nieznacznie - o 1 punkt proc. do 8 proc. - spadł też odsetek respondentów negatywnie nastawionych do członkostwa w Unii. O 4 punkty proc. - do poziomu 7 proc. wzrósł natomiast odsetek niezdecydowanych w tej kwestii.

 

Rezolucja wzywająca do przestrzegania praworządności

 

Grudniowe badanie CBOS przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 1-7 grudnia 2017 roku na liczącej 925 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

 

PE przyjął 15 listopada rezolucję wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności. PE wyraził m.in. zaniepokojenie proponowanymi zmianami w przepisach, które dotyczą polskiego sądownictwa, które "mogą strukturalnie zagrozić niezawisłości sądów i osłabić praworządność w Polsce". Odniesiono się także do sytuacji polskiego Trybunału Konstytucyjnego, wyrażając ubolewanie, iż nie znaleziono kompromisowego rozwiązania problemu jego należytego funkcjonowania.

 

Apel do polskiego rządu

 

W dokumencie znalazł się też apel PE do polskiego rządu, by potępił "ksenofobiczny i faszystowski" Marsz Niepodległości. W rezolucji znalazło się wezwanie do natychmiastowego "zawieszenia masowych wyrębów w Puszczy Białowieskiej" i "przestrzegania prawa do wolności zgromadzania się przez usunięcie z obecnej ustawy o zgromadzeniach zapisów dotyczących priorytetowego traktowania tzw. cyklicznych zgromadzeń cieszących się poparciem rządu".

 

Przeciwko rezolucji głosowali europosłowie PiS; PO podzieliła się w tej sprawie (większość wstrzymała się od głosu, sześcioro europosłów zagłosowało za przyjęciem), SLD wstrzymało się od głosu a eurodeputowani PSL nie wzięli udziału w głosowaniu.

 

PAP

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie